Skarb,nie chce się kłócić no ale chyba już lepiej jest zakopać niż włożyć do lodówki nie?
Tzn. dla mnie by to oznaaczało brak szacunku dla babci...
Nie oskarżaj mnie o to,że jestem rozkapryszona czy coś...
Wiem co to bark pieniędzy i tutaj nie mas zmi niz co zarzucenia,ale ja go przecież o nic nie oskarżałam po prstu powiedziałam,jak ja bym zrobiła.
Edit: Sorry,sorry...Ja jestem jakaś rozkojarzona i nie przeczytałam dokładnie postu...Z tym,ze chciał uzbierać to może być prawda,ale nie zgadzam się z tym,że ja rzucam oskarżeniami...