Witaj
Łańcuch pokarmowy-o którym na pewno wiesz polega w skrócie na tym że zwierzęta które są o szczebel wyżej w rozwoju zjadają zwierzęta które są niżej.
Tak najprościej można to ująć.Najniżej w łańcuchu pokarmowym są zwierzęta 1 komórkowe a najwyżej -my -ludzie.
Zaburzanie tego w warunkach sztucznych jest możliwe.W naturze -nigdy.
Jesteśmy tym co jemy-a nasze przewody pokarmowe i metaboliozm komórkowy oraz narządowy jest przystosowany do trawienia i przyswajania strawionych pokarmów.
Majbardziej obrazowo widać to po zwierzętach np roślino i mięsożernych.
Roślinożerne (bez względu na ich status w łańcuchu pokarmowym)mają np 10-cio krotnie dłuższe przewody pokarmowe,inaczej przystosowany aparat gębowy-zamiast zębów mają tarki.Dając zwierzakom roślinożernym mięski-wyobraż co się dzieje.
No i tak samo jest w przypadku naszych aksolotli.One są płazami -drapieżnymi larwami których przewód pokarmowy i metaboliz przystosowany jest do trawienia mięsa-no ale nie każdego.Musi być to pokarm z niższej pólki-czyli wszystko co jest w rozwoju poniżej płazów-wszystko co żywe lub martwe może wpaśc do wody jeziora i być tam złowione i pożarte.
Nie wyobrażasz chyba sobie by wpadła tam krówka-lub chociażby jej podroby.
Owszem aksik chętnie schrupie wołowinkę-bo jest smakowita-ale ile i w jaki sposób ją strawi i przyswoi jako budulec ciała aksika-na szczęście to już jest wiadome-dochodzi do zapalenia mechanicznego jego przewodu pokarmowego oraz do otłuszczenia wątroby -które prowadzi do jej marskości i śmierci zwierzęcia.
Daltego my -bo on takiego jak my rozumu nie ma-musimy mu w niewoli zapewnić właściwą dietę.By mógł jeść to co na wolności by jadł.
Wiesz pewnie że ludzie-Meksykanie jedzą aksolotle-na kuśki stajanie-jako afrodyzjak.Ale odwrotnie chyba jest to raczej niemożliwe.
Najbardziej obrazowo można to powiedzieć tak-my ludzie nie trawimy celulozy-więc jedzenie jej jest dla nas nieracjonalne-nikomu chyba by papier nie smakował.Ale są zwierzęta które chętnie celulozę jedzą ,trawią i przyswajają ją jako już strawioną jako budulec ciała.
Inny przykład-Psy nie trawią skrobi-a dajemy im ziemniaki-które chętnie zjedzą-a ziemniaki dla nich są jak dla nas papier.
Ziemniak pieskowi wlatuje i wylatuje-no może w innej trochę postaci-ale jednak niestrawiony i nie przyswojony.
Napisałam tyle-bo widzę że wiesz dużo o aksolotlach.Niestety część tej wiedzy jest niewłaściwa-oczywiście nie z Twojej winy-takie informacje można znaleść w internecie i w lużnych forumowych tematach.
Nie ma niestety dotychczas polskojęzycznej broszurki a angielskie pozycje są mocno podprawione fachowymi treściami-by aby je rozumieć -trzeba mieć sporo wiedzy medycznej ,chemicznej i biologicznej.
Jeśli chcesz wiedzieć dużo i właściwie wejdz sobie na strone
www.axolotl.org i poserfuj sobie po niej -po odnośnikach ,po ogólno światowym forum aksolotla-fajni ludzie z całego Swiata.
Oczywiście jeśli jesteś ciekawska (i) a nie tylko bazujesz na tym że masz zwierze i ono u Ciebie żyje i doświadczeniem własnym przebijasz terię i naukę.
Myślę że tak nie jest w Twoim przypadku i chętnie tam zaglądniesz.
Bo czytanie moich tekstów -wierzę -może być męczące.
Pozdrówko