Moje psy uwielbiaja, wrecz KOCHAJA sie ze mna bawic
wszystko zalezy od tego gdzie jestesmy
na spacerach, gdy jestesmy na polach ulubiona zabawa psiakow (szczegolnie Willego) jest pogton za rzucona pilka, czy np... krolikiem
roi sie tam od tych futrzakow... na polach szukaja tez myszy, wyplaszaja ptaki z zarosli
W domu lub w ogrodzie najlepsza zabawa dla moich psow jest "kto pierwszy kogo wywali"
gdy mamy czas i humor, to czesto ja probuje wywalic psa, popychajac go za jego bok albo lapiac za szyje
oczywiscie na tyle delikatnie, zeby nic im nie zrobic
Kiedy uda mi sie juz Benka badz Lobe wywalic, to jest druga runda - pies probuje wywalic mnie
i tak sie kreci... Moze nie wyglada to na bezpieczna zabawe, ale obie strony uwazaja, zeby nie zrobic nikomu krzywdy
Gdy Benek byl maly, najlepsza zabawa byla pilka nozna
krecila sie taka mala beczulka pod nogami i nie nadazala za mna
teraz ta beczulka "troszke" wyrosla i ma dwojke tak samo duzych znajomych, jak on sam
wiec pilka nozna nie jest juz najczestsza zabawa
czesciej daje psom pilke i same sie nia rzadza