Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Wątek zaczęty przez: psia kocurka w 2006-11-04, 16:17



Tytuł: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: psia kocurka w 2006-11-04, 16:17
moje kotki co prawda pcheł nie mają ale w związku z nowym przybyszem chciałam by stan taki sie utrzymał wiec kupilam srodek do spryskiwania, ktory polecila mi Pani w lecznicy, do ktorej mam zaufanie. Spryskalam kicie, ale niestey nie udalo mi sie tego zrobic bezposrednio na skore, bo maja zbyt gesta siersc.
Czy wystarczy profilaktycznie, ze kotki spryskane byly takim srodekim głownie po siersci? Staralam sie to wcierac ale nie wiem, czy do skory dotarala odpowiednia ilosc by ja chronic przed pchelkami...
Teraz chodza biedaki po domu potargane i w niektorych miejscach siersc jest az sztywan ( moze za duzo )!
Pilnowalam by sie nie myly dopoki preparat nie wyschnie, zgodnie z zaleceniem na ulotce!
 :|


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-11-04, 19:00
Jaki to był preparat?
Chyba wet powienien wiedzieć, że twoje koty mają gęstą sierść i aplikacja tego preparatu bezpośrednio na skórę będzie trudne. Takie spryskanie samej sierści może być mało skuteczne.
Mój kot miał podobny preparat, ale wet sam kota spryskał dokładnie na całym ciele jednocześnie wcierając w skórę.
Dużo lepsze są preparaty w kroplach, które wylewasz bezpośrednio na skórę na karku. Jest to dużo łatwiejsze do zastosowania.
Są jeszcze inne sposoby na pchły, np. obroże antypchelne.


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: psia kocurka w 2006-11-04, 19:37
dziekuje za odpwiedz  :)
problem taki, ze srodki w pipetce nie sa dobre dla moich kotow, bo nie mozna im zaaplikowac dobrze preparatu, ze wzgledu na te siersc. Ostatnio zrobil to weterynarz i mimo tego trzeba bylo spryskac koty, bo okazalo sie ze caly plyn poszedl na siersc a nie skore, wiec nie zadzialal!
Dlatego tez kupilam spray!
preparat nazywa sie FIPREX ( ponoc to to samo co frontline tyle, ze nieco tansze ).
W niektorych miejscach koty byly mokre od tego preparatu, wcieralam go, mam nadzieje, ze ochroni koteczki przed ewentualnymi pchelkami. :)


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: saremco w 2006-11-04, 22:23
fiprex jest świetnym preparatem , używam go od zawsze dla swojej suni ,
oczywiście w pipetce ,
i tak proponowałabym kici ,pipetką bardzo wygodnie aplikuje sie preparat między łopatki, a on sam ma zdolność przenikania na całą powierzchnię zwierzątka,


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: psia kocurka w 2007-06-29, 14:48
a od kiedy mozna kotu podawac fiprex, fdrtontline lub cos w tym stylu,mojej siostry kociak, ktory ma 6 - 8 tygodni ma pchelki,wet dal zasypke ktora oczywiscie nie dziala...


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: PorannaRosa w 2007-06-29, 15:34
Frontline Spot można stosować dopiero u kotów powyżej 12 tygodnia życia, F. Spray jest natomiast bezpieczny nawet dla kociąt. Warto dodatkowo dokładnie wyodkurzać i jeśli to możliwe wyprać na min.60°C posłanie, w którym sypia kot.


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2007-07-04, 15:26
ja zaraz lece do weta po preparat na pchły (i kleszcze przy okazji). Rudek po ostatnim pobycia na wsi więcej sie drapał, a dzisiaj po ręce szła mi pchła, więc czas pozbyć sie pasożytów.


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: agamika w 2007-08-23, 19:30
Stary temat, ale chyba nie ma sensu żebym nowy zakładała.

A wydaje mi sie to ważne :

Niektóre środki przeciw kleszczom (pchłomn ) dla psów są toksyczne dla kotów ( a na pewno jeden )!

Ja o tym nie wiedziałam, byłam dziś zakropic tymczasowiczke ( sunie ) u wetta i juz po zakropieniu, dopiero sięspytała czy przypadkiem nie mam kota? Jak powiedziałam ze mam to kazała mi go izolować z 3 godziny od Tośki, bo  to co zaaplikowała psu dla kotów jest toksyczne.
po pierwsze jestem wściekłą ze wczesniej mi nie powiedziała, to zakropiłambym psa czymś innym

aha na naklejce w ksiązeczce pisze ze to jest ADVANTIX - pisze ku przestrodze , jak ktoś ma psa i kota ,zeby zawsze przed aplikacja dowiedzieć sie czy nie zaszkodzi to innym zwierzętą w domu

A I mam pytanie, czy ktoś sie oriewntuje czy to naprawde po tych 3 godzinach nie zaszkodzi już kotu ?  czy jednak jest jakies ryzyko ?


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-08-23, 21:48
advantix dla kotow akurat jest - wiec zbedna panika z ta toksycznoscia. Jasne - lepiej zeby kot nie tego nie wylizal - bo trucizna jest to tak czy inaczej. na tej samej zasadzie nie powinno sie glaskac psa/kota w miejscu zakroplenia.

natomiast jesli chodzi o toksycznosc - srodek "ekspot" dla kotow jest zabojczy (doslownie)


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: agamika w 2007-08-23, 23:00
 to był advantix dla psów tylko. Tez nie pomyslałambym ze moze zaszkodzić jakoś kotu , ale wole jednak uważac i lepiej niepotrzebnie trzymac je osobno niz puzniej sobie w brode pluć.
Kota wyraznie kazała odizolować od psa na te 3 godziny. Słowo toksyczne uzyła tez p.wet, nie jest to moja nadinterpretacja. Juz sama nie wiem , moze to jakis nowy środek , skoro piszesz ze to jest dla kotów?. NIe znam niestey pełnej nazwy bo mam tylko "naklejke " w ksiązeczce psa.
Ciekawa jestem czym sie różni w takim razie składzie miedzy psim a kocim  :mysli: , bo pewnie są osobne

pogubiłam sie teraz strasznie, dwa rózne zdania z dwóch róznych zródeł, i nie ma powodu zeby któremus nie wierzyć ;(

dzuiękuje za odpowiedz
( chyba troche chaotyczny ten post, za co przepraszam :oops: )


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-08-23, 23:58
Cytuj
pogubiłam sie teraz strasznie, dwa rózne zdania z dwóch róznych zródeł, i nie ma powodu zeby któremus nie wierzyć ;(

bo nie ma powodu :P

chodzi o to, ze w advantixie dla psow jest wieksze stezenie owej trucizny - a ze zakrapla sie to w jedno miejsce to przez te 3 godziny zlizanie tego byloby dla kota iebezpieczne - po tych 3 godzinach wiekszosc jest juz wchlonieta a miejsce akroplenia wyschniete - wiec kota kusic nie bedzie.- jak juz pisalam - na tej samej zasadzie jest zakaz glaskania przez 2 -3 godziny w miejscu zakroplenia.

no i jest jeszcze cos takiego (apropos stezenia) ze advantix i inne srodki tego typu dobiera sie na podstawie wagi - jest koci, dla psow ponizej 10 kg, 10 - 20 kg; 20 - 40 i 40 - 60 - tak np. zakroplenie psa wazacego 60 kg srodkiem dla takiego ponizej 10 kg nic by nie dalo - i z drugiej strony - zakroplenie yorka srodkiem na psa 60 kg byloby dla owego yorka niebezpieczne.

w szkole wpoili nam jedna ciekawa rzecz - wszystko jest trucizna i nic nie jest trucizna - tylko od dawki zalezy co jest trucizna.


Tytuł: Odp: by kotki nie miały pcheł
Wiadomość wysłana przez: agamika w 2007-08-24, 00:43
 juz teraz wszystko jasne , j4eszcze raz dzieki  :tuli:
ja w necie trochę poszperałam , ale zawsze wole info od osoby, jakiś bardziej wiarygodne dla mnie jest