Słydycze...
Obgryzanie czegokolwiek (poza paznokciami)... Po prostu muszę coś obgryzać!
ołówek, takie cuś od zamka błyskawicznego, łańcuszek..
tak trochę komp, ale wytrzymuję bez niego
No i FZ, mogę czytać godzinami
Wystawy... Mało, ale jak jest dłuższy okres bez nich, to świruję...
Książki? Taa... Ostatnio mam odwyk, bo nie moge zacząć nic nowego, bo trza 'Syzyfowe Prace' przeczytać... Siedzę już w nich z miesiąc...
Rysowanie czegokolwiek gdziekolwiek
Hmmm... Robienie zdjęć
jak gdzieś idę, to patrzę jakby przez obiektyw 'tu by się fajne fotki zrobiło... jak on ładnie leży, gdzie jest aparat" :
:
Muzyka - rock
Co do przeklinania, to przywykłam... Znajoma co rusz klnie jak szewc (harcerka
) A co do mnie, to czasem coś sie powie, ale to jak jestem max wkurzona