mialam zezrec surowa poledwiczke.. polozylam ja na desce zeby sobie ja pokroic, odwrocilam sie po noz, po odwroceniu sie z powrotem ujrzalam pusta deske i koci ogon znikajacy z tepem blyskawicy za drzwiami...
madziaro, też bym takie zjadła, zainspirowałaś mnie