Ja uważam tak, jak harpia. Papużki faliste są fajniusie, "łatwe w obsłudze"
Mój dziadek miał kiedyś parkę, ale też się okazało na starość, że to dwa samczyki. Nie lubiły się, ciągle się biły... Jeden zdechł a drugiego wzięłam do domu. Poważnie zachorował. Teraz nie lata, siedzi tylko na dnie klatki. Biedny jest... No, ale nie o tym temat. Więc kup sobię falistą! Ale ja uważam, ze lepiej jedną. Bo jak będziesz miała dwie, to jedną będziesz bardziej lubiła niż drugą
Nie no, żartuję
Ale powiem Ci, że w moim przypadku tak jest
No wiec przypuśćmy, że kupisz tą falistą... Kupisz jej klateczkę, a do niej:
* karmidełko
* poidełko
* kredę dla ptaków (powinny być w każdym mikro-zoo), by nasz ulubieniec mógł czyścić nią dziób. Dostępne są kredy
smakowe
* basen - ptaki wprost uwielbiają się kąpać. Można też kupić specjalny płyn, na pasożyty zwane piórojadami, który dodaje się
do wody
* witaminy. Niektóre dodaje się do wody, niektóre są w postaci pokarmu
* pokarm - najlepiej taki, w którym jest dużo najróżnorodniejszych składników.
* piasek. UWAGA! Nie można dawać piasku z np. podwórka, gdyż może on być zanieczyszczony. Piasek kupujemy w
sklepie.
* żerdki - ilość ich w zależności od wielkości klatki. Nie może być ich za dużo musi być tyle, by ptak mógł z łatwością się
poruszać.
* jakąś huśtawkę, dzwoneczek czy lusterko. Papużki wprost to uwielbiają
Najbardziej malutkie, ruchom lusterka, bo jeśli nie mają partnera w lusterku go widzą.
Jeśli natomiast chciałabyś kanarka, to polecam Ci tę stronkę:
http://republika.pl/agarzonca/miki/kanarek.html To jest moja strona internetowa, której nie prowadzę już od wielkanocy, ale może ci się przydać. Pamiętaj jednak, że papużki faliste mogą nauczyć się gadać! Tak! Proste wyrazy, ale musisz powtarzać je im naokrągło. Mój Tuniek się nie nauczył, bo był już za stary i schorowany. Kanarki natomiast przepięęęknie śpiewają. Ja osobiście radziabym kupić Ci kanarka, ponieważ papugi na piórkach mają pyłek, który unosi się w powietrzu i może uczulać. Moja mama była uczulona na ten pyłek, dlatego Tuniek zabawił u nas około pół roku a potem spowrotem wrócił do babci. Jeśli natomiast jesteś pewna, że w Twoim domu nikt nie jest uczulony na pierze papug, kup sobie jakąś. Kanarki mają inną budowę piór, które nie uczulają (nie dotyczy osób uczulonych na pierze. to co innego). Kanarki nie lubią się bawić a zabawki w klatce denerwują je. Za to są bardzo wścibskie i towarzyskie. Papugi też, ale wolą wymyslać nowe sposoby zabaw i szukać nowych zabawek niż "ćwiergolić" ze swoim panem.
Uff, rozpisałam się... Ale pocieszam się, że przynajmniej na temat. Czasem zdarza mi się pisać a potem dopiero okazuje się, że to nie na temat...
To chyba tyle. Jak komuś chce się czytać...
[/img][/url]