Jestem KAZIO.. jestem szczupłym, super wesołym, świetnie dającym głos psem.
Moje wcześniejsze życie to pasmo nie za dobrych wspomnień.
Mieszkałem w domu od szczeniaka. Moja rodzina była „dziwna”. Rzadko kiedy dostawałem jeść. O wodę musiałem się dopraszać. Czasami mnie pogłaskali.. Bardzo często oni się kłócili. Niekiedy nawet się bili.. Jak ja się wtedy bałem.. Musiałem uciekać, żeby samemu nie oberwać. Mnie nie skrzywdzili, ale o domowej miłości czy sielance nie było mowy. Kiedyś Pani powiedziała do mnie, że „mam odejść”. Otworzyła drzwi i powiedziała, żebym nie wracał.. Nie chciałem. Bałem się.. Gdzie miałem pójść..? Czekałem. Ona krzyczała na mnie, żebym sobie poszedł, chciała uderzyć.. Oni sami nie mieli pieniędzy, żeby siebie utrzymać.. A co dopiero mnie..
Odszedłem.. Z bólem serca, głowy i brzucha.. Długo się błąkałem w poszukiwaniu jedzenia.. Chudłem z dnia na dzień. Opadłem z sił zupełnie. Znaleźli mnie..
Siedzę w kojcu sam.. nie za bardzo toleruję inne psy..
Obecnie jestem w Schronisku w GAJU koło Poznania
Telefon do niego 510 926 771 – karolina