Forum Zwierzaki

Godzinę temu wróciłam z kliniki, gdzie pozbawiono Zuzię bardzo ważnej części ciała. Jest już kotem bezjajecznym. :cry:  :cry:  :cry:  Przyżywam to bardziej niż on. Na razie śpi w pozycji na żabę, chociaż jakieś 5 minut temu sie próbował poruszyc. O! A teraz się przebudził i próbuje pełznąć. Jak on strasznie drży!Poradźcie co mam teraz robić i czy karmić go mogę i kiedy. OJ! maleństwo moje... :cry:  :cry:

Na razie nie karm - Simba po kastracji nakarmiony puścił pawia. Lepiej poczekaj do jutra. Ważne, żeby miał dostęp do wody.
I utul, przytul, ugłaskaj. Kotuch nie bardzo wie co się z nim teraz dzieje, a rątuchny pańci trochę uspokajają. Tylko uważaj, Simbek w stanie nieważkości obsikał mi brata  8)

Dzięki. Na razie próbuje pełzać po pokoju. Ma niedowład tylnych łapek i średnio mu to wychodzi. W ogóle nie wie co sie dzieje. Ciężka noc przede mną, a jutro do pracy jadę na 7...eehh

Niech pełza, jesli się zmęczy, powinien zasnąć. Za jakieś 4-5 godzin powinien być świerzutki jak ogórek. Wtedy będą ciężkie chwile  :lol:
A na razie trzymam kciuki - cobyś pospać mogła  :wink:

Dlaczego w temacie jest kastracja po raz II ?
Mam nadzieję, że Twój kicio jak najszybciej powróci do pełni zdrowia!
Przes Vikusią też miałam kota po kastracji i dałam mu jeść odrazu po wizycie...sprawdziło się to co powiedziała myszka:))))))))))

Pozdrawiam

Pinczerka i Viki

Ja również życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu Zuzi :)  Mam nadzieję że już jest lepiej. Mnie chyba niestety tez to czeka ponieważ namówiłam rodziców aby kotek był w domku i chyba równiez mnie przegłosują :(    Głaski dla Zuzi
A temat ten poruszany jest już drugi raz  dlatego kastracja po raz II gi    :o

Bardzo ważne aby po zabiegu kotuch miał ciepło, trzeby go KONIECZNIE  przykryć.
Nie martw się za 2 - 3 dni wróci do zdrowia a po miesiącu jak hormony przestaną  we krwi krążyć będziesz miała w domu małego - dużego kociaka. :)

Temat po raz II-gi, bo już kiedyś to było;  Zuzia śpi teraz całymi dniami. Wcale nie chcę żeby był duży (tzn.gruby). A poza tym ten kociak ma już ponad 2.5 roku :) Dzięki i pozdrawiam. A czy najlepiej karmić kastraty(chodzi mi o suche).

Nie daj się nabrać na jedzenie dla kastratów, to karma zakwaszająca mocz, a to zdrowemu kotu, któremu nic oprócz męskiej siły nie brakuje, jest po prostu niepotrzebne. Karm go tym co zwykle, a jeżeli zaobserwujesz, że tyje, możesz przestawić na light albo slim. Pozdrowienia dla bezjajecznego  :wink:

Mój beznabiałowiec żre co mu smakuje ( w tej chwili Royala dla bardzo dorosłych kotów), wątróbkę wołową, rybę, mnięsko itp. i dalej jest chudy - ma 6 lat. Niech je na co ma ochotę, jak zacznie tyć, po prostu ogranicz nieco białko - tak jak Myszka mówi - karma np. light. Powinno nieco pomóc.

Dzieki za Wasza pomoc i wsparcie duchowe!!!  :wink:  :wink:  8) Pozdrawiamy

Temat po raz II-gi, bo już kiedyś to było;  Zuzia śpi teraz całymi dniami. Wcale nie chcę żeby był duży (tzn.gruby). A poza tym ten kociak ma już ponad 2.5 roku :) Dzięki i pozdrawiam. A czy najlepiej karmić kastraty(chodzi mi o suche).

Nie mówię gruby tylko duży a to nie to samo :)