Tak oazowicze, mam dwie koleżanki z klasy, z których jedna już dwa razy była na Oazie
jest bardzo z tego zadowolona i nie jest to sama modlitwa, żeby sobie ktoś tak nie pomyślał
jak mi opowiadała, to wszystkim bardzo trudno się na koniec rozstać, ludzie się ze sobą zżywają, pomimo, że wcześniej się nie znali
i nie jest to jakoś ograniczone wiekowo, nawet 20 latkowie jeżdżą choć już jako animatorowie - opiekunowie grup, Ponoć jest super na takich wyjazdach, jeszcze jak się trafią fajni księża i klerycy to już w ogóle odlot ... Ja na czymś takim nie byłam, raczej nie pojade, ale cieszę się, że mojej kumpeli się podobało, jest tym zafascynowana, poznała wielu ludzi, z którymi się spotyka co jakiś czas w różnych miastach
- nawet się zakochała
. Tak odbywają się też przykościelne spotkania - tzw. Oazy, na których rozmawia się na różne tematy, raz na takim spotkaniu byłam i przyznam, że jest miła, wesoła atmosfera ... może się tam jeszcze kiedyś przejdę