Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: [b]"Am" w nóżkę.[/b]  (Przeczytany 1187 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kawad

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« : 2003-04-04, 12:03 »
:grr: Ludzie to są bezmyślni, żeby nie rzec głupi!!! Szłam sobie dzisiaj z moim olbrzymkiem gdy naprzeciwko nas pojawiła się babcia z może dwuletnim wnusiem. Nie pozwoliła mu podejść do psa (i słusznie) ale jak to uargumentowała??? NIE PODCHODŹ DOPIESKA BO ZROBI CI AM W NÓŻKĘ.J AK BĘDZIE SZŁA PANI Z MAŁYM PIESKIEM TO SIĘ POBAWISZ.- koniec cytatu.  :!!!: I jak potem dzieci mają nie bać się psów po takich pożal się Boże przestrogach?? Latają potem takie smarki i na widok psa zaczynają biec przed siebie lub wrzeszczeć ile sił w płucach. Gdy przechodzę czasem z moim psem obok takiego wrzeszczącego panikadze to Norad po prostu głupieje. :shock:  Ale przecież są psy, które mogą wtedy zareagować trochę agresywnie. Mój wielki apel NIE UCZMY DZIECI STRACHU PRZED PSAMI  TYLKO ROZSĄDNEJ OSTROŻNOŚCI!!!!!!!!
Zapisane

Czuczi

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #1 : 2003-04-04, 12:08 »
Wiadomo że nie wszystkie psy są agresywne-niektóre duże owszem, ale małe też potrafią ugryźć!!! Banie się psów jeszcze bardziej je podjudza-pies w końcu czuje że się go ktoś boi!!!
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #2 : 2003-04-04, 13:18 »
U mnie niestety też teraz często sie to zdarza. Miałam kiedyś olbrzymiego czarnego owczarka, jak go nazwać owca w wilczej skórze, nikogo przez swoje 18 lat życia nie ugryzł, nawet nie warknął na człowieka (oprócz ''psiarzy'') miałam kiedyś śmieszne zdarzenie z moim Sp. Dżekusiem, pies leżał na łące w trawce a koło i na nim bawiła sie grupka może 5-6 letnich dzieciaków, Dżekuś nawet nie warknął jak któreś stanęło mu na ogonie lub łapie. Obok tego obrazu sielanki stały matki dzieci i dostawały wprost białej gorączki połączonej ze schizofremią paranoidalną. Nie dało sie im wytłumaczyć, że psiur nic nie robi tylko grzeje sie w słońcu, chciały policje powiadomić, a ja sie spytałam gdzie mamusie były jak dzieci ''dopadły'' mojego psa, wtedy była cisza.
Zapisane

Forum Zwierzaki

[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedz #2 : 2003-04-04, 13:18 »

Asia_i_Black

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #3 : 2003-04-04, 13:20 »
Dzieci już się boją panicznie!nawet małych psów. Kiedyś stałam z Blackiem(pudel miniaturowy-0 agresji) koło sklepu. I szło dziecko z matką około 8 letnie. Black podszedł trochę bliżej do dziecka z merdającym wesoło ogonem. A dziecko jak oparzone uciekło do matki. Pies rzecz jasna zgłupiał. I taka sutuacja wystąpiła już kilka razy nawet keidy Black miał 4 miechy dzieciaki też tak(na małego szczeniaka!) reagowały. Parę dni temu Black"bawił się" z jedną dziewczynką, ale głównie biegali. Black się do niej łasił lizał po ręce a ona bała się go pogłaskać! A kiedy pies wyczuwa starch atakuje(Black całe szczęście nie) i jak ma się zmniejszyć liczba pogryzień???Bo ja już nie wiem.
Zapisane

Emilka

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #4 : 2003-04-04, 13:27 »
Tak tak...to jest najgorsze... ze ludzie ucza tak dszieci.
Kiedys dokladnie 3 lata temu dziecko podbiegtlo do Gucia (maly piesek) i wyciagnelo raczke...Gucio chapsnal dziecko..nie mocno, krzywdy nie zrobil poprostu chwycil zabkami. Dziecko sie przestraszylo i ucieklo...a jego babcia potem sie plula ze pies mam miec kaganiec. Sluchajcie maly piesek na smuczy koilo wlasciciela..czy to moja wina ze dziecko podbieglo i zaczelo go glaskac:?
Zapisane

larissa

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #5 : 2003-04-04, 13:28 »
Czasem matce wyłącza się mózg, jeśli chodzi o jej pociechę. Ona się boi i już i nie da sie tego wytłumaczyć racjonalnie. A to że potem odseparowane od zwierząt dzieci wyrastają na pańkarzy to druga strona medalu :?
Zapisane

onka

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #6 : 2003-04-04, 14:43 »
no ja ostatnio myślałam ,że jednej pannie natrzaskam  :grr:

idę sobie z moim goldkiem (pies bez smyczy) przy nodze na przeciw nas zakochana para , ida w nasza stronę
Bonek nawet nie zwrócił uwagi na nich, na to laska ale piesek (typu oj ti ti psiesiećku), wystarczyło,żeby Bono zaraz poderwał sie do przywitania z nimi w takich sytuacjach zawsze to robi - no cóż takie sa goldeny , kochają wszystkich
i dosłownie zaczął szybciej iść w ich stronę - na to lalunia pisk tak przeraźliwy,że na poczatku nie wiedziałam co się stało, zaczęła szarpać swojego Romeo , zasłaniać nim ale tak wrzeszczała że nie będe się tutaj wyrażać  :grr:  :grr:  :grr:  :shock:  :shock:  :shock:

psa zawolałam - a był w takim samym szoku jak ja (tego co ona wyprawiała, nie da się opisać )

przechodząc koło nich (już z psem bardzo blisko nogi i na smyczy) nie omieszkałam delikatnie napomknąć ,że raczej nie powinno się w ten sposób zachowywać na widok psa tym bardziej,że pies nawet nie podszedł do niej na odległość ręki czy nogi, z boku przechodziła tez pewna pani,która również bylka tego samego zdania co ja
no i sie zaczęło  :shock:  :shock:  :shock:

taka piękna mieszanka słówek od strony "Romeo" trafiła na ta panią 9bo ja wyraziłam swoje zdanie i wcale nie miałam ochoty z nimi dyskutować )
że normalnie myslałam ze kobieta dostanie po twarzy!
matko, co jest?
Zapisane

kawad

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #7 : 2003-04-04, 16:16 »
Emilka
Niestety druga strona medalu to nieupilnowane dzieci, które lecą do każdego pas z "łapami". Nie zawsze da sie przecież w porę "zamknąć" psu pysk. :x  Mój na szczęście w takich przypadkach nie gryzie, lubi dzieci, najwyżej poliże po buzi. Ale wtedy też są pretencje, że pies polizał.
I bądź tu człowieku mądry. :roll:  :?:
Zapisane

Siva

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #8 : 2003-04-04, 16:36 »
niestety...
moj Sparky ktory ma dzis 4 "miesiecznice" ostatnio bardzo, ale to bardzo przestaszyl male dziecko - po prostu chcial sie przywitac i.. przewrocil je... dzieciak oczywiscie w placz, ale za to mama dziecka - super babka - nic nie powiedziala - ja oczywiscie pierwsza podlecialam do dzieciaka, mame przeprosilam (bo nie zdazylam zlapac tego mojego potwora - moja wina), a ona na to ze nic sie nie stalo itp.
mi bylo strasznie glupio mimo tego :(

sorki za chaotyczny post :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedz #8 : 2003-04-04, 16:36 »

Emilka

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #9 : 2003-04-04, 16:39 »
tzn. najbardziej jestem zadowolona jak dziecko podejdzie i zapyta czy moze poglaskac psa, wtedy sie zgadzam bo wiem ze Gucio nie zrobi krzywdy. Wtedy ugryzl bo dziecko wzielo go z zaskoczenia , Gucio to juz nie najmlodszy pies i nie zawsze ma ochote na harce z malymi dziecmi. Tak nawiasem mowiac Gucio nie lubi dzieci i szczeniat :)
Zapisane

m@gd@

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #10 : 2003-04-04, 17:28 »
Podoba mi sie gdy dziecko pyta czy może pogłaskać psa, tak jest nauczona moja córeczka ( 5 lat). Nie boi się psów , ale zarazem jest ostrożna, i tak jest bezpiecznie :) .
Zapisane

rosa

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #11 : 2003-04-04, 18:20 »
No dobra a co jak takie male bobo jeszcze nie umie mowic?? ;)
Albo jak pies leci w kierunku dziecka a własciciel stoi sobie kilometr dalej i wogole nie zwraca uwagi?? :grr:
Zapisane

kawad

  • Gość
[b]"Am" w nóżkę.[/b]
« Odpowiedź #12 : 2003-04-04, 19:49 »
Rosa
Jeśli bobo nie umie mówić to ma rodziców, którzy powinni go pilnować i "robić z tłumacza". Uważam, że nie wolno dotykać żadnego psa (szczeniaka też nie) bez uprzedniego zapytania właściciela o zgodę. A jeśli pies leci do dziecka a właściciel ma to w nosie albo jest daleko to należy mu się awantura. Mam psa, ale gdyby obcy pies podszedł do mojego dziecka (obecnie 8 miesięcznego) to miałabym duże pretencje do właściciela. Co może robić mój pies tego nie może obcy (chociażby ze wzglęgu na obce zarazki o pogryzieniu nie wspomnę).
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.148 sekund z 25 zapytaniami.