AniaS moja Kicia robi identycznie... Wiewiórzy ogon i taki dziwny sztywny galop :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Zauważyłyśmy z siostrą pewną regularność w tym zachowaniu.. Otóż idzie to tak: Najpierw nażera się (najlepiej surową wołowinką - przysmak) do tego stopnia, że już nie może i zaczyna rzucać surowym mięsem o ścianę
, potem "udana" (można zorientować się po zapachu :? ) wizyta w kuwecie, a potem właśnie TO
Zawsze w tej samej kolejności
Pozdrowionka dla
Zuzia - skoro to on to chyba właśnie tak się odmienia..?