Forum Zwierzaki

Problem jak w temacie. Musiałam wyjechać czasowo za granicę. Z moimi włochatymi stworkami została mama i siostra. Niestety, mama mieszka w innym domu, a siostra w połowie mojego pobytu stwierdziła, że wyprowadza się do innego miasta. Moja rodzicielka (jako, że mieszka na drugim końcu miasta) postanowiła zabrać ze sobą psa (żeby wychodzić z nim kilka razy dziennie musiałaby wędrować w tę i z powrotem), a kotkę odwiedzać raz dziennie w celu nakarmienia i ogarnięcia kuwety. Niestety kotka bardzo źle zniosła rozstanie z psem, z którym wychowywała się od zawsze - objawiało się to przede wszystkim bardzo dużą i nagłą stratą wagi, a także systematycznym wyrywaniem sobie sierści. Do tego doszło zapalenie dziąseł. Dodam, że zwierzaczki mają już swoje lata: pies ma 16, kotka 14 lat. Kotka została w domu, ponieważ jest już niewidoma i mama bała się, że mogłaby sobie nie poradzić w nowym miejscu, gdzie nie zna rozkładu mieszkania.
Mama zabrała ją do lekarza, który stwierdził, że to wszystko jest spowodowane stresem, przepisał leki.
Teraz gdy wróciłam do kraju zabrałam zarówno psa jak i kota do domu. Trochę się poprawiło, ale ona wciąż wyrywa sobie sierść. Jest jej naprawdę dużo. Zastanawiam się czy to samo jej przejdzie czy może powinnam coś jeszcze zrobić? Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?

niestety dermatozy behawioralne są powszechne u kotów, czy próbowałaś feromonów kocich? często w takich przypadkach pomagają. Jakie leki dostałaś od lekarza?

Leków jako takich nie dostałam. Kotka miała przepisane tylko zastrzyki, ale to ze względu na zapalenie dziąseł, a nie ze względu na wyrywanie sierści.
Teraz wyrywa jej sobie nieco mniej, ale mimo wszystko wciąż to robi. Staramy się poświęcać jej jak najwięcej uwagi, ale jak wychodzę z domu na dłużej to później znajduję kępki sierści na dywanie.
Czy te feromony można dostać w zoologicznym czy trzeba przejść się do specjalnego sklepu weterynaryjnego?

genaralnie polecam z feromonów felivey mam w lecznicy ale czy można je kupić poza lekarzami weterynarii to niestety nie wiem, W zasadzie nie jest to lek wiec powinien być w wolnym obrocie

http://www.sklep.veterynaria.pl/?50,feromony-feliway-komplet-%28dyfuzor-wklad%29-upominek-gratis!

diuna - dziękuję bardzo :)

Mam nadzieję ,że choć troche pomoze- daj znac :)

ja ma się kot? czy felivay pomaga? Dobrze jeśli chodzi o stres sprawdzają się tez produkty z tryptofanem który jest typowym polepszaczem nastroju. Ja w swojej przychodni chętnie używam Kalmaid. Jak felivay będzie niewystarczający możesz spróbować jeszcze tego

Działa też na ludzi ? Sama bym, chetnie zażyła czasem  ;p

Działa :-) tryptofan i u ludzi działa uspokajająco co więcej są tabletki uspokajające  z tryptofanem bez recepty

Dzieki  :jupi2:

Witam! Moja pani weterynarz powiedziała, żeby poczekać ze specyfikami. Obecnie jest trochę lepiej - kotka przestaje wyrywać sierść i co najważniejsze - zaczęła jeść już normalnie :) Wynikł za to inny problem. W ogóle nie ściera pazurów ;/ Wychodzi na dwór (mamy ogródek, dużo drzew), ale głównie grzeje się w słonku i nawet nie próbuje niczego drapać. Chodzenie do weterynarza na przycinanie to nie jest jakiś kłopot, ale uważam, że lepiej jednak jeśli będzie to robiła w sposób naturalny. Tutaj też słyszałam, że istnieją preparaty, ale czy na starszego kota podziałają? Zwłaszcza, że nigdy niczego takiego nie stosowaliśmy.

Ferromonow uspokajających się boisz a pytasz o specyfiki powodujace zeby kot scieral pazury ? Kup porzadny drapak, moze ją zainteresuje, a jak nie, mozna samemu przycinac koncowki pazurow, nie trzeba zaraz latac z tym do weta, tym bardziej,ze kot niemlody, mniej odporny niz kiedyś i zaraz moze cos zlapac w lecznicy.

kot podczas drapanie nie tyle ściera sobie pazury co zdziera zewnętrzną warstwę by były ostrzejsze (nasi puchaci przyjaciel to maszyny do zabijania innych zwierząt) Kotom wychodzącym właściwie nie powinno się  skracać pazurów ponieważ są one im potrzebne do obrony i do ucieczki np na drzewo. 

Tak, ale często stary kot nie dba juz tak o siebie jak wczesniej....

jeśli kot nie wychodzi poza ogród i nie będzie się stykał z innymi psami i kotami, więc nie będzie musiał walczyć ani uciekać to można mu obciąć pazury. Lepiej by nauczył sie tego właściciel by nie stresować kota dodatkowymi wizytami u lekarza. Poproście lekarza by was nauczył jak to robić

A istnieje koci i psi prozac?

Kot może w naturalny sposób "zedrzeć" pazury pod warunkiem,ze wychodzi z domu a to z kolei zależy od rasy o jakiej mowa. W przypadku kiedy kot jest cały czas w domu to warto pomyśleć o obcinaniu przez właścicieli.