Misiakonisia ale nie qmam, przygotowania do cięcia? Jezu to co ty robiłaś odkażanie żyletki czy coś? W stanie takiej nerwicy osoba bierze cokolwiek ostrego i tnie się to impuls nie rytuał... Myśle że jak ktos jest chory na autoagresje to pomysł z balonikiem nie pomoże...
Bo my sie krzywdzimy dla bólu i dla ukarania siebie, chęć wyządzenia sobie krzywdy, wyładowania emocji na sobie... W bólu... Gdybym mogłą spróbować tak z balonikiem
Byłabym duuużo szczęśliwsza gdyby pomagało
Ale nie pomaga... szkoda...
Nie rozumiesz tych ludzi bo nie jesteś taką osobą, ina napisała to doskonale... W końcu jak możecie wiedzieć co czuje człowiek tak znerwicowany(mówie tu o tych co się ranią)
Dużo osób uważa, że "Ja to jestem taaki nerwowy, mam tyle problemów a jednak Nigdy sienie potne"
To nie o to chodzi... Istota problemu w krzywdzie na swoim ciele jest większa po pierwsze to choroba, po drugie jeśli ktos myśli (nikogo konkretnego nie podaje, to tylko przykład) że np. Kłótnia z bratem, jedynka z matmy to wieeeelka tragedia a mimo to się nie ranisz to sory ale niektórzy mają większe problemy. Z autoagresją się nie rodzi...Całe dzieciństwo kształtuje naszą psychike, któa potem jest duużo słabsza i nie radzimy sobie z problemami normalnie tylko BÓlem ... Ja zawsze jak sie z kimś pokłóce, to całą wine zrzucam na siebie... nie wiem czemu ale zawsze i potem MUSZe jakoś się uspokoić... Sami wiecie jak.. :?
Powiem jedeno jeśli ktoś tego nie robił... NIECH NIGDY NIE PRÓBUJE CHOĆBY NIE WIEM CO... nic w stylu "a może mi pomoze?"
Jeśli ktoś ma ten problem to... musi z tym skończyć, zanim dojdzie do tragedi... to trudne, ale szukajcie pomocy... ja wciąż szukam...