Forum Zwierzaki

Multimedia => Kino & TV => Wątek zaczęty przez: cholka w 2005-12-22, 15:21



Tytuł: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2005-12-22, 15:21
Oglądałam ten film już kilka razy i za każdym razem wywołuje on we mnie inne uczucia. W każdym bądź razie nie jest to film łatwy i przyjemny i w odbiorze. Powoduje, że zaczynamy się zastanawiać nad swoim życiem. Przynajmniej tak było u mnie.

Przypomnę, że film opowiada o młodym prawniku, Adrew Beckett,który jest wzorowym pracownikiem renomowanej firmy adwokackiej Wheeler & Bendick w Filadelfii. Odnosi sukcesy zawodowe i ma szansę zostać wspólnikiem prezesa Charlesa Wheelera. Życie prywatne uzdolnionego prawnika nie jest już takie wzorowe. Andy jest homoseksualistą i mieszka z przystojnym Miguelem Alvarezem. W kancelarii nikt z przełożonych i współpracowników nie wie nic o jego związku z mężczyzną.
Pewnego dnia Beckett zapomina się na chwilę z nieznajomym w pornokinie i podpisuje na siebie wyrok. Po badaniu krwi diagnoza brzmi: AIDS. Straszną prawdę wyjawia tylko Miguelowi i swojej matce Sarah. Choroba jest w początkowym stadium. Andy bez przeszkód wypełnia swoje obowiązki zawodowe, ale gdy w firmie znikają ważne akta dotyczące milionowego interesu, przełożeni zarzucają mu niekompetencję i zwalniają z pracy. Beckett podejrzewa, że prawdziwym powodem zwolnienia jest jego choroba. Postanawia oskarżyć byłych pracodawców o dyskryminację.

Jakie są Wasze przemyślenia po tym filmie?


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-12-22, 15:38
Ja obejrzałam raz... i na razie nie mam siły oglądać nigdy więcej... (To po co nagrywałam...)
Aczkolwiek bardzo pozytywne wrażenie... :) (Tylko tyle mogę napisać, bo mało pamiętam... :( )


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-12-22, 16:03
Ogądałam bodajże dwa dni temu.
Wrażenia oczywiscie pozytywne, jednak mało się nie rozryczałam pod koniec..


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2005-12-22, 21:16
Ja za każdym razem ryczę. Nie mogę się powstrzymać, szczególnie na końcu... A jak już słyszę piosenkę która 'reprezentuje' film ("Streets of Philadelphia") jak i cała ścieżka dźwiękowa to już całkowicie się zalewam.


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-12-22, 22:29
No właśnie dlatego wystarczyło mi obejrzeć film raz na dłuuugi czas...


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-12-25, 13:33
Świetny film, świetni Tom Hanks i Denzel Washington w roli broniącego go prawnika. Oglądałam go dawno temu, pamiętam, że jak zwykle byłam pod wrażeniem cierpienia, jakie można człowiekowi zadać nietolerancją. Pamiętacie scenę, w której Washingtona (nie pamiętam, jakie było jego filmowe nazwisko) zaczepia gej przekonany, że skoro broni on homosexualisty, sam też nim jest... Cóż, jak widać nie tylko w Polsce homosexualiści są wyobcowani, skazani tylko na siebie i nieliczną grupę hetero, którzy widzą w nich przede wszystkim ludzi o takich samych potrzebach emocjonalnych, tyle tylko, że realizowanych w inny sposób. Dobrze, że Beckett mógł liczyć na wsparcie najbliższej rodziny, że jego partner mógł być przy nim do końca, że nikt go nie odganiał od umierającego... W rzeczywistości bywa o wiele gorzej, zwłaszcza w takim kraju, jak Polska... :(


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-12-25, 15:07
Bardzo dobrze pamiętam tę scenę... zapada w pamięć...
No i IBDG jeszcze wspomnijmy o Banderasie (nie wiem czy udało mu się zagrać kiedykowiek w lepszym filmie... tu przynajmniej można zwrócić uwagę na grę aktorską a nie na efekty... :? )


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-12-25, 17:18
Fakt, Banderas też był dobry. Nie wspomniałam o nim, bo nie było go za wiele na ekranie, jeśli dobrze pamiętam. Nie dość, że dekoracyjny, to jeszcze dobrze gra... :;d:


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-12-25, 20:46
Taaaak... tolerancja :?
Homoseksualiści mają ciężkie życie, ten film świetnie to zobrazuje.
Ale co z tego, ze ludzie pojda na jaies parady jak w prawdziwym zyciu robia swoje?
Tylu z nas opowiada sie za tolerancja. Podczas gdy czyny mowia co innego...


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: SteFFan w 2005-12-26, 11:29
bardzo mi się podoba ten film :]


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2005-12-26, 21:02
Film bardzo dobry. Oglądałam go 3 i 2 lata temu, ostatnio jakoś wyleciało mi z głowy ...
Ale ściągnęłam sobie piosenkę Bruce'a Springstina z tego filmu, na pocieszenie :)


Tytuł: Odp: "Filadelfia"
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2005-12-27, 19:05
Film bardzo mi sie podobał, bardzo wzruszający.