Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 4 5 [6] 7   Do dołu

Autor Wątek: wasze pierwsze kroki w jeździectwie  (Przeczytany 69783 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #150 : 2007-11-06, 16:52 »
Ja to w ogole nie bylam na koniach od 3 tygodni :P
Ale w czwartek wreszcie jadeU i HuberuS w sobote jep jep jep ^^
AlesieU cieszeU :P

EDIT:
W czwartek bylam w K. na Roger`ze jeździło mi się koszmarnie, ciagnął,szarpał spieszył ;P
A dzisiaj w terenie grzeczny i spokojny ^^
Wybaczam mu ten szaleńczy galop xD na ścieżce między polami :P
Na Hubertusie też grzeczny ;P Nie szalał nawet mu się później nie chciało galopowac tlyko najchetniej uciekał mi do wyjścia do stajni ;P Lisa nie znaleźliśmy, ale chociaz mały mógł się wyszaleć w galopie :P A w terenie złapał nas grad i zawróciliśmy xD
A tak wyglądało moje szczęście:
http://img404.imageshack.us/my.php?image=hubertus102je6.jpg
Miały być jeszcze czerwone kokardki .. ale to innym razem xD
Ogon robiony z desperacji [przeze mnie ;p]:
http://img208.imageshack.us/img208/2691/ogonfd7.jpg

Nuu więc było wesoło ^^
« Ostatnia zmiana: 2007-11-10, 19:37 autor DuniA »
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Martynika

  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #151 : 2007-11-18, 15:39 »
Dunia gdzie byłas na hubertusie?
Zapisane

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #152 : 2007-11-19, 10:39 »
w Krzyżanowicach niedaleko Wrocka
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Forum Zwierzaki

Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedz #152 : 2007-11-19, 10:39 »

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #153 : 2008-06-23, 17:01 »
Odświerzę temat.... bo pustooo tak...

Po przerwie zimowej wróciłam do jazdy, rodzice za oceny kupią mi bryczesy i czapsy.... :jupi: czekałam i się doczekałam.... a no i jazda idzie mi lepiej niż przed tą długą przerwą, teraz ciągle drągi, skoki, drągi, skoki, ... ale to monotonne nie jest.... i jeżdżę na 13 letniej klaczy.... biega szybciej i skacze wyżej niż 7 latka :P
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #154 : 2008-06-23, 19:29 »
No ja to teraz na dresażu lecialąm sporo czasu ale zmieniam stajnie na starą i tez zaczynam skoki ;p
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #155 : 2008-06-23, 19:33 »
Trochę męczące jest jeżdżenie w jeansach..... ale da się przeżyć.... już w przyszłym tygodniu bryczesy :kocham:

Ooo jutro jadę..... jeszcze mnie dupsko boleć nie przestało, a znów będę musiała je poobijać....
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #156 : 2008-06-25, 18:08 »
i ja bryczesy muusze kupić :D
tylko nie wiem czy jechać do sklepu 80 km.... czy kupić przez neta :/
czapsy już mam i rękawiczki :))
toczek dostałam w prezencie..
myśle o oficerkach zeby sobie kupić..


mi na ostatniej jezdzie w kłuusie brykneła klacz (Jagódka i tak Cie kocham :* ) no i spadłam myślałam że nogę złamałam .. najbardziej denerwowało mnie to że Kamila - moja instruktorka tak to przeżywała że to nawet mnie uspokooiło ale mam na pamiątkę wielkiego krwiaka jak ręka pod pośladkiem ale jest w porządku..
ale nie będę jezdzic teraz na Jagodzie :( Kamila zabardzo się na nią wkurzyła :(
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #157 : 2008-06-25, 22:12 »
Lepiej jedź do sklepu...jednak materiały, z których wykonane są bryczesy są różne... w efekcie spodnie mogą po prostu nie pasować...
Jeżeli masz czapsy, to na razie może odpuść sobie oficerki... :) Czapsy są b.wygodne przecie :D

Ja już na szczęście mam od dawna kask :P

A po jedździe:
Denerwuje mnie to... że ja na każdej jeździe jeżdżę na innym koniu... wiem że to uczy, ale po prostu już mam tego dość. Chcę mieć jednego konia do jazdy, który zawsze będzie na mnie czekał gdy przychodzę do stajni (moja koleżanka- za każdym razem jeździ na tym samym koniu...)
Jeździłam na klaczy na której w życiu nie siedziałam.... klacz na której jeździłam na poprzedniej lekcji znam, rozumiem.... i potrafię się z nią "dogadać" tak że nie mam żadnych kłopotów... na tej to ja sie uczyłam skręcać i stawać.... no po prostu męka... reagowała na zupełnie inne sygnały, wszystko inne...
A najgorsze jest to... że jak koń z którego zleciałam pare razy, gdy mnie zobaczył to myślałam że z boksu wyleci (w efekcie miałam na nim jeździć ale jakaś niemka przyleciała i dupa...) ... no tak... koń miałby się na kim wyżywać

No i bez sensu.... na jednym koniu uczę się skakać... a na drugim skręcać...

Już mogę mieć nawet tego ogiera co mnie zwalił, on skacze, (na moje szczęście... lub nie) "lubi" mnie... no i pamięta (to na pewno) ... dogaduję się z nim jako tako... a nie co jazdę inny, nieznany mi koń...
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #158 : 2008-06-26, 08:12 »
Ja przez przypadek zatrzymalam sie w stajni ptywatnej, gdzie kobitka ma ok. 20 koni [dzisiaj policze xD]. Okazalo sie,z ekoelzanka tam kiedys jezdzila. Jak pojechalam we wtorek babeczka nie chciala dac konia ale mila rozmowa gadki szmatki .. izamiast z jednym koniem .. wylądowalam z dwoma ...;P w ogole prace mi aoferowlai o.O \jako instruktor dla poczatkujacych i w miare jeżdżących\, bo takich uczyłam... Najpierw 2 dni mialam Rubina, kuca ktory jak sie okazalo nigdy nie chodzil w wedzidle tsnz krotki czas i trzeba go przyzwyczaic. Wsadzilam gowczoraj w oglowie bezwedzidla, zamiast wodzy uwiaz i wypinacz.e procz tego,ze chcial jak zwykle pokazac kto rzadzi to pozniej bylo ok i chodzil nawte na sciany nie wciskal sie. terz nauka przechodzenia przez drazki. a maly ma 7 lat. O.o Drugi konio Ross wysoki, gniady, kochany xD Najpeirw jak o wpuszczam na okolnik (narazie mamy do dyspozycji okolnik bo ujezdzalnia czworobokowa w remoncie) musze uzyc metody Montyego Robertsa czyli galopik w dwie strony ewentulanie klus  pozniej stahjje rozluzniona przodem opuszczam rece i konio przychodiz i jest spokoj ;) Pozniej tylko oglowie, siodeło. Zauwazylam,ze dzisiaj zaczal juz lepiej reagowac na lydki i po 45 minutach prcy ,w stepie zaczal mi sie zbierac. Rubin tez zaczal reagowac na lydki troszke ... ale z nim robota od podstaw prawie, że ... A dzisiaj jeszcze mam wsiąść na takiego bjuti walaszka *_* Rotmistrza... jaki on jest zajepisty xD no zobaczymy .. i jeszcze mam sobie sprawdzic jednego albo dwa konie,ktore chce dac ludziom. Czyli suzkamy oaz spokoju na inne sie nie pisze. Ogolnie te konie jakies takie wszystki spokojne, procz Rubina o.O. No i chca zebym pracowala xP tam .. Zawsze jakieś drobne sie przydadzą xD A ja chce miec 2 konie tlyko na jezdzie sie bede musiala dogadac ;?
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Forum Zwierzaki

Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedz #158 : 2008-06-26, 08:12 »

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #159 : 2008-06-27, 16:23 »
A ja teraz jeżdze na Batucie, biedactwo ma sarkoid, ale zeby ją popędzić do kłusa trzeba uzyć palcat (identycznie jak na Greczynke u mojego wujka wogole łydka nie działa ) no ale przynamniej chodzi spokojnie , nie to co wariat Jagoda ale i tak ją kocham ;D
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #160 : 2008-06-27, 17:39 »
Też mialam teraz opornego kuca..zetro rekacji na łydke i pokazowki "ja tu rzadzebla bla bla" .. 3 dni roboty .. koń zaczyna reagować na łydki, zwijać sie wokol lydki w stepuie juz dozu rzeczy kuma..jednak kłus jeszcze pozostawia dużo do życzenia ... ale od czegos trzeba zacząc ;? ale juz widzę poprawę O.o. Jak dlugo byl ogierem, tera ma 7 lat, ostatnio ma uraz bo mu baba wpierdziel dała no to teraz coż .. ale jakoś idzie , ale bata też używam,bo to to nie da rady na niego bez x_X.. i lewą strone ma urojonąXD że nei pojdzie w nia w klusie :P ale nad tym tez popracuje .. sama na lonży go nie moge wziąść bo ciagle do mniep rzychodzi x_X najpierw spierdziełał na moj widok i sie rzucał X_x a teraz przychodzi i sie tuli xD ... teraz bede musiala go nauczyc zostawania na komende ;p
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #161 : 2008-06-27, 23:38 »
jak się nazywa ten siwek na twoim fbl ?
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #162 : 2008-06-28, 19:47 »
Roger
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #163 : 2008-06-28, 20:50 »
Dzisaj od 15 do teraz byłam na koniach
Najpierw stępowałam Batute.. potem pomoglam Kamili w prowadzeniu lekcji i lonżowałam dziewczyne na Taro (koniku polskim) póżniej znów dosiadłam Batuty , a potem Kłusowałam i ćwiczenie na drągach .
Potem znowu pomagałam przy powadzeniu lekcji 12 letniej Magdy.. to był już cięzki orzech wogóle nie reagowała co się do niej mówiło .. jak zatrzymywała Taro to waliła w niego palcatem jak skręcała to ciągneła obydwie wodze jak się jej tłumaczyło to robiła odwrotnie.. 0_0 albo jak kłusowała nieuzywała łydki a gadała cały czas do konia "kłus, kłus, kłus" -_- ja rozumiem.. ale jak my jej z Kamila tłumaczylismy a ona nic i nic.. a to juz jej 6 lekcja -_-
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #164 : 2008-06-28, 22:19 »
Sudolineczka ... wierz mi,że doskonale Cie rozumiem ;) .. od 3 lat lonze prowadze i spotykam sie cagle z takimi przypadkami albo mowisz" wyciagnij raczki do przodu" to dziecko ci wyciaga rece do tylu..a ja prawie,że gleba .. i wkoncu musz epodejsc i pokazac jak sie wyciaga rece przed siebie x_X
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Forum Zwierzaki

Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedz #164 : 2008-06-28, 22:19 »

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #165 : 2008-06-28, 23:50 »
najbardziej było mi szkoda konia, bo ja się mu nie dziwie że wkoncu zaczął głupieć ..
no jakby ktos kazał mi stać *ściągając wodze a nadal mnie nawalał palcatem .. to ja bym go zwaliła ale Taro miał cierpliwość.. -_-' ja już traciłam
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #166 : 2008-06-29, 11:11 »
Początki są trudne.... największe problemy mają ci co nie rozumieją konia :) .... \\
Można takim gadać i gadać ale i tak albo nie wychodzi... albo zrezygnowali (mi za każdym razem nie wychodzi.... bo nie rozumiem o co koniu chodzi, chyba że go znam to wtedy cud miód orzeszki :P)

A palcat to ja mam zawsze, na każdym koniu.... tylko że go nie używam.... :P Jest bo jest... chyba że koń jest leniwy, ale raczej rzadko go używam :)

I kupiłam czapsy :kocham: są takie milusie... xDD

U nas najlepsza jest jedna laska co uważa że te konie to są takie ze na łydkę za każdym razem reagują, (a wtedy to jeszcze byłam dupa w jeździe, ale się starałam tymi łydkami... i co?,... ) Więc ona wsiadła na konia i próbowała mi udowodnić że ten koń na łydkę reaguje..... no tak... tylko z drugiej strony w łapach miała palcat i go lała....dobrze że to nie ona jest moją instruktorką...
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #167 : 2008-06-29, 13:47 »
Ja palcat ujeżdzeniowy mam do gnojka malego xD w pierwszy dzien mu wpierdzielilam zdeka bo szajbus na lydy zero reakcji spiety i w ogole co to nei on, w drugi dzien uzywalam tlyko jak spiepszal i nie pomagalo zamykanie w pomocach na sile .. no i teraz uzywam bo poprostu musze jak zadem ucieka albo gdzies na boki skacze i olewa pomoce ale juz teraz tylk ogo smyram bo sie zacyzna robić coraz bardziej czulszy i uwazny (; wiec z tego korzystam i traktuje go lydami mniej batem, bo nie sęk w tym,zeby on porpostu chodzil od bata tlyko od łydy i w ogole maly diabeł ;) ale kochany ;) początki były truuudne .. ale jak tak patrze to jest coraz lepiej .. jade jeszcze do niego w pon i śr ... potem miesiac przerwy i po powrocie znowu wszystko od nowa.. nie chce zeby kltos go bral,bo nie wiem co ten ktos bedzie z nim robil.. nie chce zeby znowu wpierdziel dostawal bo bede miala od nowa te same problemy z ktorymi teraz sie uporalam ;/ ...a bata mam prawie zawsze .. nieraz sie przyda zeby poprostu posmyrac a nie klepnąc czy uderzyc . Nie raz jeżdże na dwoch batach bo są  rozne konie..ale to od konia zalezy i czego od niego wymagam .. jak luźna jazda taka on  be zustepowani czy czegoś, a koń jest wyczulony na lydki to jezdze bez, a jak nei jesy wyczulony ucieka prozdem czy tylem albo cokolwiek to mam bata na wszelki wypadek ... no i jak chce zeby kon robil ustepowanie a zostaje np. tylem to lekko mu batem pomagam na zasadzie smyrania, bat ma wpsomoc lydke troche a nie walic czy cos o.O
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #168 : 2008-06-29, 14:35 »
Ale niektórzy źle bata używają.... :/
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #169 : 2008-06-29, 15:24 »
ja uzywal szczególnie do Taro bo jest bardzo leniwy i Batute bo nie reaguje na łydke,,, ale pracujemy zmoją instruktorką naad tym..


Ja mam za to inny problem całe życie spędziłam na małych koniach a na dużych pożera mnie strach i trace równowage.. :( macie jakies rady ?

to ja na Taro:
http://img440.imageshack.us/my.php?image=dscn1523nm8.jpg
wiem wiem pulchniutka jestem:P
i ja na Batucie:
http://img440.imageshack.us/my.php?image=dscn1492ua4.jpg
http://img383.imageshack.us/img383/1708/dscn1499ft5.jpg

Czy ona nie jest piękna ? :))
Batuta :**
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #170 : 2008-06-29, 15:35 »
Taro jest jak mój Magbet, tyle że Magbet jest większy :P
Nie wiem co rzec.... ja się dziwnie czuję na małych koniach.... całe życie jeździłam na duuuuużych koniach. Nawet teraz przy wzroście 177cm mam problem z wsiąściem na niektóre z nich....

Może po prostu nie patrz w dół, staraj się nie myśleć o wzroście konia.... :)
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

Forum Zwierzaki

Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedz #170 : 2008-06-29, 15:35 »

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #171 : 2008-06-29, 16:31 »
jak miałam o Magbecie w szkole zaawsze pisałąm Makbet :lol:

w sumie racja... rodzice mi powiedzieli ze jak opanuje dobrze jazde konną to za rok mogę spodziewać sę swojego rumaka :))
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #172 : 2008-06-29, 19:36 »
Żeby moi mi tak powiedzieli ..

A Taro podobny do naszego Endiego troche tylko,z eten jest duzy xD

Sudolineczka jeśli chodzi o rownowage musisz robić dozu ćwiczeń, najlepiej na lonży albo jak cie ktoś prowadzi  ćwiczenia typu:
*stawanie w strzemionach i jazda na stojąco
*anglezowanie w klusie bez trzymania wodzy.
Możesz zrobic sobie pare rzeczy na oklep (najlepiej z pasem do woltyzerki bądź do lonżowania) typu:
*kłus na oklep,
*młynki,
*kladzenie sie na zadzie glowa (to raczej zaufanie do konai ale tez sie przyda), możesz robic też flage na oklep w stępie, *jazda bez strzemion w ogole przez całą jazde
. Teraz tak z pamięci nie pamietam wszystkich  zabardzo xD,latwiej byloby mi sobie przypominac na miejscu keidy juz jest kontakt z jezdzcem i z koniem ... ale zaraz przejrze w książkach (nieraz korzystam z nich do dzieci na lonży)
* Kiedy nikt nie trzyma Ci konia, koń stoi i tez kladziesz sie zeby glowa dotknac zadu, robisz wymachy rą kw bok, ale rece maja byc proste
*Młynek [obracasz sie w siodle lub bez przekladjaac nogi)

W zaufaniu pomogą ci jeszcze takei ćwiczenia tez typowo na lonżę. Masz tu wykaz kilkuanstu takich ćwiczeń, ktore chociaz śmieszne pomagają w zaufaniu do konia. Jak mu zaufasz, przestanies zsię bać i równowaga będzie szla w dobrym kierunku. Wszystko wlasciwi opier asiena obustronnym zaufaniu.

http://img297.imageshack.us/img297/2221/sudjh1.jpg



Przyklad mojej kolezanki, ktora teraz z reszta ucze jezdizc konno. Kiedys powanie spadla i bala sie konia. Znalzlam jej spokojengo konia zaczelam glownie od procesu zaufania, lekkie ćwiczenia. Bardzo pomaga przytulanie sie do szyi konai i jazda  wten sposob zeby otulic szyje rekami i tak jechac, glaskac, klepac, starac sie jak najnizej dojechac po lopatce w dol ... Ćwiczenia na pozor bzdetne ale jak przydatne. Kazalam za kazdym razem jej sie przytulac, glaskac w kazdy mmomencie kiedy widzialam u niej strach lek cyz panike. I pomoglo ;)



Ja jutro jak się Rotmistrz rozluźni i będziue w miare ok, ot zaczne z ni mtroche ujeżdżeniowo jeździć pod odznakowy program ;P, z Rosem na bankier jutro pojeżdże odznakowo, z malym debilkiem dalej probujemy stępo kłus i wyczulanie łydek xD no i z Sójkąmusz esie zorientować o co tej kobiecie chodzi ;P , bo powiedzieli,że mam ją sprawdzić x_X mhm.
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #173 : 2008-06-29, 20:30 »
wiesz ja z równowagą nie mam problemu na mniejsych koniach...
na większych jest poprostu inaczej.. ale mam nadzieje że to wyćwicze
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #174 : 2008-06-29, 21:08 »
Włąśnie o to chodzi,zebyś sobie te ćwiczenia robiłą na dużych koniach (: i w momencie kiedy czujesz ze cos jest nei halo. Czujesz ze cos jest nei tak ze zacyznasz sie bać, zjedź na bok, zrob kilka rzeczy, poczujesz sie ok i jedziesz dalej. Jak jeździsz z trenerem to powiedz o problemie ewneutlanie zaznacz,ze jest taki problem i jak cos to zjedziesz na chwile na bok zrobisz co masz zrobic i bedziesz kontynuowac
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #175 : 2008-06-29, 23:50 »
o jezdze z instruktorem . Okey dzięki Dunia za rady :))
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #176 : 2008-06-30, 14:04 »
To powiedz instrukltorowi o problemie, lepiej niech wie (; a jeszcze sam może Ci posłużyć jakąś pomocą. A te ćwiczenia nie muszą byc wykonywane np. po 10 razy tlyko po 2 i wybierasz sobie, które chcesz ;)

Ja byłam dzisiaj u Synusia mojego ;P jednego i drugiego xD

Z jednym Synusiem - młodszym i większym, pojechałam na ogrodzoną polankę. Aj aj ;) Wreszcię się Grubasek wyciągnął troche i wyprostowal,na początku sie ciagle ustawial na kolo xD ale troszke ósemek w stępie , konio się uspokoił, wyprostował i pojechalam głębiej, znalazlam sobie prosty teren z prostym podlozem i tam sobie troszke pocwiczylam z nim wyciaganie,prostownaie rozluznianie. Dzisiaj mial luzik, bo bylo gorąco,mimo ze dopiero 10 byłai strasznie dużo gzów było ;/ .. ale dało radę ;P ale glaop o masakro .. ja nie wiem jak onb galopuje o.O .. Dziwnie tak na zakrętach nie wyrabia ich xD. Nawet na środku polany nie umial galopować,bo go znosilo przy zakrętach <=P ja nie wiem jak on to robi .

A starszego, mniejszego moje lov lov lov synusia wzielam dzisiaj luzu mu dalam calkiem nawet nie wsiadalam na niego tlyko sie z nim pobawilam z ziemi. Czyli on sobie idzie bez nioczego luzem obok mnie, ztarzymanie,cofanie, nawet zwrot na prodze zziemi umiemy juz razem zrobic xD. Potem wsiadlam sobie na oklep, to plot rozwalil x_X .. bo ja sie zamyslilam ten wsadzil łeb miedzy deski ogrodzenia [dobre,ze tam duze szerokosci ;p] i jak wyciagal to zlamal dolna deske [nie wiem jak on to zrobil] .. ale deska byla juz wczesneij rozwalona przed moim wyjsciem xD Ha Ha

A w środe skikamy na Rosie i na Rotmistrzu może troszkę (;

EDIT

Dostalam fotki naszych kÓni stamtą bo bede robic dla tej stajni strone netową i znalazłam fotki moich Synków xD

To się wam pochwale hihi :)

Młodszy, większy SynuŚ - Ros`isław ;) [pod jakąś babeczką - nie znam jej w każdym razie]
Właśnie jeździłąm tam gdzie ona, świetny teren ;)



Mój kochany kochany Synuś namber 2 ;) <3 Moje serduszko maUe xD Buzi Buzi Buzi ;> Szafir`ek ^^


Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #177 : 2008-06-30, 19:04 »
Dunia ja tez swojej stajni robilam stronkę internetową już 4 dzień siedze hhehe .. Dunia podobne sytuacje mamy hehe oto to co stworzyłam www.stajniajagoda.pl.tl :)
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !

Forum Zwierzaki

Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedz #177 : 2008-06-30, 19:04 »

DuniA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 925
  • Wielu ludzi patrzy, ale tylko nieliczni widzą
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #178 : 2008-06-30, 20:14 »
JA robie strone dzisiaj zaczełam:
http://dolinastarychmlynow.tnb.pl/
Tylko muszę ją poprzerabiać troche, ale mi sie nie chce xDmusze jescze raz fotki przejrzec te co dostalam. A zauważyłam,że mój Syneczke lovly lovly jak chodzi przy mnie po okólniku to dzisiaj zaczął nawet troche żuć XD
Zapisane
*Nie przeszkadzaj temu, kto ma zamiar zacząć się uczyć. Jeśli cały proces uczenia się można wyrazić w skali od zera do dziesięciu, to jego najważniejszą częścią jest ta od zera do jednego.
*Konie używają przewidywalnego, łatwego do odczytania i efektywnego języka. W tym języku, który nazywam Equus, nie ma słów.

#Monty Roberts#

Konie ;)

Sudolineczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3274
  • przyszły technik weterynarii :)
Odp: wasze pierwsze kroki w jeździectwie
« Odpowiedź #179 : 2008-07-01, 10:51 »
ładnie Ci to wychodzi  :)
Ja od poniedziałku będę pomagała przy obozach już nie moge się doczekać :)
Zapisane

"Tu chodzi właśnie o to By być wokół tych, co są cenniejsi niż złoto"



http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
PRZECZYTAJ KONIECZNIE JEŻELI NIE ZNASZ WARTOŚCI RODOWODU !
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.172 sekund z 31 zapytaniami.