Brawo! Polecam szympansa! Najbardziej uczlowieczone zwierze - cos dla Ciebie!
Uczłowieczone? Nie pisałam o "uczłowieczeniu", cokolwiek masz na mysli, tylko o udomowieniu. Zwierzę powinno pozostać zwierzęciem, przypisywnie jakiemukolwiek gatunkowi cech ludzkich nie ma sensu i niczemu dobremu nie służy. Można się doszukiwać podobieństw, wręcz należy je widzieć, jeśli są, ale nic poza tym. Różnica między naszym podejściem jest taka, że moim zdaniem powinniśmy zachować dystans w stosunku do innych gatunków, polegający na tym, że pozwalamy im żyć własnym życiem, bez naszej ingerencji. Może czasem z pustym brzuchem, może bez potomstwa, które nie przeżyje... To normalne prawa natury i nie jesteśmy w stanie ich zmienić, choćby nam się bardzo nie podobały. Tak naprawdę najlepiej byłoby, gdyby nie istniały więzi emocjonalne między nami a jakimkolwiek gatunkiem zwierząt. Najlepiej dla zwierzaków, rzecz jasna, bo więcej wśród nas oprawców, niż opiekunów z prawdziwego zdarzenia. Więcej sprawiamy zwierzętom cierpienia, niż przynosimy dobrego. I dotyczy to wszystkich gatunków, najbardziej, oczywiście, udomowionych i... no właśnie, tych, które mimo, ze udomowione nie są, trzymamy obok siebie. Z miłości, dla szpanu, wszystko jedno. Nie stawiam znaku równości między znającym temat terrarystą a szpanerem, ale uważam, że najlepiej, by nie było ani jednych, ani drugich. Bo zawsze jakiś szpaner się znajdzie... Nie ma siły, by ktoś nie uległ modzie, po prostu.
Apel
Zoologa dla mnie jest apelem o ratowanie zwierząt, które bez naszej pomocy cierpią. Masz ochotę zaopiekować się zwierzem, stać cię na to, weź takie, które naprawdę tego potrzebuje i które inaczej umrze, nie zaznając, być może, w życiu niczego dobrego. Daj poczucie bezpieczeństwa zwierzęciu, ktorego całe życie może upłynęło w strachu, głodzie, poniewierce... Takich zwierząt są tysiące i wciąż przybywają... Za mało nas, dobrych opiekunów... Zostawmy w spokoju inne zwierzęta, zajmijmy się tymi, które nasi przodkowie udomowili na ich (zwierząt) nieszczęście. I nie pisz o hodowli, to my tu nie hodowanie mamy na mysli, tylko ratowanie cierpiących zwierząt. One na nas czekają, gady na pewno nie.