Forum Zwierzaki

jest zima...chyba jak każdy widzi....mam taka prośbe czy apel..pomagajcie bezdomnym zwierzętom w ten trudny czas. Jeżeli nie możecie na noc wziąć ich do domu to chociaż nakarmcie ciepłym posiłkiem, popytjcie znajomych moze oni moga....PROSZZZE

takteż właśnie zrobiłam...przygarnęłam sobie kotka który siedział sam na mrozie...jest kochany...:) poza tym przyłączam się do twojego apelu!!!

Wpadłam na taki pomysł, aby wszyscy Ci, którzy mogą poprzesyłali taki tekst do znajomych : Jest zima, jak możesz pomóż biednemu kotu, czy psu..podaj dalej

i to wszystko, dobra..?

Ja dokarmiam od pewnego czasu psiaka... Niestety nie mogę go wziąć do domu, chociaż bardzo bym chciała... W m4 nie zmeiszczą się dwa duże psy. Przynajmniej moja mama tak twierdzi. Pies jest bardzo lękliwy, boi się wszystkiego... Chociaż ostatnio szedł zaraz obok mojej nogi... Ale jak się odwróciłam, uciekł... Chyba będę musiała odwieźć go do schroniska :( Nie pozostaje mi nic innego... Tam przynajmniej może znajdzie nowego właściciela i będzie miał dach nad głową. Poczekam tylko aż tata wróci z trasy, kupimy u weta jakiś środek uspokajający i go odwieziemy... :cry: płakać mi się chce jak o tym pomyślę :cry:

Szkoda, że następny pies wyląduje w schronisku, ale nie myśl sobie olc!a, że mam do Ciebie pretensje, wręcz przeciewnie...Dobrze, że pomagasz :)

Nie ma innego wyjścia... Nie mam go gdzie przechować, a nikt przecież nie weźmie do domu dzikusa :( Nad nim trzeba by dużo pracować, a nikt z moich znajomych sobie by z tym nie poradził, zresztą oni nawet nie chcą :( :cry: :cry:

olc!a  to chyba jedyne rozwiązanie tej sytuacji,na ulicy może mu się stać krzywda (samochody,inne psy i niestety często dzieci) a w schronisku przynajmniej będzie miał dach nad głową ,jeszenie i szanse na nowy dom....

Właśnie... Będę go odwiedzała... :( A już zdążyłam się do niego przywiązać :( Trzeba tylko poczekać, aż tata z trasy wróci... :( Boshhh dlaczego ja nie mieszkam w domku jednorodzinnym :cry:

Gdybym ja miała domek jednorodzinny to bym wzięła z dwa psy, albo trzy :!!!: ze schroniska ...

Ja mieszkam w domku, raz przygarnelismy na zimę psa, ale nie mógł u nas zostać  :cry:  :cry:  :cry:  zabrali go do schroniska:( Ale teraz zawsze wystawiam miseczke z czymś ciepłym i  zawsze znajdzie sie "ktoś" kto tą miseczke opróżni

tutaj w naszej dzielnicy to wogole nie ma bezdomnych kotow lub pso......ach...tak bym chciala byc teraz w polsce,pamietam jak w wakacje nakarmilam bezdomnego pieska :)

Jakieś 7 latek temu przygarnąłem kotkę, która leżąła pod moim blokiem. Pokochałem ją, bo była wpsaniała, taka kochana! Nio, ale niestety złapała w piwnicy jakieś świństwo i mimo leczenia i dziesiątek zastrzyków zmarła po miesiącu ;( Teraz mam Timonka, który jest równie kochany, ale ona nie drapała(miała na imie Tomilka;)) Oczywiście dołączam się do apelu. Dokarmiam inne kotki na osiedlu. Nio, ale ile ja mogę sam zrobić... potrzeba więcej takich ludzi. Znam babcię, która ma jakies 80 lat i połowę emerytury przeznacza na kupowanie karm dla psów i kotów w jej okolicy. Podziwiam, ale jest trochę wredna dla ludzi :/

podziwiam babcie ktore karmia bezdomne koty, pod warunkiem ze nie rzucaja ryb itp pod czyjes okna :? to psuje zupelnie reputacje kociarzy :?

ja najchętniej przygarnełabym kilka psów i kotów które potrzebują domu, ale na 40 metrach kw. pies i kot to i tak dużo. Ahh gdyby tak mieć domek z ogródkiem...

Jakbym ja mogła to bym chyba założyła schronisko, ale nie taki okropne, takie pełne miłości i ciepła

U nas na osiedlu jest jeden taki psiaczek  :(  Śpi w "letniej" budzie mojej Tiny (Tincia siedzi w domciu) i podkarmiam biedactwo ... :( Na szczęście naprzeciw mojego domu mieszka weterynarz, to też go karmi ... Najchętniej bym przygarneła tego psiaka  :cry:

ja najchętniej przygarnełabym kilka psów i kotów które potrzebują domu, ale na 40 metrach kw. pies i kot to i tak dużo. Ahh gdyby tak mieć domek z ogródkiem...

Ekham - 47 metrów, 4 dorosłe osoby, dzieciak, pies, kot, gryzoń. Żyło się :wink: i to całkiem wesoło :lol:

Ja mieszkam w bloku :) i niestety moi rodzice nie zgadzają się na psa :) mam tylko rybkę i królika ale one są z zoologicznego to miały fajnie. Jak będę dorosła to będę miała dom tymczasowy dla psów.

Nie sorry! To miały wyjść smutne buźki!!!!!!!! to może spróbuję tak: ):

Ne no coś mi się psuje