Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Wielka narośl-guz?  (Przeczytany 918 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

onka

  • Gość
Wielka narośl-guz?
« : 2003-10-21, 07:27 »
ostatnio na spacerku była z nami siostra Bonka , Gabryśka
psy jak zwykle bawiły sie świetnie i brykałay po łące i w sumie wszystko wyglądało normalnie ( jak to na spacerze ;)  )
jednak w domu okazało sie ,że Gabi ma jakąś niewielką narośl na łopatce :?: , ogólnie bym powiedziała mały guzek ale tak troszke galaretowaty

no ale teraz czyli 5 dni od tego kiedy ja to zauwazyłam (bo właściciele twierdzą,że tego nie miała wcześniej - na szczęście na tym spacerze też była właścicielka Gabi bo by było na mnie :?  może...)
no i rośnie cały czas to "coś" na łopatce jest juz wielkości takiej,że ja juz tego dłonia nie zasłonie - takie troszke galaretowte i nie boli jak sie to masuje

byli z psem u weta - wet stwierdził,że to od stłuczenia :roll:  i samo zejdzie , zalecił nacieranie spirytusem salic. no i też podobno wbił w to igłę i wyciskał :roll:
ja tam nie wiem bo mnie to marwi strasznie - apo tym wyciśnięciu to sie robi cooooraz wieksze :(
czy kiedyś sie z czymś takim spotkaliście może?sorry że tak duzo nasmęciłam ale chciałam opisac dokładnie od czegi się podobno zaczęło
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
Wielka narośl-guz?
« Odpowiedź #1 : 2003-10-21, 11:38 »
Moze poradzcie sie jeszcze innego weta. Nie mam pojecia, co to moze byc, zwlaszcza nie widzac tego :(
Zapisane

onka

  • Gość
Wielka narośl-guz?
« Odpowiedź #2 : 2003-10-21, 12:53 »
wielkie - większe od mojej dłoni owalne i wypukłe w dotyku galaretowate :roll:
no ja nie swojego psa nie moge wziąść do weta , ze swoim Bonkiem jakby miał cos takiego na pewno juz bym była w klinice  :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wielka narośl-guz?
« Odpowiedz #2 : 2003-10-21, 12:53 »

Monik@

  • Gość
Wielka narośl-guz?
« Odpowiedź #3 : 2003-10-21, 13:25 »
Onka czyli Ty się bardziej tym psem przejmujesz, niż właściciele. Smutne!
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
Wielka narośl-guz?
« Odpowiedź #4 : 2003-10-21, 16:17 »
A co z tego wychodzilo w czasie wyciskania? Raczej chyba nie jest to nowotwor, bo one tak blyskawicznie nie rosna... Z kolei ropien bylby twardy i bolesny. Nic mi nie przychodzi do glowy. Biedna psina.
Zapisane

ana

  • Gość
Wielka narośl-guz?
« Odpowiedź #5 : 2003-10-21, 17:05 »
Labek mojej znajomej też kiedyś miał dużego guza w okolicy szyi, który pojawił się dość szybko. Wet stwierdził, że to było właśnie od uderzenia i w ogóle nie kazał ruszać (nie rozumiem po co tutaj było to wyciskanie, po stwierdzeniu, że to pourazowe). No i po jakimś czasie (nie pamiętam niestety ile to trwało), guz zszedł i wszystko jest dobrze. A urosło być może przez to nakłuwanie i wyciskanie?
Kurczę, trudno stwierdzić. Ja też bym już do weta leciała gdyby to był mój piesio.
Zapisane

onka

  • Gość
Wielka narośl-guz?
« Odpowiedź #6 : 2003-10-22, 09:04 »
no własnie ja też sie pytałam dlaczego wet to jej wyciskał (podobno wbił igłe i cisnął :?: , nie było to ściąganie strzykawką) , nie wiem co z tego wyciekało bo nie byłam z nimi u weta
wogóle zawsze, jak sie cos tej suni stanie to najpioerw przychodzą do Bonkowej - czyli do mnie  :? , ja tam znachorem psim nie jestem i zawsze wysyłam do weta jak jest cos czego nie potrafie "wyleczyć"
a że mój Bonek to taka sierotka i zawsze coś mu się dzieje, to psią apteczke mam wyposarzona na maxa zaczynając od opasek, plastrów i bandarzy, kończąc na płyny do przemywania oczu, uszy, śr dezynfekujące , na rozwolnienie, na zatwardzenie itd... to często moge w jakis sposób pomóc no ale teraz to brak mi słów i wogole ten wet .... to juz wogóle mojego Bonka mało co nie zabił zastrzykami na grzyba którego miał w uszach także hmmmmmmm :roll:
no poczekam do końca tygodnia , choć dzis rano widziałam ją i ta narośl jest jeszcze więkasza :(
Zapisane

Monik@

  • Gość
Wielka narośl-guz?
« Odpowiedź #7 : 2003-10-22, 09:08 »
Jak to po co? Wet chciał sprawdzić, czy w środku jest płyn, ropa, cokolwiek?
Jak coś robi - dziwicie się "po co?", jak nic nie robi - gadacie, że zły wet!
 :?:  :?:  :?:
(To co napisałam dotyczy ogółu tematów na forum, a nie tylko tego jednego)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.064 sekund z 22 zapytaniami.