A oto kolejny post Roberta na Szwajcarskim Forum wyjaśniający jak to się stało
"Witam
Całe zdarzenie miało miejsce w piątek 3 grudnia.
Przez dwie godziny nikogo nie było w domu. Po powrocie Balbina nie przywitała mnie przy wejściu wiedziałem, że coś jest nie tak.
Od razu zacząłem poszukiwania. Myślałem, że gdzieś znalazła sobie dziurę w siatce i biega po okolicy.
W sobotę następnego dnia obejrzałem ogrodzenie i zauważyłem wyplecione druty łączące siatkę ze słupkiem.
To mógł zrobić tylko złodziej. Zgłosiłem ten fakt do Straży Miejskiej i do dzielnicowego.
Żyrardów nie jest dużym miastem, więc powiesiłem ulotki na przystankach, dużych sklepach, szkołach, u weterynarzy. Na miejskim targowisku co 15min puszczane jest przez megafon ogłoszenie.
W niedziele pojechałem na giełdę do Słomczyna i dalej rozwieszałem ulotki i szukałem psa po okolicy.
W poniedziałek obdzwoniłem wszystkich weterynarzy w obrębie 30km. Dałem ogłoszenia do lokalnych stacji radiowych BOGORIA i RSC.
Teraz muszę nie tracić nadziei.
Macie psy, więc wiecie jak mi przykro.
Pilnujcie swoje pupile, bo licho nie śpi. "
Jeżeli moglibyście mi powiedzieć gdzie znajdują się w Warszawie giełdy, na których sprzedaje się takie psiaki. Podjechałabym w weekend i poszukała Balbiny!
Pod tym adresem znajdują się ulotki- głoszenia, jeżeli ktoś miałby mozliwośc wydrukowac i wywiesić, na przykład w lecznicy to na pewno właściciele będą wdzęczni:
http://www.balbina2004.republika.pl/ogloszenie.jpghttp://www.canis.h4c.pl/forum/album_pic.php?pic_id=1179