zaczelo sie to od krakowskiej grupy, tam pierwszy raz na zywca zetknalem sie z capoeira (jakies bodajze 5 lat temu). niestety z przyczyn osobistych musialem wrocic do domu. w swoim miescie znalazlem grupe zapalencow, ktorzy juz mieli krotki staz w kick koxingu i paru breakdencerow, rozpoczelismy wlasne treningi w rzeszowie. po kilku latach nieco sie to rozpadlo wiec ograniczylismy sie do lezajska. na dzien dzisiejszy w rzeszowie istnieje juz sekcja oficjalnego Unicaru, tylko ze tam jeszcze raczkuja.