Długodystansowy alaskański wyścig psów ciągnących sanie może być okazją do badań nad tzw. "astmą narciarzy" - informuje pismo "American Thoracic Society Journal".
Alaskański wyścig psów pociągowych "Iditarod" na dystansie 1100 mil (ponad 1770 kilometrów) może być okazją do przeprowadzenia badań naukowych. Psy są dobrym modelem sportowców cierpiących na "astmę narciarzy" - schorzenie spowodowane przez zmiany zapalne wywołane intensywnym wysiłkiem fizycznym i wpływem zimnego powietrza.
Naukowcy zbadali 59 psów w 24 do 48 godzin po zakończeniu wyścigu. 81 procent (48 z 59) psów wykazywało nieprawidłowe nagromadzenie śluzu i komórek w dolnych drogach oddechowych. 27 psów (46 procent) sklasyfikowano jako średnio- lub poważnie chore.
Podczas wyścigu psy biegną z prędkością do 15 mil (24 kilometrów na godzinę), przebywając dziennie 120 mil. Ich wysiłek jest większy niż w przypadku kolarzy startujących w Tour de France. Psy wydzielają wielką ilość ciepła, a nie potrafią się pocić. Dlatego muszą polegać na utracie ciepła z wydychanym powietrzem, przy tym intensywnie oddychają, by sprostać zapotrzebowaniu mięśni na tlen.
Zdaniem autorów pracy, obserwacje psów dostarczają dodatkowych dowodów na to, że powtarzające się, głębokie i szybkie oddychanie zimnym powietrzem może uszkadzać obwodowe drogi oddechowe. Dlatego zwierzęta te mogłyby posłużyć jako model do badań nad trapiącą wielu wyczynowych, zimowych sportowców "astmą narciarzy"
Źródło Onet.pl
Autor
Wątek: Pies pociągowy jako model narciarza (Przeczytany 1566 razy)