Cytat:
Bo widzicie ja mam suczkę rasy beagle i ona czasami ma takie kłopoty z łapaniem powietrza. Próbuje oddychać przez nos i przy tym wydaje takie dziwne charczenie. Wszystko trwa około pół minutu a potem samo przechodzi.
Jak najbardziej może to mieć związek z uczuleniem. Znam to z własnego domu. Najprościej byłoby jej zrobić testy, żeby określić rodzaj alergenów.
Niektóre psy mają na nie reakcję ze strony układu oddechowego. Ale to nie astma.
Pewnie wygląda to tak, że pies próbuje wciągnąć nosem powietrze i wydaje odgłosy, jakby coś go potężnie zatykało w okrzelach. Głowa i nos spuszczone do dołu, klatka piersiowa i żebra aż "chodzą". Nie pocieszę Cię w tej chwili - ale jeśli nie określisz alergenów i nie zaczniesz leczyć/zapobiegać - stan się będzie z wiekiem pogarszał. Robią się potem np. nieodwracalne zmiany w tchawicy i oskrzelach. U mojej suki "atak" często występował przy podnieceniu, albo gwałtownej zmianie temperatury. Przy okazji testów wyjdzie też, czy nie jest uczulona na np. penicylinę - a tego będziesz musiała bardzo pilnować.
Eeeee... jak moja sunia to miała to po paru miesiacach zdechła. Najpirrw miała takie napady dusznosci, pozniej zrobiły jej sie dwa wielkie guzy pod zuchwa...Pani wet leczyła ja roznymi sposobami, miedzy innymi silnym antybiotykiem (w tej chwili nawet nazwy nie pamietam) a na koniec stwierdziła, ze to moze byc białaczka i sunia pozyje najwyzej rok... nawet miesiaca nie przezyła...