Moj tez lizal.... tez wet stwierdzil , ze absolutnie takie lizanie nie zaszkodzi.A szwy mial nierozpuszczalne.U mojego kotka naprawde slicznie sie wszystko zagoilo,chociaz pieronek lizal sie niemilosiernie.Balam sie , ze wlasnie bede musiala mu w koncu zalozyc taki "abazur" ... on chyba zwariowalby .
.nie znosi nic obcego na swoim cialku,nawet gdy czasami posmaruje mu lapke pasta odklaczajaca , zlosci sie i lata po calym domu probujac ja otrzepac z siebie.Ale jak mowie, na cale szczescie ranka sie zagoila bardzo szybko,wet prosil , zeby przyjsc po paru dniach na posmarowanie ranki lekarstwem, okazalo sie , ze ranki nie trzeba wlasciwie smarowac, bo jest super zagojona wiec tylko tak machnal lekarstwem dla formalnosci
.