Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Nirvana]

Maciej jest wdowcem starym wiekiem i wśród mężczyzn jest bardzo pożądaną partią

Haha xD 

Pe es. a co to jest morg?

[anas]

Odrazu mówie, że moja klasa to zbole i popaprańcy (żeny potem nie było, że nie uprzedzałam xD)

(to opowiedziała mi BloodSpill, bo ja byłam zmoczyć gąbkę)
Normalna lekcja religii (tiaaa... normalna. to nie u nas). Idealna cisza, nawet nauczycielka się nie odzywa i nagle DidSend:
- KIEDY WIDZE TWE CYCE TO KWICE!!!
x.x
Na tej samej lekcji Tomek założył prezerwatywę na rękę, a DidSend, hmmm... "masował" ją, pytając panią dlaczego jest śliska (prezerwatywa, nie pani XD). Jak pęłkła Adam strzelał resztkami po klasie.
x.x

[hes]

Morg to jednostka powierzchni (w tym przypadku pola), ale to już archaizm.

[Kiba]

Jak pęłkła

...Kiba w tym momencie by zakrzyknął "******! GUMKA MI PĘKŁA! GUMKA MI PĘKŁAAAAAAAAA! XOOOO"...

...tak więc zepsuli

[Nirvana]

Haha xD Anas a co pani na to? xD

[anas]

Jak zwykle olewka.
Aaaa... i zapomniałam napisać coś odnośnie religii.
Lekcja polaka.
P - pani od polaka; K - Kuba; M - Magda
P: Jesteście bezczelni.
M: Na religii też się tak zachowójemy i pani jest zadowolona.
K: Pani nie jest zadowolona... Ale my tak!
XD

[renia3399]

hm cos religia tutaj przewaza
u mnie dzis był bardzo ciekawy dialog pomiedzy kolezanka i kolega, oczywiscie na głos, poczatku nie słyszałam
kolezanka: JAK MOGE BYC Z TOBĄ W CIAZY CO MIESIAC?!?! (z wyrzutem i zdziwieniem jaka kolega posiada wiedze)
kolega:(zupełnie spokojnie) no przeciez mówiłas ze ci sie spóźnia (ona cała czerwona si esmieje) klasa w brech a ksiadz tylko zasmiał się i dalej cos tam z dziennikiem robiła (BEZ SKOJAZEN)

na biologi pani do chłopaka:
przestań się masować w kieszeniach od spadni (zgon )

referat na chemi czytam z kolezanka, zmieniałysmy sie, kawałek ja, kawałek ona, ona doszła do jakeigos dlugiego, trudnego wyrazu, ale wkońcu go przeczytała ale zaczeła sie smiac, ze łzami w oczach oddała mi kartke bym dokończyła referat ale i tak nas nikt nie słuchał

[ppx]

Niezły kolega
A może ten chłopak miał dziury w kieszeniach ?
U mnie jak ktoś czyta też nie słuchają

[***KITKA***]

Na lekcji wychowawczej omawialiśmy naszą jutrzejszą wycieczkę do Krakowa.
P - Pani, K - Krzysiek, M - Michał
P: Tylko pamiętajcie, że wokół rynku...
K: ...JEST DUŻO OBWARZANKÓÓÓÓW!!!

Kilka chwil później...
P: I weźcie sobie jakieś nakrycia głowy, bo może być tam gorąco.
M: A może być parasol?
P: Michał...
M: Przecież to JEST nakrycie głowy! To ja wezmę parasol, dobrze, proszę pani?


A na polskim mieliśmy prezentacje naszych lektur.
K: Ekhymn. Ja przeczytałem książkę "Hobbit, czyli tam i z powrotem", autorstwa <patrzy się na książkę> Johna Ronalda Reu... Reualda... nie! Reuela Tolkiena. No. No to tak. <odchrząkuje> Hobbity to są takie człowieczki... <klasa: > Większe od liliputów, ale mniejsze od krasnoludów. Są, hm, są mniej więcej wzrostu Darka.

(Darek - najmniejszy chłopak w naszej klasie)

[ppx]

Ale fajnie masz do Krakowa jedziesz
A co... obwarzanki są pycha xD A co ona chciała powiedzieć? Że gołębie są?

[Alyszek]

w Krakau są precle, nie obwarzanki!

[***KITKA***]

Ppx, nie wiem, ale chodziło chyba o to, że wokół rynku są droższe pamiątki, czy coś...

[ogryzek]

w Krakau są precle, nie obwarzanki!

obwarzanki

[Veronica]

Obie nie macie racji, bo się mówi i obwarzanki, i precle To to samo :]

[Kar]

Obwarzanki i precle to niby to samo?

[Alyszek]

obwarzanek to na pewno nie to samo co precel. podstawową różnicą jest skos, w zasadzie to w preclu jest, w obwarzanku nie.

[Kar]

Precle są chyba takie bardziej twarde, i pokryte czymś.... obwarzanki są okrągłe

[Veronica]

Noo, ja wiem, ze precle to są takie jakby w kształcie ósemki.. ale w Krakowie ludzie mówią na to i obwarzanek i precel xD chodziło mi o tego czegos okreslenie ;D

[ppx]

A jakie smaki lubicie?

[Alyszek]

solone. tylko i wyłącznie.

[ppx]

A są jakieś nowe paprykowe (?) też fajne
I solone też lubie najbardziej

[***KITKA***]

Ja mówię obwarzanki (według mnie, to w ogóle ta nazwa bardziej do nich pasuje), ale kilka moich koleżanek mówi "precle". A jeśli chodzi o smaki, to ja lubię z sezamem i z solą (wczoraj sobie ich kilka kupiłam - dla siebie i jeszcze dla rodziców xD)

[ppx]

Na historii Grzesiek wziął pani buta ale oddał xD

[shihTzu1]

Dzisiaj wspominaliśmy dawne czasy (czyt. zeszły rok szkolny ) i ktoś przypomniał świetną scenkę z religi:
pan J - *spada z krzesła*
klasa - *niemy szok* o.Ó"
pan J - *podnosi rekę* Żyję!

[ogryzek]

u nas na historii podniecano się parasolem pani, skutecznie zabierając na te zachwyty 10 minut tej 'drogocennej' lekcji xd

[Karen]

'drogocennej

drogocennej, bo to MY ją prowadziłyśmy ]:->

[renia3399]

Ogryzek to ja prawie padłam ze smiechu, gdy jakas taka pogoda deszczona na dworze, no my uczniowie parasolki w szatni zostawilismy a nauczyciele, no mianowicie, ide sobie korytarzem, wyszłam z klasy przechodze koło ubikacji nauczycieli, drzwi otwatre (nie do kabin ) a tam? na całej szerokosci 'korytarzyka' w toalecie otwatre parasolki a nauczyciele slalomem je omijaja, myslałam ze padne, cała łazieka w parasolkach wybór, kolor, rozmiat

shihTzu1 zapewne zaczełabym sie smiac wpadaja c w bezdech i tak przez jakeis kilka minut, moze zasnał?

[shihTzu1]

shihTzu1 zapewne zaczełabym sie smiac wpadaja c w bezdech i tak przez jakeis kilka minut, moze zasnał?

może xD btw. też dostajesz bezdechu jak się śmiejesz? xDD

dzisiaj mieliśmy zastępstwo z panem od w-f. Stawiło się 6 dziewczyn (razem ze mną), żadna nie ćwiczyła (ja się nie liczę,bo posiadam całoroczne zwolnienie xP)
pan - <do P.> a ty nie chcesz grać w siatkówkę?
P. - <żałośnie> jakbym miała strój, to bym zagrała..
pan - <z rogalem na pół twarzy> a jakbym ja wziął udział w wyborach, to bym został prezydentem! 

[ppx]

Nieźle xD xD Jakie  porównania
U mnie w przeciwieństwie do wczoraj, aż takiej nudy w szkole nie było xD
Ale i tak grałam w tetrisa na cegle xD

[Loleczka]

dzisiaj dowiedziałam się o genialnej sytuacji u nas na fizyce (ja akurat chyba coś tam gdzieś tam zaliczałam i opuściłam to)
otóż nasz pan profesor jest, za przeproszeniem, powalonym debilem... przyszedł chłopak z innej klasy 3 zaliczać fizykę na 2 (o żal.pl ), a porfesor "nie no, nie mogę ci dać 2". Oczywiście moja klasa jest miłosierna:
K - klasa, Ch - chłopak, P - profesor
K: zaśpiewaj, zaśpiewaj, dostaniesz 2!!
Ch: nie ja nie umiem, ja brzydko śpiewam
K: to zatańcz, cokolwiek!
Ch: nie ja nie umiem
P: to co ty chłopcze umiesz, nic nie umiesz i nic nie wiesz, zginiesz w tym świecie
Ch: ja umiem i wiem jak się robi pierogi ruskie
K: O.o, to powiedz, powiedz!!
Ch: mam powiedzieć?
P: powiedz, zobaczymy, jaki z ciebie kucharz
K: na dwójkę profesorze, na dwójkę!
i chłopak opowiedział przepis i dostał 2 na koniec... a mogłam ugotować pomidorową na 5...