Hmmm...byłem na seansie z bratem ciotecznym i jemu podobał się Joker,ale film...nie za bardzo - uznał go za film nudny,za długi,ze słabym scenariuszem ( pisze że o wiele lepsze są takie filmy,jak " Domino " lub " Zabójczy numer " - on lubi filmy,gdzie fabuła jest b.nieprzewidywalna ) - ogólnie,bardziej mu się podoba BB...
A mi? - wręcz przeciwnie! - uważam,że TDK jeśli chodzi o akcję,jej tempo i zwroty,bije na głowę BB.
Nuda,a raczej pewien spokój panuje przez pierwsze 20 minut filmu - pomijając otwierającą film scenę,pierwsze pojawienie się Jokera i sztuczkę ze znikającym ołówkiem
- aż do momentu,gdy Bruce/Batman udaje się do Hong Kongu - od tego momentu,akcja pędzi na łeb i na szyję,są liczne zwroty akcji i zaskakujące jej rozwiązania,świetne sceny akcji,świetne aktorstwo,sporo brutalności,dużo mroku,dużo nawiązań do komiksów ( Killing joke,the long halloween ),nawiązania do filmu Burtona
Co mi się podoba:
BATMAN:
+
Znika po rozmowach tak samo,jak w komiksie
W końcu pokazano / raz /,że jest także detektywem,a nie tylko mięśniakiem
Jest dość brutalny,bezwzględny ( jego metody w TDK przywodzą na myśl Punishera ) - ale nie zabija
-
Nie działa już tak z zaskoczenia i w tajemnicy,jak w BB
Nie korzysta z tych granatów dymnych,których przyrządzania uczył się w klasztorze w BB - tam tez ich nie używał
Jest,niestety postacią trzecio planową i jest go,trochę za mało
Działa trochę jak członek SWAT,a nie jak zamaskowany mściciel
Jego metody przypominają trochę...Bonda
A teraz ogólnie + i - filmu:
+
Joker - nie będę się rozpisywał,wszystko już powiedziano
Dent ( Aaron Eckart ) - choć bratu się nie podobał...
Wszystkie sceny z Jokerem
Niezły humor
Zakręcony scenariusz i ciągłe zwroty akcji - dla brata,za mało...
Więcej Oldmana
napięcie,mrok,brutalność,nawiązania do komiksów
Bat pod
-
Batman - to,co już opisałem - do tego te gadżety rodem z Bonda
Brak jaskini
Praktycznie dwie sceny z tumbwedem - druga,ostatnia...
Aktorka grająca Rachel
Finał - ostatnie 15-20 minut i jego konsekwencje .....
SPOILER!!
...które prawie przekreślają szansę na kontynuację...
Więcej napiszę po drugim seansie.
Co do Deppa: bardzo go lubię,ale myślę że on zagrałby Riddlera trochę w Burtonowskim stylu / choć mogę się mylić ... / - ja osobiście widzę w tej roli Edwarda Nortona ,choć ten nie popisał się ostatnio rolą Bruce'a Bannera w nowym Hulku ...