Forum Zwierzaki

Multimedia => Kino & TV => Wątek zaczęty przez: cholka w 2005-05-01, 15:33



Tytuł: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2005-05-01, 15:33
Oglądał ktoś? Ja widziałam ten film 2 razy i jestem pod wielkim wrażeniem :wink: W niedługim czasie mam zamiar przeczytać też książkę ( o tym samym tytule oczywiście ;) ).


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-05-01, 15:46
Ja oglądałam raz :D ale to juz dawno bylo...pamietam, ze mi sie strasznie podobal ;)


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-05-01, 19:23
Oglądałam,ale dawno i nawet nie pamietam o czym był :P


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2005-05-02, 09:40
Był świetny. Naprawdę extra :;d: Polecam!


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-05-04, 15:03
Nom! Extra to dobre słowo... film świetny... świetna gra aktorska... :wink:


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2005-05-04, 15:10
swietny naprawde, co najmniej oscarowy  :wink:


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-05-04, 15:15
bardzo lubię ten film i zawsze go oglądam jak tylko leci w tv
to bardzo fajny, ciepły, pouczający film, ogląda się go bardzo przyjemnie,
tym bardziej, że aktorstwo (pomijając urodę panów DiCaprio i Deppa) na naprawdę wysokim poziomie


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-05-05, 14:57
Nie muszą byc ładni w tym filmie... :) To nie Don Huan... :P

Mam na DVD... w oryginale się każdy film lepiej ogląda... (Morderca lektorów w akcji... :P )


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-05-05, 16:52
nie muszą, ale są, jak zwykle zresztą ;)
a mimo to grają super, i jeden i drugi chociaż DiCapria nie lubię, ale to chyba jego rola życia  :P


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2005-05-05, 16:59
a mimo to grają super, i jeden i drugi chociaż DiCapria nie lubię, ale to chyba jego rola życia :P
Ja też nigdy za DiCaprio nie przepadałam, ale w tym filmie widać, że jego gra aktorska jest na prawdę na duzym poziomie :)


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-05-06, 19:48
A w "Całkowitym Zaćmieniu"? Jaki facet by się zabrał za taka rolę? Podobnie jak za rolę psychicznie chorego chłopaka? Powidziam go za to, że jak jest film to w nim gra i tyle... Tylko potem... po "Tytanicu" jakieś takie filmy załamujące...


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-05-06, 20:20
No i właśnie. Aktor musi umieć dokonywać ciekawych i trafnych wyborów. Wiadomo, że każdy aktor (większego formatu) ma w swojej filmografii role wybitne i takie, do których lepiej się nie przyznawać, ale grunt to mieć nosa i nie grywać jedynie w wielkich kasowych przebojach, które notabene często okazują się właśnie wielkimi klapami. Fakt, że aktorom z ładną buźką trudno jest zmienić wizerunek i nie grać jedynie pięknych chłopaczków, trudno im zrzucić przypiętą łatkę pięknisi, wydobyć się z szufladki, ale jak widać można - przykładem może być tu Johnny Depp, który ma w swej kolekcji przeróżne filmy, jest naprawdę wszechstronnym aktorem jakich mało.
I nie grywa w superprodukcjach.


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-05-07, 20:43
W "Piratach [...]" ponoc zagrał dla swoich pociech... :)

Co do zmian wizerunków, to właśnie o to chodzi, żeby nie dać sobie przypić łatki... Jak Szwarceneger... jak dla mnie granie w takich komedyjkach jest pogrążające... -_-" I co zrobił ten entelegent Vin Dizel? To samo... :roll: Jemu to już nic nie pomoże... Z ich wszystkich (mięśniaków typu Żanklod JaWamDam, THE ROCK... o matko, "Król Skorpion" to żenada) to już najbardziej lubię Stalołna... za to że zgarnął nawięcej malin ze wszystkich, za tę krzywą buźkę :P i za jedyny jego dobry film - "Oskar" (który wczoraj znowu leciał swoja drogą) i w dodatku nie jest taki sztywny jak Szwarceneger - chód Tremonatora... :roll: ehh...

EDIT: Ortografia... :)


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-05-09, 14:20
łoooo, "Oskar" jest suuuper :hyh:

wiesz, aktorzy charakterystyczni są przynajmniej przewidywalni, zawsze mniej więcej wiesz czego możesz się spodziewać ;)
a zagrać różne role i to dobrze to prawdziwa sztuka, są ludzie, którzy się do tego po prostu nie nadają,
a w filmach często są po to żeby być, żeby ładnie wyglądać i powiedzieć ze dwa zdania :roll:
żeby grać w filmach trzeba mieć talent i powołanie, nie wszyscy się nadają, chociaż dzielnie próbują :lol:
poza tym dużo zależy też od samego filmu, od ciekawego scenariusza, wizji reżysera itp.
połowa sukcesu to wybrać odpowiednią dla siebie rolę, nic na siłę,
zdaję sobie sprawę, że gdy się zaczyna nie ma szans na zbytni wybór, bierzesz wszystko co dają,
ale TACY aktorzy mają już ten komfort, że mogą sobie pozwolić na przebieranie,
chociaż jak widać zdarzają się pomyłki  ;)


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2005-05-09, 14:46
a o czym jest ten film? :)


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-05-09, 16:22
"Co gryzie Gilberta Grape'a" (http://co.gryzie.gilberta.grapea.filmweb.pl/Co,gryzie,Gilberta,Grape'a,(1993),o,filmie,Film,id=1236)


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: ona14 w 2005-08-14, 22:23
Bardzo fajny film...Na początku pomyślałam że jest "przestarzały" ale wywarł na mnie ogromne i bardzo dobre wrażenie :)


Tytuł: Odp: "Co gryzie Gilberta Grape'a?"
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-08-20, 14:22
jest super, a gra dwóch głównych aktorów....niezapomniana.