To brzmi jak jakis dowcip
Ciekawe jaki iloraz inteligencji miał ten pracownik. Chyba niski.
Wiem że sejsmolodzy są w stanie przewidzieć czy powstanie tsunami po trzęsieniu ziemi, ale nie są w stanie przewidzieć jego wielkości i zasięgu. To mimo zaawansowanej techniki bardzo trudne bo zależy od bardzo wielu czynników. Na pelnym morzu fali nie widać, dopiero jak się morze/ocean wypłyca to fala zaczyna rosnąć. Zbliżanie się tsunami mozna poznać że na kilka minut przed woda cofa się bardzo, jak przed każdą falą.
Dziwi mnie fakt że ludzie tak mało wiedzą, zwłaszcza kiedy jadą na wakacje w okolice zagrożone tsunami, albo że nikt nie pomyślał o tym jak usłyszał o trzęsieniu ziemi pod dnem oceanu. To juz naprawdę bezmyslność i brak wyobraźni.