Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: DuchuIV w 2006-08-13, 22:42



Tytuł: Uspokojenie kotki
Wiadomość wysłana przez: DuchuIV w 2006-08-13, 22:42
Witam. Mam kotke 5.5 letnią wabiącą się Psotka. Mam z nią nie mały problem, otóż kotka przez jakiś czas od osiedlenia się w domu była zamykana w łazience na noc, przez ojca któremu nie moge tego jeszcze wybaczyć(nie lubi kotów i bał się że ona go "pogryzie" :shock: w nocy). Kocica jest teraz lekko nerwowa, nie przychodzi do nikogo jak ją się woła(a do ojca leci na byla jakie jegi skinienie w jej strone). Od roku zaczeła łasić się do innych domowników ale tylko jak oni leżą na łóżku itp. Czy jest jakiś sposób aby zrobić z niej "normalnego"(tzn. żeby przychodziła do ludzi itp.) kota. I problem drugi: za jakiś czas przeprowadzam się z bloku do domu jednorodzinnego, czy jest jakiś sposób aby futrzak przysposobił sie do niego i nie poleciał w siną dal przy pierwszej okazji??


Tytuł: Odp: Uspokojenie kotki
Wiadomość wysłana przez: kareena w 2006-08-14, 13:57
Koty to są stworzenia tajemnicze i czasami nie można przewidzieć jak się zachowają. Bardzo możliwe jest że będzie się bała nowego miejsca - nowy dom to spore przeżycie dla kota. Ale nawet największy tchórz (mam takiego w domu :D ) po pewnym czasie oswoi się i będzie się przechadzał dookoła domu (jeśli mu na to pozwolicie zostawiając otwarte drzwi tarasowe albo wejściowe..). Dobrze byłoby wykastrować kotkę jeśli tego jeszcze nie zrobiliście.

Natomiast jeśli chodzi o podchodzenie kotki do domowników, to skoro dopiero od roku zaczeła sie łasić, to może potrzebuje ona więcej czasu na pełne oswojenie się. Są koty nieufne i są koty, które jak się je położy, to tak leżą i jeszcze mruczą przy byle dotknięciu.. Raczej nie da się zaczarować kota zeby byl inny niż jest ;)


Tytuł: Odp: Uspokojenie kotki
Wiadomość wysłana przez: Donna Daria. w 2006-08-15, 14:49
Mój kot ma tak samo :D Po prostu opisana moja sytuacja i też nie wiem co robić.

Ale co do uciekania, to mój kot jak wyszedł za pierwszym razem to zniknął na cały dzien, ale potem około 22 zaczął drapać drzwi balkonowe :D I teraz wychodzi codziennie i wraca nawet w ciągu dnia :)


Tytuł: Odp: Uspokojenie kotki
Wiadomość wysłana przez: Chow Baby w 2006-08-17, 16:39
No pierwsza sprawa to napewno musisz ją wykastrować. Jeżeli się przeprowadzasz do domu to tym bardziej jej nie upilnujesz. Musiałaby być wyprowadzana na dwór na smyczy. A upilnować kota jest naprawde trudno.


Tytuł: Odp: Uspokojenie kotki
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2006-08-18, 20:31
Koty są pamiętliwe i jeżeli ktoś źle potraktuje to potem długo pamietają i sporo czasu musi minąć żeby je z powrotem do siebie przekonać.