Witam.
Piesa mi coś niedomaga, dzisiaj wróciwszy z pracy zastałam list od mamy o treści "... i zaobserwuj bo ona sika z krwią." Przestraszył mnie ten list, szybko wyszłam z nią na spacer i po prostu nieda sie niezauważyć że ona ma sporą ilość krwi w moczu, tak pół na pół. Niewiem czym to jest spowodowane ale w środe planuje wizyte u weta (wcześniej sie nie wyrobie fizycznie i majątkowo) Monie właśnie skończyła sie cieczka (pare dni temu) może to ma coś wspólnego? Nic ją nie boli, je, pije normalnie, bawi sie, zachowanie ok. No niewiem.
Ponoć kiedyś również to miała ale powiedzieli mi dopiero teraz, przeszło samo.
P.S własnie wróciłam ze spaceru, narazie mocz ma normalny, krwi albo niema albo jej nie widze (jestem ślepa powyżej 18 godziny)