1. właściciele kundli nie podlegaja testom -prawda
a szkoda
2. własciciele psów z lity w polsce nie sa badani-prawda ale to sie zmini za kilka lat -unia zrobi porządki mam nadzieje
No niestety w tej chwili wystarczy dać trochę kasy. I za parę lat, choćby UE zrobiła porządki - będzie tak samo.
3. w stanach sa juz testy-prawda
4. w stanach psy kupowane są po to zeby prowadzić hodowle psów "do walk" prawda i nie sa to dj-skie miksy tylko rodowodowe psy
Sprzeczność.
Skoro są testy, to jak psychol prowadzący hodowlę gladiatorów dostanie pozwolenie?
Z tego co wiem [w temacie walk nie siedzę, ale co nieco czytałam] właśnie mixy pitt + coś tam są najpopularniejsze. Może się mylę, w końcu na walki nie chodzę ani nie rozmawiam z ludźmi, którzy się tym interesują. Ty mam nadzieję też.
Przepraszam bardzo... Kto dał panu X prawo decydowania, że mój pies jest agresywny, bo jest rowodowodym rottweilerem [pomimo, że muchy by nie skrzywdził], a pies pana Kowalskiego jest superłagodny, bo to mix [pomimo, że rzuca się na wszystko, co się rusza?]. Powtórzę jeszcze raz, bo mimo że wszyscy widzieli, to nie do wszystkich dociera - to nie psy rodowodowe są największym zagrożeniem, a kundle, nad którymi nie ma kontroli.
Dla mnie idealna sytuacja bylaby wtedy, gdyby KAŻDY przyszły wlaściciel psa [czy to jamnika, czy to pudla, rottweilera, kaukaza, goldena, kundla] musiał obowiązkowo zdawać tetsy psychiczne.
Nie wiem czy to jakoś jest trudnym językiem napisane? Chyba proste nie?
Oczekuję szacunku, tym bardziej, że ja Ciebie z szacunkiem traktuję. Obeszłoby się bez tego typu tekstów :?