Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[DuniA]

To już ejst NIEAKTUALNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!! . Dzisiaj za namową mojej koleżanki (Dagny,której  za wszystk odziękuje,Grześkowi,którego poznałam dzisiaj i który też mi dodawał otuchy,że mnie tam zmusili siła jechać) pojechała do Duroku. Bardzo sie bałam i stresowałam.Ponieważ musiałam pojechać do zoo rano to o mało bym sie nie spóźniła na autobus. Ale to tam nie wazne.Wchodze do stajni..a instruktorka i Ania (ta dziewczyna) widząc mnie otworzyły kopary. ovzywiscie musiałam sie potryczeć za chwile i Dagna z Grzesiem musili mnie uspokajać,ale luz. Pootem jak Ania myła konie i skończyła je myć podeszła i spytała się kim jestem. i tak sie rozpoczeło.Potem jak jej robiłam fotki to chciała mi dac Dunie i zaoferowała,że zrobi mi na niej fotki !! ale odmówiłam.Byłam zabardzo zestresowana . Aw  cześniej ona skakała na oklep na Duni i ja wręcz byłam tym załamana. Ale... ona potem powiedziała,ze mogłam powiedzieć,że chce wsiąść na stępa to by mi dała (no w to akurat bym wątpiła). Następnym razem zaczne jeździć na Duni . Jestem taka SZCZĘŚLIWA !!!!!!!!!!!!!!!!! Kocham to zwierze mimoże wiele razy w domu z tesknoty krzyczałam,że nienawidze tego konia.ALE JA JĄ KOCHAM.Duniek jeszcze nie wie co jest grane,ale niedługo sie dowie i jak znowu zaczne tyle czasu z nią spędząc...to odbuduje tą więź... KOCHAM WAS !!!!!!!!!!!!!!! następnym razem dam jej fotki :*:*:*:*:*:*

[Princessa]

wiez miedzy czlowiekiem a koniem czasem jest silniejsza od nas...ja sie przywiazuje bardzo czesto i czasem po 3 dniach spedzonych z koniem nie potrafie sie z nim rozstac...
takich przypadkow juz bylo kilka...pierwszym z nich byla Garda..wprawdzie z tym koniem malo czasu spedzalam..czasem jezdzilam na niej. potem poszla na matke.....
zawsze brakowalo mi jej. teraz nawet nie pamietam jak wygladala kiedy sie dowiedzialam ze po okresie maciezynstwa zostala sprzedana gdzies pod krakowa potem w anglie ryczalam caly dzien bo bardzo chcialam ja jeszcze chociaz raz zobaczyc
potem Warka...niestety po porodzie odeszla zrebak jej jelito przebil. zalobe nosilam przez tydzien...Warka byla TAKIM wspanialym koniem...przysiegam do tej pory jak jezdze zaden taki nie byl i taka bystra....
teraz jest Arkadia. ale za 3 miechy tez idzie na matke..boje sie ze potem nie wroci. nie mam szczescia do klaczy. strasznie sie boje. bo choc Arkadia nie jest lubianym koniem, jest wredna, gryzie, plochliwa jest, na jezdzie jest oporna i wogole to i tak jest dla mnie najlepszym koniem pod sloncem
boje sie...znowu nie chce przezywac tego samego. obecnie nie ma juz zadnego konia ktorego jakos specjalnie lubie (wszystkie kocham ale nie w ten sam sposob co Arkadie)...
Dunia ja bym na twoim miejscu wrocila...przynajmniej bedziesz mogla byc przy tym koniu. a teraz cierpisz....

[DuniA]

ja spotkałam wiele koni,ale do żadnego sie nie przywiązałam jak do niej. Nie wiem..boje sie tego,ze mogą na mnie wywrzeć presje psychiczną..uh..nie wiem mam zamiar pojechać tam w czwartek..zobacze...

[EwkaKonik]

Dunia nie wiem, co bym zrobila na Twoim miejscu, chyba bym wrocila... Ja jestem w innej sytuacji... kon ktorego kochalam nie zyje. To byla wspaniala klaczka (Islandka- ta sama stadnina). Bardzo dawno nie bylam w tej stadnince. Ostatni raz... to bylo jeszcze, jak byla p. Iwonka (tamta poprzednia instruktorka). I tez nie wiem, czy sie tam jeszcze pojawie, chcialabym, ale...
Trzymam kciuki, zebys nie stracila Diatomy

[Nanami]

A co to za miłosc, ze Wam ta dziewczyna przeszkadza??

[DuniA]

Ewka ty z duroku? no co ty :Dpacz co za spotkanie ... Ah Islandka..;] ... wspaniała była

• . Nanami tu chodzi o presje psychiczną tej dziewczyny i nowej instruktorki i ch znajomych..ich kilka na mnie i na koleżanke ?? tegosie boje..spróbuje wrócić..jutro tam jade..zobacze jak bedzie. A ja teraz u Iwony jeżdże fajna ta nowa stadnina jest. Obawiam się,ze już ją straciłam....zobacze jutro

[awangarda]

eeeeeee do koni i do facetow nie ma co sie przywiazywac, tympardziej jak to nie jest Twoj kon.. a co jesli ja ktos kupi? takie zycie i juz... a poki co to jezdzij sobie na niej umow sie z ta panna w jaki dni Ty jezdzisz w jakie on i juz....

[DuniA]

awangarda ja wiem,że nie ma sie co przyzwyczajać..ale to wyszło samo z siebie ! dosłownie..samo z siebie.. nawet nie wiem jak i kiedy. z tą panną trudno będzie sie dogadać,bo ona niedosć,że mnie nie lubi to nie chce sie tym koniem ' dzielić". a jak pójde do łaścicieli (co zrobie) to sie licze z tym,że nie źle bedzie mnie " przygniatać"

[Cieciorka]

ja trochę nie zrozumiałam... czy ta dziewczyna ciągle Ci dogaduje czy co robi?
to samo co Instruktorka zrobiła Diatomie?


trochę zazdroszę takiego przywiązania...

[Nanami]

No to zrób im na przekór i wróc

[Ruda]

piekna historia... wroc do niej jak najszybciej to bedzie dobre dla ciebie i dla niej, a ta dziewczyna moze wam tylko zazdroscic takiej wiezi miedzy wami!!!!

[EwkaKonik]

Ewka ty z duroku? no co ty :Dpacz co za spotkanie ... Ah Islandka..;] ... wspaniała była

• . Nanami tu chodzi o presje psychiczną tej dziewczyny i nowej instruktorki i ch znajomych..ich kilka na mnie i na koleżanke ?? tegosie boje..spróbuje wrócić..jutro tam jade..zobacze jak bedzie. A ja teraz u Iwony jeżdże fajna ta nowa stadnina jest. Obawiam się,ze już ją straciłam....zobacze jutro

Pewnie, ze to ja!!! Islandka... tak, cudowny konik

[DuniA]

koniec !! mam Dunei na spółke z Anią !! KOCHAM WAS I DZIĘKI