Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów  (Przeczytany 5166 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wraith

  • *
  • Wiadomości: 2204
Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« : 2005-05-25, 20:02 »
Wczoraj bylem w kinie na "Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów" w Kinoplexie w Bielsku-Białej (czyli w tzw. Sferze). Troche sie zdziwilem bo bylo tyle ludzi i rezerwacji sie nie dostalem na seans o 18:45 i musialem czekac na 20:30, a i tak dostalo mi sie miejsce blisko lewej strony, zamiast na srodku jak lubie :(

Co do samego filmu - pozycja obowiazkowa dla wszystkich fanow sagi oraz kazdego entuzjasty filmow sci-fi :) Wszyscy mowia ze to najlepsza czesc z tych trzech nowych. Ja bym postawil ja na rowni z czescia 2, przy czym te dwie czesci roznia sie zasadniczo. Poprzednia powiedzmy konczy sie happy endem, ta za to jest bardzo mroczna, smutna i po ogladnieciu ma sie dola. Oczywiscie to nie jest wada, wrecz dobrze ze film potrafi tak grac na naszych zmyslach. Ci co ogladali stara trylogie (tak jak ja) wiedza jakie sa losy bohaterow i mniej wiecej wiedza co moga sie spodziewac w filmie... ale mimo to w moim przypadku jakos... nie wiem, mialem nadzieje ze moze bedzie inaczej (happy end).

Ci co nie ogladali jeszcze a nie chca sobie popsuc filmu niech nie czytaja dalej.


.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Zaskoczyl mnie sam poczatek filmu, od razu wojna, kosmos, wszedzie statki, mysliwce, wszystko doskonale wyanimowane, poprostu majstersztyk, jak dla mnie mogli sobie darowac te roboty bzykacze, smieszne to bylo - "R2, po oczach". Potem jak juz dostali sie na statek Graviousa, po prostu niezla akcja, dialogi. Zawiodlem sie na Hrabim Dooku, w poprzednim filmie nikt nie potrafil go pokonac z Joda wlacznie a tutaj Anakin rozbraja go po krotkiej walce. Bardzo podobal mi sie sam general Grevious, to chyba jakas istota mocno scybernetyzowana, pogromca Jedi (w serialu animowanym Clone Wars, zabijal jedi i kolekcjonowal ich miecze) i jeszcze jak wyjal te 4 miecze, i zaczal nimi wywijac niczym indyjska bogini Shiva :) (btw. boska byla ta walka Obi-wana z Greviousem na tej planecie Utapau, fajnego mial jaszczura [varactyl]). Sceny "milosne" Anakina i Padme jakos nie byly przekonywujace, tzn. nie bylo czuc tego co pomiedzy nimi mialo byc. Sam Anakin pojawial sie to tu to tam, wszedzie go bylo pelno. Sam powod przejscia Anakina na ciemna strone mocy wydawal sie naciagany -> bo sie mu przysnilo raz czy dwa ze jego zona umrze przy porodzie. Mimo tego transformacja Anakina na Vadera byla calkiem ciekawa, szczegolnie pod katem wizualnym: te miny, spojrzenia i oczy... Ostatnia scena walki Vadera i Obi-wana, okazalo sie ze jednak co mistrz jedi to mistrz jedi, byl lepszy od Vadera (w koncu odcial mu reke i nogi heh...). Potem jak Anakin lezy i zapala sie...uuu to bylo mocne, swietna gra aktorska Ewana McGregora. Na koniec sam Palpatine, doskonale sugestywny, ot sith lord i imperator w jednej osobie, inteligentny, przebiegly i zly. Podobalo mi sie jak Mace Windoo wchodzi z innymi jedi do pokoju Palpatina a ten mowi "Are you threathing me master jedi!?" :) wyciaga miecz i zabija 3 jedi w 5 sec, co bylo troche bardzo dziwne bo jakos za latwo mu poszlo, czyzby tamtych sparalizowalo czy co. Bardzo smutne byly skutki dyrektywy 66 wydanej przez Palpatina. Klony zabily wszystkich dowodzacych nimi jedi, no prawie wszystkich... :(

Ogolnie caly film sprawial wrazenie jakby zostal bardzo pociety, przez co bohaterowie pojawiaja sie w roznych miejscach chaotycznie. Wszystko takie urwane z kontekstu dlatego cos czuje ze pojawi sie jakas wersja rezyserska tak jak to mialo miejsce z Wladca Pierscieni.

Chetnie bym poszedl jeszcze raz bo za jednym razem nie da sie wszystkiego ogarnac wzrokiem :)

ps. w kinie przed seansem reklamowali super horror produkcji rosyjskiej: Night Watch / Nocna Straz (Nochny Dozor lub jakos tak), ma to byc pierwszy z 3 filmow i po tym co pokazywali w trailerze mozna powiedziec ze to zapowiada sie na bardzo dobry film.
« Ostatnia zmiana: 2005-05-25, 20:19 autor apophis »
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #1 : 2005-05-26, 13:23 »
O przeraziłam sie, tyle do czytania i komentowania... ;)

"zamiast na srodku jak lubie"
Mmm... kto nie lubi... :) Ale jak jest dużo ludzi, to i po środku czasem niejest miło... Na "RotS" facet przedemną pół filmu pochylał się w kierunku ekranu. Kto miał taką sytuację, to wie, że wtedy mało widać... :(

"Wszyscy mowia ze to najlepsza czesc z tych trzech nowych. Ja bym postawil ja na rowni z czescia 2, przy czym te dwie czesci roznia sie zasadniczo. Poprzednia powiedzmy konczy sie happy endem, ta za to jest bardzo mroczna, smutna i po ogladnieciu ma sie dola."
Ja wyszłam z założenia, że nie może być gorsza od dwójki, która dla mnie jest najgorszą częscią... Może, gdyby kto inny grał Anakina... ;) Ma swoje plusy... ale i tak...
Ja nie miałam doła... chyba... poczułam sentyment... że, teraz już wszystko jest tak jak powinno być, mamy Wejdera, są Luke i Fleja... :) A jak zobaczyłam Chewbacca'e, to... Tylko pójść do domu i oglądać ostatnie części... (HANA SOLO! :) Sokół Millenium, JABA DE HUTT... ;) stary Obi-Wan, etc.)

"Zawiodlem sie na Hrabim Dooku, w poprzednim filmie nikt nie potrafil go pokonac z Joda wlacznie a tutaj Anakin rozbraja go po krotkiej walce."
Może to miało pokazać, jaki Anaki stał się dobry... (Biedny Obi-Wan... ;) posadzka)

"Bardzo podobal mi sie sam general Grevious"
Świetny był! Śliczny! Najlepsze było "kofu-kofu" które z siebie wydawał... :) Świetnie zrobiony... Zyskałam nowa ulubioną postać... :)

"(btw. boska byla ta walka Obi-wana z Greviousem na tej planecie Utapau, fajnego mial jaszczura [varactyl])"
Zły Obi-Wan... :( wykończył taką fajną postać. A jaszczur był super... :lol:

"Sceny "milosne" Anakina i Padme jakos nie byly przekonywujace, tzn. nie bylo czuc tego co pomiedzy nimi mialo byc."
Ta... tylko patrzyłam jak się skończą... :( Najlepsze było jak mu oznajmiła, że jest wciąży i jak to super... Oboje bardzo się cieszyli... :P

"Sam powod przejscia Anakina na ciemna strone mocy wydawal sie naciagany -> bo sie mu przysnilo raz czy dwa ze jego zona umrze przy porodzie."
No, potem to już wogóle, kiedy zawładnęła nim C.S.M. to biedna Padme nic do nie obchodziła i sama jej śmierc tez była naciągana... bo musiała umrzeć i tylko wymyślali jak...

"Mimo tego transformacja Anakina na Vadera byla calkiem ciekawa, szczegolnie pod katem wizualnym: te miny, spojrzenia i oczy..."
Wreszcie dobrze wyglądał z tą sfajczoną twarzą. Widziałam jego zdjęcia na "codzień", tzn. łyst, blady, ze szramą, taki jak go widzimy w ostatniej częsci, tylko młoszy... Fajnie wygląda...
Najgorsza scena filmu, to jak Wejder krzyczy: "NOO!!" Takie to było... kiczaste...

"Ostatnia scena walki Vadera i Obi-wana, okazalo sie ze jednak co mistrz jedi to mistrz jedi, byl lepszy od Vadera (w koncu odcial mu reke i nogi heh...)."

No, zawsze jak walczyli razem, to Obi obrywał i Anakin walczył. Choć jak Obi miał samodzielną misję, to sobie poradził i Anakina też pokonał. Doszłysmy z koleżanką do wniosku, że Anakin mu coś do żarcia dodał i dlatego przy nim biedy Obi miał kłopoty z walką...
Z tymi kończynami, to było dobre, że akurat te co Anakinowi zostały to odcioł...

"wyciaga miecz i zabija 3 jedi w 5 sec, co bylo troche bardzo dziwne bo jakos za latwo mu poszlo"
Noo... to było beznadziejne... :(

"Klony zabily wszystkich dowodzacych nimi jedi, no prawie wszystkich..."
Ten z którym sie kumplował Obi, to oryginalny synek? Co w drugiej części się wkurzał, że zablili mu tatusia, a potem już go nie widzialiśmy?
Smutne to było z wymordowywaniem jedi... Nawet pokazali jak Aayla ginie... (Ale je mistrza już nie, więc może Quinlan to przeżył... :P Wogóle ma dużą rolę w sadze. W pierwszej części przelotem, raz go pokazali w knajpie, a w trzeciej wspomnieli jego nazwisko... :( ) Może w serialu... ;(

Co mogę dodać... Joda... biedy był, w tej częsci musieli dopasowywac wszystko do czwartej i Joda musiał unieść się honorem... :? Dwóch jedi na krzyż, a ten na emeryturę sie wybiera... :( Śliczne miał ubranko... Wooke były super... Biedne, na wyginięciu.

Beznadziene faktycznie było przechodzenie na C.S.M.... nie ma to jak naiwność. Cały czas miałam skojarzenia, Anakin - młodzież, nie słuchajaca rodziców - rada jedi :lol: - która wybira używiki - C.S.M. :P Lucas chciał na pokazać za wszelką cenę, że Anakin się zagubił, ale pretekst faktycznie baznadziejny. Przynajmniej pokazał, że kusiła go na prawdę C.S.M.

Moje ulubione postacie SW (nie koniecznie w kolejności): Sokół Millenium + przyległości - Han Solo, Chewbacca, Hutt, Sebulba, Maul, Gravious, Obi-Wan, Quinlan Wos, R2D2, Banty (+ ludzie pustyni)...

"ps. w kinie przed seansem reklamowali super horror produkcji rosyjskiej: Night Watch / Nocna Straz (Nochny Dozor lub jakos tak), ma to byc pierwszy z 3 filmow i po tym co pokazywali w trailerze mozna powiedziec ze to zapowiada sie na bardzo dobry film."

O, też to widziałam, chyba też na "RotS". Na początku wyglądało beznadziejnie ale potem jak były te rózne obrazy przy samej tej fajnej muzyce, to mi się podobało... :)
« Ostatnia zmiana: 2005-05-26, 13:46 autor charon »
Zapisane

Wraith

  • *
  • Wiadomości: 2204
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #2 : 2005-05-26, 15:00 »
> O przeraziłam sie, tyle do czytania i komentowania...

Ja to samo  :P

>Mmm... kto nie lubi...  Ale jak jest dużo ludzi, to i po środku czasem niejest miło... Na "RotS" facet przedemną pół filmu pochylał się w kierunku ekranu. Kto miał taką sytuację, to wie, że wtedy mało widać... 

To kino jest nowoczesne, rzedy sa tak ulozone ze nawet jak wielkolud siadzie przed toba to nie widzisz go prawie w ogole :)

>Ja nie miałam doła... chyba... poczułam sentyment... że, teraz już wszystko jest tak jak powinno być, mamy Wejdera, są Luke i Fle

Smutne bylo z paru powodow, po pierwsze wydarzenia gina ulubione postaci, po drugie najwazniejsze koniec sagi, niby wiecej filmow ma juz nie byc, no ale kto wie kiedys tez mialo juz nie byc wiecej a jednak... Jestem ciekaw jak im sie uda ten serial co ma byc zrobiony...

> Może to miało pokazać, jaki Anaki stał się dobry... (Biedny Obi-Wan...  posadzka)

Moze i tak ale nie bylo zbytnio przekonywujace, a OB1, jakos potem nie bylo sladu ze przygniotlo go pareset kilogramow... :)

>Świetny był! Śliczny! Najlepsze było "kofu-kofu" które z siebie wydawał...  Świetnie zrobiony... Zyskałam nowa ulubioną postać... 

No wlasnie, dlatego nalezalo/nalezy przed zobaczeniem ROTS zobaczyc caly miniserial animowany Clone Wars. W ostatnim jego odcinku Mace Windu sciga Graviousa ktory porwal Palpatina a pozniej uzywa (windu) swoich mocy aby zgniesc Graviousa. Dlatego tez ten chodzi taki zmaltretowany i kaszlacy przez pol filmu.

>Z tymi kończynami, to było dobre, że akurat te co Anakinowi zostały to odcioł...

Czytalem troche wypowiedzi na necie i to wyglada tak: w fimie wydaje sie ze OB1 obcina te trzy konczyny jednym ciosem juz pod sam koniec walki. Jednak ci co ogladali wiecej razy zauwazyli ze OB1 obcina reke troche wczesniej, jeszcze jak ci skacza po tych platformach nad lawa.

>>"wyciaga miecz i zabija 3 jedi w 5 sec, co bylo troche bardzo dziwne bo jakos za latwo mu poszlo"
>Noo... to było beznadziejne... 

Tu tez czytalem conieco i doczytalem sie ze Darth Sidious jest mistrzem wladania saberem i jako sith lord posiada szczegolna sztuke ktora sprawia ze potrafi on 500 razy szybciej zadawac ciosy niz inni jedi. Wyjatkiem jest Mace Windu, jest to najpotezniejszy szermierzem jedi po JSM. Nauczyl sie on i rozwina specjalna forme walki mieczem, zwana Juyo / Vaapad, ponizej masz conieco po ang:

Form VII: Juyo / Vaapad

Dubbed the "Way of the Vornskr," Form VII was an incomplete form for millennia. It was further developed by Jedi Master Mace Windu, who could complete it with his "Vaapad" style. The most challenging and demanding of all forms, Form VII requires extreme, intense focus, high levels of skill, and mastery of other forms. Only three Jedi have ever mastered Form VII fully: Mace Windu, Sora Bulq and Depa Billaba. Darth Maul may also have possibly been a practitioner of Form VII.

Intrepid, somewhat direct movements are used in combination with very advanced techniques involving Force-powered jumps and motions. Form VII does not appear as fancy as Form IV, but the technical details of it use very open movements resulting in a very unpredictable battle style.

Form VII demands the emotional and physical intensity of Form V, but it much more effectively controls it (if mastered). Form VII, when fully mastered, results in extraordinary power.

However, Vaapad borders on the edge of falling to the Dark Side, as it channels one's anger and darkness into the attack. Only Windu's mastery and concentration of the Light prevents him from succumbing, which is why Vaapad is rarely practiced and very dangerous. The two other known practitioners of the form, Sora Bulq and Depa Billaba, both fell to the Dark Side of the Force.


Wiec jak widac to by tlumaczylo czemu taka dysproporcja byla w szybkosci zabicia tamtych a w walce z samym Windu. Gdyby nie glupi Anakin bylo by po sprawie... ale nie ten musial sie wtracic. Poza tym jak wynika z powyzszego tekstu Mace balansowal na krawedzi JSM/CSM. Moze dlatego zostal wybrany do rozprawienia sie z Palpim. Moze gdyby sie nie poniosl arogancja i zaaresztowal go... eh no coz. Szkoda ze zginal. Wszystko to bylo po to by pasowalo do starej trylogii...

Tak samo przykro jak skonczyla Ayla, biedna pokazali ja na ulamek sekundy w dodatku jak jej w plecy strzelaja klony... :/
« Ostatnia zmiana: 2005-05-26, 15:03 autor apophis »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedz #2 : 2005-05-26, 15:00 »

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #3 : 2005-05-26, 17:08 »
"Moze i tak ale nie bylo zbytnio przekonywujace, a OB1, jakos potem nie bylo sladu ze przygniotlo go pareset kilogramow..."
Też prawda. Jak tam upadał i te kilogramy na niego spadały to był tak ewidentnie animowany... :)

"No wlasnie, dlatego nalezalo/nalezy przed zobaczeniem ROTS zobaczyc caly miniserial animowany Clone Wars. W ostatnim jego odcinku Mace Windu sciga Graviousa ktory porwal Palpatina a pozniej uzywa (windu) swoich mocy aby zgniesc Graviousa. Dlatego tez ten chodzi taki zmaltretowany i kaszlacy przez pol filmu."
Jak leciało, to było trudno po kolei obejrzeć... :( Muszę sobie ściągnąć całość, bo pewnie w necie jest...

"Czytalem troche wypowiedzi na necie i to wyglada tak: w fimie wydaje sie ze OB1 obcina te trzy konczyny jednym ciosem juz pod sam koniec walki. Jednak ci co ogladali wiecej razy zauwazyli ze OB1 obcina reke troche wczesniej, jeszcze jak ci skacza po tych platformach nad lawa."
Mmm, mam pretekst żeby obejrzeć, dziś mi brat przymiusł na trzech płytach po rosyjsku z napisami na początku cyrylicą. :P To ja już lepiej do kina pójdę...

"i jako sith lord posiada szczegolna sztuke ktora sprawia ze potrafi on 500 razy szybciej zadawac ciosy niz inni jedi"
Hm... trzeba się przyjżeć... :? Bo jakoś tak nie wiedziałam, żeby to miało wyglądać na "szybkie"... Nie ma rady, trzeba iśćoglądać, bo faktycznie tak za pierwszym razem to trudno...

"Gdyby nie glupi Anakin bylo by po sprawie... ale nie ten musial sie wtracic."
Masa była takich sytuacji, które by się nie wydażyły, gdyby nie to, że już są następne części... :( Jak dla mnie to np. Obi powinien zabrać sobie Anakina jak już go pokonał, doprowadzić go do porządku i Ani by się może troche "nawrócił" jakby coś do niego dotarło... to niepodobne do Obi-Wana tak zostawiać... A z kolei do "Imperatora" nie podobne zabieranie Anakina... No ale to już mniej, bo wiemy że się namęczył, żeby go mnieć i że ma duuużą moc (i że innych uczniów wykończył... :P i nie ma nikogo innego...)

"Poza tym jak wynika z powyzszego tekstu Mace balansowal na krawedzi JSM/CSM."
No i chciał zabić Imperatorka, a to nie po jedajowemu. (Nawet Anakin to wie... :lol: )

"Tak samo przykro jak skonczyla Ayla, biedna pokazali ja na ulamek sekundy w dodatku jak jej w plecy strzelaja klony... :/"
W sumie chyba była przy razy... pierwszego nie pamiętam, potem jak była "hologramem" przy stole i na końcu jak ją wykończyli... :(

Hehe... własnie słyszę od TV reklamę czipsów z jakąś tam promocją z "SW" :) Jakie teksty... Tak jak promocja w Geancie u nas "Galaktyka Marek" :lol:
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #5 : 2005-05-27, 14:11 »
Bylam juz tydzien temu. Trzeba bylo to zobaczyc, chociaz oczywiscie wiadomo bylo, czego sie spodziewac, z juz zwlaszcza po przeczytaniu setek artykulow w prasie...

He he, roboty bzykacze rzadza, malo sie nie udusilismy ze smiechu ;)
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #6 : 2005-05-27, 14:39 »
Biedy R2... :(

"Bylam juz tydzien temu. Trzeba bylo to zobaczyc, chociaz oczywiscie wiadomo bylo, czego sie spodziewac, z juz zwlaszcza po przeczytaniu setek artykulow w prasie..."

Hehe, ja nie czytałam żadnego... specjalnie... :P A potem taka ciemna byłam... w porównaniu do innych...
Zapisane

Wraith

  • *
  • Wiadomości: 2204
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #7 : 2005-05-27, 14:52 »
Ja nigdy nic nie czytam, trailerow tez unikam zeby nie psuc sobie zabawy.
Zapisane

dracULA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1296
  • TaNiE wInO jEsT dObRe Bo JeSt DoBrE i TaNiE
    • WWW
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #8 : 2005-05-27, 18:03 »
ja niedawno wróciłam. kto nie był na tym ten musi pójść!

"ps. w kinie przed seansem reklamowali super horror produkcji rosyjskiej: Night Watch / Nocna Straz"

u mnie też! ;)

a podobno w scenie gdzie w operze anakin gadał z palpatinem był sam george lucas! :;p:
« Ostatnia zmiana: 2005-05-27, 18:15 autor dracULA »
Zapisane
T.U.S.K - Towarzystwo Ubespieczeniowe Szpitalnych Kaczek
TOKIO CIOTEL & HONGKONG MOTEL z theBillem na wokalu ;)

Forum Zwierzaki

Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedz #8 : 2005-05-27, 18:03 »

MaŁren

  • Gość
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #9 : 2005-05-27, 18:06 »
te wasze wpisy są tak długie, że nie chce mi się ich czytać...wybaczcie :P...ja nigdy nie lubiłam gwiezdnych wojen i jedyna rzecz która mi się w nich podobała to grający w jednej z części Harrison Ford :P  ale podziwiam ludzi którzy się fascynują..to wszystko jest tak pogmatfane(dla mnie) że trzeba się dobrze zastanowic rzeby wszystko zrozumieć ;)
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #10 : 2005-05-27, 18:08 »
"to grający w jednej z części Harrison Ford"

W trzech częściach... :)

W jednym albumie widziałam obrazek Hana w okresie trzeciej częsci, złodizak. A obok był obrazek podpisany jako jego rodzina i tam był on, jakieś chba wie kobiety i Chewbacca... :lol: Słodko...
Zapisane

dracULA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1296
  • TaNiE wInO jEsT dObRe Bo JeSt DoBrE i TaNiE
    • WWW
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #11 : 2005-05-27, 18:08 »
"te wasze wpisy są tak długie, że nie chce mi się ich czytać...wybaczcie ...ja nigdy nie lubiłam gwiezdnych wojen i jedyna rzecz która mi się w nich podobała to grający w jednej z części Harrison Ford   ale podziwiam ludzi którzy się fascynują..to wszystko jest tak pogmatfane(dla mnie) że trzeba się dobrze zastanowic rzeby wszystko zrozumieć "

e, tam... matrix jest owiele bardziej zgmatfany ;) ja też nie lubie gatunk SF, ale STAR WARS to arcydzieło!
Zapisane
T.U.S.K - Towarzystwo Ubespieczeniowe Szpitalnych Kaczek
TOKIO CIOTEL & HONGKONG MOTEL z theBillem na wokalu ;)

MaŁren

  • Gość
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #12 : 2005-05-27, 18:17 »
"to graj±cy w jednej z czę¶ci Harrison Ford"

W trzech czę¶ciach... :)
w trzech?? to jeszcze lepiej :P

e, tam... matrix jest owiele bardziej zgmatfany ;) ja też nie lubie gatunk SF, ale STAR WARS to arcydzieło!
nie cierpię matrixa :P niby lubię filmy gdzie trzeba trochę pomyśleć, ale bez przesady :P star wars to jest być może film wszech czasów, ale nie dla każdego i ja jestem tego żywym przykładem :P
Zapisane

dracULA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1296
  • TaNiE wInO jEsT dObRe Bo JeSt DoBrE i TaNiE
    • WWW
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #13 : 2005-05-27, 18:56 »
no trudno... nie będe się czepiać... ktoś kiedyś powiedział, że o gustach się nie dyskutuje, ale SW to film wszechczasów!
Zapisane
T.U.S.K - Towarzystwo Ubespieczeniowe Szpitalnych Kaczek
TOKIO CIOTEL & HONGKONG MOTEL z theBillem na wokalu ;)

Qaś

  • Gość
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #14 : 2005-05-27, 20:40 »
Nie lubie Gwiezdnych Wojen,może dlatego,że w ogole nie lubie fantastyki ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedz #14 : 2005-05-27, 20:40 »

Wraith

  • *
  • Wiadomości: 2204
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #15 : 2005-05-27, 21:18 »
Hey jak nie lubicie SW to sie nie wypowiadajcie w watku, to bezsensu....
« Ostatnia zmiana: 2005-05-28, 19:05 autor apophis »
Zapisane

Fretka13

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1460
  • Kochane zwierzaki Albi , Alunia, Atos i rybcie
    • WWW
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #16 : 2005-05-27, 22:03 »
Ja jeszce w kinie na tym nie byłam a na poprzednich byłam. Nie wiem czemu jesczze nie byłam.
Zapisane
Ojcze Świety kochamy Cię bardzo. Jestes jedynym taki Papieżem jakim byłeś innego  takiego nie będzie.!!

SoRkI Za BłĘdY OrToGrAfIcZnE!!!!!!

PoZdRoWiEnIa Od AlUnI, AtOsA , AlBiSiA I RyBeK.

WcHoDzCiE nA mOjEgO bLoGaSkA i ZoStAwCiE KoMcIa

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #17 : 2005-05-28, 11:48 »
"ktoś kiedyś powiedział, że o gustach się nie dyskutuje"
Moja Pani od polaka też to mówi, a potem dodaje: "ale nie wiem czemu"... :)

"ale SW to film wszechczasów!"
No i nic na to się nie poradzi... ;) To jak "Matrix", "Jurassic Park" (ale se fimy wybrała, ważne, żebyscie wiedzieli o co mi chodzi... filmy które każdy zna, choć np. nie oglądał...) Dobra, lepszy przykład "Forrest Gump"...

Tez uważacie, ze jak ktoś chciałby oglądać SW po raz pierwszy, to powienien jak my od 4-6 i od 1-3? Bo w kolejności chronologicznej, trci się wiele... Ta magia... :)

Zapisane

thrilly

  • Gość
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #18 : 2005-05-28, 15:19 »
zemsta shitów nie wiem czym się podniecaćmala chinka cziku cziku linkamala chinka cziku cziku linka
 Ostrzegalem 3 posty wczesniej. Zlamanie 7pkt. regulaminu.
Zapisane

phill

  • Gość
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #19 : 2005-05-29, 22:09 »
Według mnie to film bardzo fajny z punktu widzenia fana. Jako ze sam jestem fanem( i w pokoju sie roi od zabawek ze star warsow ...) to jednak z przykrością musze stweirdzić, że nie czułem się tak klimatycznie jak przy starych częściach. Podobnie z Mrocznym Widmem i Atakiem Klonów. Myśle że wszystko to wina tych animacji... są zbyt dynamiczne i najlepszych akcji nie widac poprostu :D Machają w tej zemście mieczami i ledwo co widać co sie dzieje na ekranie :P

Ogółem film pod wzgledem niedociągnieć wlasnie spowodowanych animacjami  bardzo traci na miodności. A szkoda.

Natomiast jesli nie jest ktos fanem gwiezdnych wojen to raczej nie wczuje się w film zbytnio.

Końcowe wrażenie jednak pozostaje bardzo pozytywne; po wyjściu z kina nie potrafiłem zapomnieć o tym co stało się Anakinowi , i jak dziwnie to wszystko miało miejsce ... To chyba najwieksza zaleta filmu, przez długi czas pozostaje w pamięci to co widziałem w kinie.
Zapisane

*RivenA*

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2649
  • *____*
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #20 : 2005-06-01, 10:12 »
ja sobie tego chyba długo nie obejże bo teraz u mnie nie ma kina miało być Multikino ale komornik obkleił taśmą drzwi a stare kino zamknęli :(
Zapisane
"Gdy coś będzie nie tak, nie martw się -ja jedynie podpalę Twój stos."


ciasteczek ^_^

Forum Zwierzaki

Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedz #20 : 2005-06-01, 10:12 »

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #21 : 2005-06-04, 23:24 »
no było fajowskie ino że niektóre sceny były dziwne i zgadzam sie z charonem we wszystkim
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #22 : 2005-06-06, 12:54 »
Ale lol :P podobno anakinowi obcieli rece i nogi? :P buehhe
Zapisane

gunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2599
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #23 : 2005-06-06, 15:34 »
Ciekawostka: w Zakopanem na plakacie reklamującym film w kinie napisali zamiast "Zemsta Sithów" "Zemsta Shitów" :lol: :lol: :lol:
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #24 : 2005-06-07, 09:02 »
"Ale lol  podobno anakinowi obcieli rece i nogi?  buehhe"
Nie "obcieli" tylko Obi-Wan "obciął"... :) Buhaha!

Najbardziej mi się podoba, że w necie, itp. pisali, że walka kończy się remisem... tez mi remis... :?

"w kinie napisali zamiast "Zemsta Sithów" "Zemsta Shitów""
Może specjalnie, bo Wojewódzki tak mówi... :?   
Zapisane

siemaszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 346
  • WMW i końca nie widać... :/
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #25 : 2005-06-10, 23:29 »
Lubie "Gwiezdne Wojny", ale szczerze mówiąc wolę te stare, chociaz nie mialam jeszcze okazjii obejrzeć "Ataku klonów" i "Zemsty Sithów". Wchodząc do mojej klasy nikt nie powiedziałby, że to liceum, bo chłopacy wciąż odgrywają sceny z SW, gł. tą, w której Vader odcina rękę Luke'owi i kiedy Anakin traci swoją pierwszą kończynę. Za miecze świetlne służą im mazaki, a kwestię: "Luke, I'm your father" mają doprowadzoną do niemal perfekcji. Muszę się pochwalić, że raz miałam zaszczyt zagrać Jar Jar Binksa, a raz nawet niemal pierwszoplanową rolę walącej się kolumny!
Zapisane
"Błędem w sztuce lekarskiej jest stawać na drodze lecącego kału"

gunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2599
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #26 : 2005-06-11, 22:35 »
"Może specjalnie, bo Wojewódzki tak mówi...  " Nie, własnie im się pomyliło ^^
Zapisane

dracULA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1296
  • TaNiE wInO jEsT dObRe Bo JeSt DoBrE i TaNiE
    • WWW
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #27 : 2005-06-12, 12:57 »
Ale lol :P podobno anakinowi obcieli rece i nogi? :P buehhe

tia... i potem się lawą sparzył... ;)

http://www.starwars.com/episode-iii/release/publicity/img/20050104_bg.jpg - jedna wielka rodzina :lol:

"Za miecze świetlne służą im mazaki, a kwestię: "Luke, I'm your father" mają doprowadzoną do niemal perfekcji."

A jest śliczna scenka "NAŁ JONG SKAJŁOKER, JU ŁIL DAJ!"?
« Ostatnia zmiana: 2005-06-12, 22:23 autor dracULA »
Zapisane
T.U.S.K - Towarzystwo Ubespieczeniowe Szpitalnych Kaczek
TOKIO CIOTEL & HONGKONG MOTEL z theBillem na wokalu ;)

Forum Zwierzaki

Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedz #27 : 2005-06-12, 12:57 »

siemaszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 346
  • WMW i końca nie widać... :/
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #28 : 2005-06-14, 23:04 »


"Za miecze ¶wietlne służ± im mazaki, a kwestię: "Luke, I'm your father" maj± doprowadzon± do niemal perfekcji."

A jest ¶liczna scenka "NAŁ JONG SKAJŁOKER, JU ŁIL DAJ!"?

no wlasnie nie. tą kwestię pomijają. Vader ucina rękę, mówi, że jest ojcem, Luke krzyczy "noooooooo", a póżniej skacze. Ale może dlatego, że są ograniczeni czasowo.
Zapisane
"Błędem w sztuce lekarskiej jest stawać na drodze lecącego kału"

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: Gwiezdne Wojny - Zemsta Sithów
« Odpowiedź #29 : 2005-06-23, 10:36 »
No i obejrzałam ^-^


Szkoda mi było Anakina, był wybrańcem a wybrał złą ścieżkę... no i praca Obi-wana poszła na marne..
Jednak zbyt łatwo to wszystko poszło, czyżby Anakin był tak głupi że dał się przekonać dla jednego marnego kanclerza i pozabijał kadetów i wszystkich swoich przyjaciół? I żonę? - Naciągane.
Jaszczur i walki świetne, roboty również (ach ten R2 ;)).
Grevious wydawał mi się potężny a zginął w tak prosty sposób, wydaje mi się że Obi-wan symulował podczas walki z Dookiem, dał dla Anakina pole do popisu :P
To była pierwsza część Gwiezdnych Wojen którą obejrzałam, zdziwiłam się że to zakończenie sagi. Wydawało mi się że zostawiono otwartą ,furtkę' - przemiana Vadera i nowonarodzone dzieci pozostawione pod opieką mistrzów... nie no, naprawdę nic więcej nie pokażą?

Postanowiłam nadrobić zaległości, tylko jak to idzie? 1-3? A co z tym 4-6 o którym wspominała charon we wcześniejszych postach?

Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.126 sekund z 27 zapytaniami.