Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Marta Reks Kiwi]

Cześć Wam!!!  Mam nadzieje że znajdę wśród Was kogoś kto interesuje sie zeberkami. Chciałam się dowiedziec czegos na temat tych ptaków: czy lepiej żeby mieszkały parami, jaka klatka dla nich, co jedzą, jaki mają charakterek,itd?? Nigdy nie miałam żadnego ptaszka a bardzo spodobały mi się zeberki. Mam nadzieje że mi pomożecie?

[Monika zeberki:)]

Zeberki najlepiej trzymac w parach, a jeszcze lepiej w stadku, wtedy czują się dobrze i można obserwowac ich ciekawe zachowania społeczne. Klatka jak największa Lepiej szersza niż wyższa, ale specjalnie duża nie musi być, jeśli będziesz zeberki wypuszczać na pokój.
Jedzą głównie mieszanke ziaren, ale trzeba dawac tez owoce, warzywa, kiełki, gotowany ryż czy marakon, mieszanke jajeczną itp.
Z charakteru są dość zaczepne wobec siebie, dlatego trzeba uważać na przejawy agresji wśród nich.

Wiem, że napisałam to bardzo lakonicznmie i skrótowo, ale proponuje poczytac więcej o nich na www.zeberki.wer.pl

[Marta Reks Kiwi]

Wielkie dzięki!! Stronka jest super, jest na niej wszystko co chciałam

[KaRa]

Czy ja wiem czy az tak stadne są widocznie mam jakis wyjątek tego ptaka Ja mam samiczke zeberki i ona maiała samca (raczej 7samców ) no i zadziubała wiec kupilam jej innego to  znow go zabila itakim sposobem zabila 7samców

[Essi]

   
Czasami zdarzają się ptaki agresywniejsze z natury, ptaki nie są identyczne, jak ludzie mają różne usposobienie. Ale często agresji ptaków winien jest właściciel - zbyt mała klatka, zbyt mało przestrzeni do latania, stres itd.
To przykre co się stało z tymi ptaszkami, ale jeżeli samiczka zabiła pierwszego, drugiego i trzeciego to po jaką cholerę dokupowałaś następne?  :?
Kurczę... mam do czynienia z zeberkami od ponad 10 lat i jeszcze nigdy nie byłam świadkiem takiej agresji... czasem wyrywają sobie pióra, ale na tym się kończy, a przecież trochę ich mam... Większa agresja to także skutek chowu wsobnego. Hodowcy, raczej pseudo-hodowcy, krzyżują ptaki spokrewnione, a w efekcie na świat przychodzą ptaszki coraz bardziej nerwowe, agresywne, w dodatku z zaburzonym instynktem rodzicielskim... Straszne  

[KaRa]

Moja zeberka ma dobrze ma dużą klatkie codziennie ją spuszczam na3godz żeby polatała sobie po pokoju. Widocznie kupiłam dość agresywną samice .

[Kesi]

Ja miałam takiego agresywnego samca. Dostałam go od hodowcy za darmo, bo nie dało się go skojarzyć z samicą. Wyrywał jej piórka, dziobał itp. A miał naprawdę duży wybór :?
Ras samiczka złożyła jaja niestety zaraz po wylęgu pisklęta zostały utopione przez samca. A kilka dni później zabił samiczkę. Więc właściciel się go pozbył.

[Essi]

Jak to "zostały utopione"?  

[Nirvana]

To straszne!Jak te śliczne i mądre ptaszki mogą się nawzajem zabijać?
Przecież są takie słodkie... Moje nawet są oswojone(mogę je dotknąć nosem;
takie mięciutkie i puchate)Chociaż wiem jak mocno mogą dziubać(Kałasznikow )

[Kesi]

Cóż, no utopił je samiec. Wywlekł je z gniazda a potem wrzucił do pojemnika na wodę.

Nie wiem czemu. Może jakiś psychiczny był, a może zazdrosny o coś. :?

[Essi]

A może za młody na dzieci.

[niunieczka]

Nirvana, możesz mi napisać jak oswoiłaś tak swoje ptaszki??? Tak sie składa że też je mam. W prawdzie mogę je czasem dotknąć ale się jeszcze płoszą. Może za mało je puszczam po pokoju albo nie wiem co?? Mój samiec z początku też dziobał samicę ale już przestał i siedzą jak dwa aniołeczki przytulone

[Nirvana]

Najlepiej jak nic nie bedziesz robiła.
Po prostu przyzwyczajaj je do swojej obecności:
wypuszczaj z klatki,wykonuj w miejscu gdzie przebywają jakieś czynności...
Zobaczysz, same sie oswoją!
Dorotkę kupiłam oswojona
Świetny jest też sposób z jajkiem lub innym przysmakiem ceber
Bierzesz w ręke troche jajka,kładziesz na stabilnej powierzchni  i nieruchomo trzymasz.
Ptaki przyzwyczajają się powoli do ręki i w końcu z niej jedzą
Ale nie wszystkie zeberki da się oswoić...Kałasznikowek jest troche dziki(a na początku
był taki słodki ),jak chce pogłaskać to mocno dziobie
Moje to takie zuchwałe, że jak ręką je przeganiam to nie chcą odlecieć!
Nie boja sie...co czasem jest wnerwiające(jak chce z kwiatuszka mojego kochanego
zgonić to sie nie da, bo takie śmiałe)
Jak będziesz chciała dodatkowe instrukcje (wypróbowane), to napisz

[pat]

ja miałam zaberki fajne ptaszki ale moje niestety mordowały potomstwo . ...