Nie wiem czy był już ten temat, bo nie mogłam nic takiego znaleść. Jeśli był, to proszę moderatorów o zamknięcie go i informacje gdzie mam szukać
. Chodzi mi o drapanie się mojej kici. Na początku miała pchły. Kupiłam jakiś szmpon, który doradzono mi w sklepie, wykąpałam małego pchlarza
, pchły "wyparowały", a mi żyły goiły się dwa tygodnie
. Po tygodniu od kąpieli Pyziula znowu zaczęła się drapać. Przeszukałam ją i nic
. Myślałam, że może niedowidzę już i poprosiłam o pomoc mojego faceta. Też nic nie znalazł
. Na wszelki wypadek kupiłam kropelki na kark. Zaaplikowałam. Minął kolejny tydzień, a ona się dalej drapie. I nic nie ma. Ani gnid, ani pcheł. Co to może być ?? Czy jest możliwe, że jest np. na coś uczulona ??