ma jakieś 6-7 tygodni, jak na moje oko dziewczynka (choc o tej godzinie moge sie mylic).
malenstwo jest dosc chude, po brzuszku widac, ze ma bogate "zycie wewnetrzne", za to brak cywilizacji w uszach i na futerku (swierzb, pchly) , jak i fakt znalezienia jej w miejscu miedzy ktorym, a najblizszymi zabudowaniami znajduje sie BARDZO ruchliwa droga, sugeruje ze ktos sie pozbyl "klopotu" po prostu go wywalajac...
Gdy zostala znaleziona miala calkowicie zaklejone ropa oczka - jednak po usunieciu ropy i pierwszej dawce kropelek widac ze katarzysko zaawansowane nie jest.
No i kicia jest praktycznie calkowicie oswojona - nieco obawia sie zblizjacej sie reki (lekko sie cofa) jednak bez problemow daje sie na rece wziac, zakroplic oczeta itp.
Ruchliwa, ciekawska, na rekach zasypia.
Po uporaniu sie z katarem zacznie sie szukanie domu...