Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kiedy na szczepienia?  (Przeczytany 1472 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Alice_kot

  • Gość
Kiedy na szczepienia?
« : 2004-05-21, 23:01 »
W jakim wieku pujsc z krowa na szczepienie do weta?Ona ma juz 9 tygodni i chyba przychodzi czas,nie?I jestem jeszcze ciekawa ,jakie szczepienia jej zrobia...na wscieklizne...? I jakie jeszcze?
Zapisane

Veronica

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8067
  • ^______^
    • WWW
kiedy?
« Odpowiedź #1 : 2004-05-21, 23:20 »
ja moje małe kotki poszłam do weta chyba po jakiś 2-3 miesiacach o ile pamietam...  ;)  :P
Zapisane
"Popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa.
A kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba,
To niedaleko pies wyrusza, przecież przy tobie jest psie niebo,
Z tobą zostaje jego dusza."

myszka

  • Gość
kiedy?
« Odpowiedź #2 : 2004-05-21, 23:32 »
W wieku 9 tygodni to już czas na pierwsze szczepienia. I akurat wścieklizna to najmniej ważne, ją doszczepia się nieobowiązkowo (przynajmniej tu) i po innych szczepieniach. Najważniejsze to panleukopenia i koci katar w kilku odmianach...
Zapisane

Forum Zwierzaki

kiedy?
« Odpowiedz #2 : 2004-05-21, 23:32 »

PIOTR PIĄTEK

  • Gość
kiedy?
« Odpowiedź #3 : 2004-05-22, 08:26 »
Najlepiej pójść do weterynarza jak kotek jest już sprawny: biega, je,bawi się jak już się oswoi. Napewno odrobaczą Ci kotka.
Zapisane

Yzalbe

  • Gość
kiedy?
« Odpowiedź #4 : 2004-05-23, 14:29 »
3 miesiące -w takim wieku zaszczepiłam moją łaciatą krowę :lol:
Jeśli chodzi o odrobaczenie, to odbyło się to kiedy miał miesiąc czyli wtedy, kiedy go wzięłam -siła wyższa: był zapchlony, brudny, zarobaczony, miał roztocza w uszach i Bóg wie co jeszcze....
Zapisane

PIOTR PIĄTEK

  • Gość
kiedy?
« Odpowiedź #5 : 2004-05-23, 21:34 »
No to uratowałaś kotka w takim razie jak był w takim stanie
Zapisane

Yzalbe

  • Gość
kiedy?
« Odpowiedź #6 : 2004-05-23, 23:17 »
Uratowałam -z rąk wstrętnych bachorów, które zabrały go od matki i wyniosły na parking przed supermarketem, gdzie się nim bawiły!! :grr:  :evill:  :grr:  Musiały go długo męczyć, bo był wycieńczony i chudy jak szkieletor. Nie pofił nawet się sam umyć!! Bachorom przetrzepałam tyłki, powyciągałam uszy, miały mnie zaprowadzić do kotki (przy okazji napadłabym ich rodziców), ale uciekli, a ja nie mogłam ich gonić z kociakiem śpiącym mi na rękach.

Teraz Mikuś jest cuuudownym, ślicznym i czystym kotem, który bardzo wylewnie okazuje swoją miłość :lol:
Zapisane

PIOTR PIĄTEK

  • Gość
kiedy?
« Odpowiedź #7 : 2004-05-24, 15:51 »
I to mi się podoba !!! Gratulacje
Zapisane

Maxim

  • Gość
kiedy?
« Odpowiedź #8 : 2004-05-24, 19:16 »
:wink: Lubię czytać takie historie tzn. nie, nie o męczeniu zwierząt, tylko o szcęśliwych zakończeniach  kiedy zwierzęta znajdują dla siebie ciepły dom, pełen miłości  :D
Brawo Yzalbe  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

kiedy?
« Odpowiedz #8 : 2004-05-24, 19:16 »

Yzalbe

  • Gość
kiedy?
« Odpowiedź #9 : 2004-05-24, 19:24 »
Rodzice nie byli zachwyceni, ale użyłam podstępu ("niech u nas trochę zostanie, do schroniska jest za mały, sama poszukam mu domu") :lol: I teraz wszyscy go kochają -no.. prawie wszyscy... Mój starszy kot poprostu go toleruje, ale daleko temu do przyjaźni....
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.071 sekund z 26 zapytaniami.