Jaki jest najsłodszy/najzabawniejszy/najbardziej denerwujący nawyk Waszych psów? Sorry, jeśli był już kiedyś taki temat
Moja sunia jest cała najsłodsza i najzabawniejsza... Denerwująca też jest
A tak poważnie to:
1) Jej ośli upór-kiedy jesteśmy na spacerku i pada komenda 'spowrotem', a Bela uzna, że spacerek trwał za krótko, kładzie się na ziemi, leży chwilę, potem podbiega do mnie i ciągnie za rękaw, znowu wraca, kładzie się na ziemi... i tak cały czas do skutku albo dopóki nie złapię jej na smycz (Nienawidzę jak to robi, ale niech tam
)
2) Gryzienie skarpetek (chyba nie muszę nic wyjaśniać :? ) Raczej denerwujące
3) Witanie wszystkich naszych gości-kiedy słyszy, że ktoś idzie, melduje się pod drzwiami i czeka ('a może mają coś do jedzienia?')
4) Jak ona śpi! Jeszcze nigdy nie widziałam psa śpiącego W TAKIEJ POZYCJI! Mój poprzedni pies też sypiał 'powyginany', ale nie aż tak jak ona...
5) 'Gadanie' do mnie przy drapaniu-jest lepsza niż gwarek
6) Sposób, w jaki bawi się z ON-kiem mojej koleżanki-raz, kiedy się bawiły, z całego osiedla zbiegły się dzieci krzycząc 'patrzcie, gryzą się'
Nie mogłyśmy nawet nic powiedzieć, pokładałyśmy się ze śmiechu...
Te zwyczaje na pewno nie są za bardzo oryginalne, wiele psów tak się zachowuje, ale dla mnie Niuńka jest jedyna