W jednym z moich pierwszych LD [kiedy to jeszcze nie znałam tego skrótu
] byłam na jakiejś małej wyspie i tańcowałam w kółko z kumpelą z przedszkola [bo to było w tamtych latach
] i o czym tylko sobie pomyślałam to to się pojawiało na wodze [jakieś skrzynie ze skarbami i takie tam]. Ogólnie cały sen na tym polegał, żeby stworzyć co mi przyszło na myśl i wychodziło mi to bez większych trudności. Ale tamten LD taki realistyczny bardzo był i wogóle b. dobrze go pamietam, a ten mój ostatni... pfff, taki se
Dość często śniła mi się sala gilmnastyczna w naszej sql [
] i jak po raz kolejny ją zobaczyłam to się zorientowałam
Albo w innym- co do zmieniania przedmiotów [też gdzieś w okolicach tamtych lat co tamten LD
] to śniło mi się, ze prowadzę jakiegoś białego konia i miałam go wziąć do domu, ale przeciez był taki duży. Moja mum nie zgodziłaby się go trzymać w domu...
No i nagle olśnienie [bo skąd mi tu się koń wziął?
], no to myślę sobie, zeby go zmniejszyć no i... efekt zamierzony- zrobił się malutki jak taki zabawkowy. Też bez większych problemów
A zmieniać tła chyba nie próbowałam... chociaż może w tym ostatnim...
chciałam przenieść się do innego snu, bo ten był strasznie nudny, ale tam nic mi nie wychodziło, więc się nie liczy
Dziś mi się nie udało, bo całą noc nie mogłam spać
Ogólnie jakoś tak ferie to w kratkę chodzę- raz śpię do 16.00, wyśpię się i nie chce mi się potem w nocy spać, potem jestem zmęczona bo nie spałam i znowu cały dzień
Muszę ustabilizować sobie ten rytm spania
A co myślicie o OoBE? [Out of Body Experience - doświadczenie wyjścia z ciała]
Pozdr.