i co z Twoim psiakiem????Zostawiłaś kleszcza od tak poprostu? Przecież on będzie składał te jajeczka jakies tam i jest większe prawdopodobieństwo zachorowania!!! Korzystniejsze dla psa będzie jeśli usuniesz kleszcza nawet jakby tam mu coś zostało niż jakby miał kleszcz się rozwijać!!!!
Rozumiem Twoją panikę, bo z pierwszym kleszczem pobiegłam do weta strasznie zaniepokojona, kleszcz jednak już umarł, bo psinka była po frontlinie, ale strachu sie najadłam, potem przyniosła dwa kleszcze to poszłam zapłakana do szkoły a rodzice walczyli z tymi insektami, a teraz kleszcz to dla mnie drobnostka, bo w końcu che być wetem, a kleszcza wyciągnąć nie umiem? Co jak mi kiedyś ktoś pieska przyniesie z kleszczem to się rozrycze i powiem wyciągaj sam?