Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(  (Przeczytany 20749 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #30 : 2006-07-16, 15:04 »
Cytuj
Nie piszcie, że jeżeli ktoś nie ma kasy, to nie powinien brać kociambra,

niezupelnie tak, ale podobnie - bo jesli kogos nie stac na leczenie, to nie stac go na posiadanie zwierzecia. Co wiecej - jak sadzisz, skad sie biora bezdomne koty? Stąd, że ktoś sobie bierze kociaka "bo taki śliczny" czy z innych wyimaginowanych powodów, a potem jak kot dorośnie, to już go nie obchodzi, nie obchodzi takiej osoby, że kotki maja ruje i zachodzą w ciążę, bo co? wzieli sobie przeciez zabawke, wiec po co na zabawke wydawac pieniadze (czyt: sterylizacja) Natomiast, gdyby ci sami mieli zapłacić za kota 1000 zł. albo więcej to albo by go wogóle nie wzięli, albo by bardziej dbali o to, by kot nie włoczył sie po ulicach i parzył z czym popadnie.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Daughter

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #31 : 2006-07-16, 15:33 »
Tu Iras masz rację, ale nie o to mi chodzi. Fakt wiele osób, nawet nie wiem czy nie zdecydowana większość włascicieli zwierzaków, najzwyczajniej o nie nie dba. Taka mentalność, że na zwierzaka się kasy nie wydaje. Jak niektórzy się dowiadują, że szczepię swoje koty, to patrzą na mnie jak na skończoną kretynkę, "bo oni to nawet psów nie szczepią". I nie jest to kwestaia braku pieniędzy, ale mentalności. Powinniście pisać: NIE BIERZCIE KOTA JEŻELI JESTESCIE TOTALNYMI IGNORANTAMI, a nie jeśli nie macie kasy.
Zapisane

Julias

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5330
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #32 : 2006-07-16, 16:18 »
"a nie jesli nie macie kasy"
To co? Kot ma glodowac i chorowac, bo ktos lubi koty, ale nie ma na nie kasy?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedz #32 : 2006-07-16, 16:18 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #33 : 2006-07-16, 16:35 »

Cytuj
NIE BIERZCIE KOTA JEŻELI JESTESCIE TOTALNYMI IGNORANTAMI, a nie jeśli nie macie kasy.

owszem, ignorantowi, będzie szkoda kasy na leczenie, jednak ignorant nie kupiłby kota za tysiaka, nawet gdyby był kasiastym ignorantem. Jeśli natomiast ktoś jest biedny - to sory, ale miłościa nie nakarmi sie, ani nie wyleczy zwierzęcia - jeśli ktoś kto nie ma pieniędzy na ewentualne operacje, czy leczenie, a mimo to weźmie zwierzę (jakiekolwiek - tu nie chodzi tylko o koty) no to sory - ale taka osoba może ignorantem nie jest, ale wykazuje sie totalna głupotą i nieodpowiedzialnością.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #34 : 2006-07-16, 16:43 »
Kasa kasie nierówna. Ktoś może móc wyżywić zwierza, zaszczepić, wyleczyć z nieskomplikowanej choroby, ale może nie mieć na nagłą i drogą operację. Gdyby wszyscy niezamożni ludzie myśleli "a co, jeśli zwierzę wpadnie pod samochód i leczenie będzie kosztowało tyle, ile ja mam na kilka miesięcy życia?", jeszcze więcej bezdomnych kotów i psów straciłoby swoją szansę na dom. Absolutnie nie usprawiedliwiam tych, którzy kupują zwierzaka od hodowcy, a potem brak im na leczenie. Ale nie wszyscy planują posiadanie zwierzaka, niektorzy spotykają kocie lub psie nieszczęście na swojej drodze i chcą pomóc... Nie odwodźmy ich od tego!
I jeszcze jedno... Kota za tysiaka może kupić i ignorant, ze snobizmu po prostu. 
Zapisane
IBDG Wrocław

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #35 : 2006-07-16, 16:56 »
Cytuj
Ale nie wszyscy planują posiadanie zwierzaka, niektorzy spotykają kocie lub psie nieszczęście na swojej drodze i chcą pomóc...

biorą takie psie/kocie nieszczescie, niektorzy owszem, sa odpowiedzialni, ale niektorzy zaczynaja takiego wypuszczac samopas, ktoregos razu zwierzak wraca w ciazy (ewentualnie kryje co popadnie) bo oni sa przeciez za biedni zeby zainwestowac w sterylke/kastracje / albo nie chca "ingerowac w nature" i co robia? powiekszaja bledny krag, bo potem sie okazuje, ze takie psie/kocie nieszczesciepotrafi sie mnozyc, a oni przeciez nie chca miec malych, no i takie psie/kocie nieszczescie trafia w ciazy/z mlodymi do schroniska, "a bo taka sliczna, to na pewno znajda jej dom"...

Kasa kasie nierowna - ale trzeba ja miec i trzeba byc odpowiedzialnym
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #36 : 2006-07-16, 17:13 »
Iras, ja jestem ostatnią osobą, która usprawiedliwiałaby rozmnażanie zwierząt. Moje poglądy w tej kwestii są bardzo radykalne, nie rozmnożyłabym nawet najbardziej rasowego zwierzaka, bo dla mnie zwierzęta nie są na sprzedaż. Nie bronię tych, którzy nie mając na sterylkę wypuszczają zwierzę, bo to totalna nieodpowiedzialność. Sterylka nie kosztuje tak wiele, można na nią uzbierać, a do tego czasu pilnować zwierzaka. Piszę o większych i nie do przewidzenia wydatkach, takich jak operacja po wypadku. Znam starszą panią, mającą 2 koty i psa. Wiem, że sama je byle co, żeby starczyło na dobrą karmę dla zwierzyńca. Z pewnością nie ma żadnych oszczędności, a jej zwierzęta, gdyby nie ona, byłyby bezdomne. Byłyby szczęśliwsze, nawet jeśli w razie wypadku pani będzie musiała uśpić, zamiast leczyć? Gdyby bezdomnych zwierząt było mniej niż chętnych na nie, sama twierdziłabym, że tylko mając dość pieniędzy należy decydować sie na zwierzę. Ale tak jeszcze długo nie będzie...
Zapisane
IBDG Wrocław

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #37 : 2006-07-16, 17:34 »
rozumiem o co ci chodzi. Chodzi mi głównie o to o czym ten watek był z poczatku - "ojej, kot mi wypadł z okna, ma złamana noge, a ze operacja za droga to uspic, kupimy sobie nowego" <---- po krótce strzeszczone co tu było - zero żalu, zero prób uzbierania pieniędzy i kot stracił zycie bo złamał sobie noge...

Co do takich sytuacji, mam naprawdę - bardzo radykalne podejście
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #38 : 2006-07-16, 18:02 »
Żalu wielkiego pewnie nie było... Na uzbieranie pieniędzy nawet nie miał szans, rodzice zdecydowali i zrobili swoje. Trzeba dzieciakowi wytłumaczyć, co powinien i on, i jego rodzice zmienić na przyszłość. Ale wytłumaczyć z trochę większą wyrozumiałością i spokojniej, tak, aby chciał tu jeszcze zaglądać i czegoś się nauczyć. Tylko o to mi chodzi. Jeśli jego rodzice niespecjalnie przejmują się zwierzętami, to może nie takie dziwne, że Miki też idealnym opiekunem nie był? Ale może dałoby się to zmienić... Przecież wszyscy chcemy dobra zwierząt, no nie? Chyba zaczynam się powtarzać... ;p
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedz #38 : 2006-07-16, 18:02 »

wiedzma_M

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #39 : 2006-07-28, 17:32 »
Witam,
Jestem tutaj nowa uzytkowniczka :) Od niedawna posiadam kota z hodowli Pani Kwasniewskiej. Nie kupilam go jednak, dostalam od kolezanki bo maila 2 kocury wiecznie rywalizujace ze soba o wszystko, ciagle cos jej tlukly itd. Poprosila mnie o pomoc w znalezieniu mu nowego dobrego domu poniewaz dzialam w psim wolontariacie, zgodzilam sie, ale jak moj maz zobaczyl Dropsika to natychmiast postanowil, ze ten kot bedzie nasz.
Zaraz po przyniesieniu kocura do domu przegladnelam kilka miejsc gdzie byly informacje na temat tej rasy oraz jak zabezpieczyc mieszkanie przed wypadkami bo tak samo mieszkamy na 4 pietrze.
Wyczytalam o roznych siatkach na okna i balkony, specjalne blokady itd. gdy mialam juz kupic te wszystkie zabezpieczenia i montowac to w plastikowe okna, okazalo sie ze oj kot boi sie az tak duzej wysokosci, w dzien moge miec bez problemow otwarte na calosc okno bo kot nie wkoczy na parapet, dopiero kiedy zamykam i zostawiam uchylone to wskauje na parapet i zerka z ciekawoscia na swiat, ie interesuje sie wogole faktem ze okno jest uchylone, nie wciska tam lapek ani glowy. Nie jeste osoba zamozna, mam tez duzego psa ze schroniska ktorego zabralam doslownie w ostatniej chwili bo inaczej padlby z powodu licznych pogryzien. Wydalam troszke pieniedzy na jego leczenie, ale nie zaluje, wiem ze gdybym musiala to na kazdego zwierzaka wydalabym spora sume, rozumiem jednak osoby ktore sa uzaleznione od kasy rodzicow, oraz jezeli sa na swoim utrzymaniu i nie maja ich za wiele, kazdy ma prawo do pupila i nawet jezeli jest sie osoba nie majaca pieniedzy nalezy ja wspierac a nie dolowac, jak szukam domu dla naszych psiakow ze schroniska to nie patrze na konto, patrze na ludzi ! Nasz kolega bedzie wiedzial juz nastepnym razem, ze mozna sie zwrocic o pomoc do milosnikow kotow i napewno o nia poprosi, wiec nie naskakujcie bo czesto sie zdarza ze takim zachowaniem zniecheca sie wspanialych ludzi ktorzy moga wiele.
Zapisane

kareena

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #40 : 2006-07-28, 21:48 »
kazdy ma prawo do pupila - zgadza sie, ale czy to zawsze bedzie dobre dla tego pupila? :) czasami ludzie choc maja najlepsze checi, nie potrafia sie zajac pupilem jak nalezy.  to jest ogolne stwierdzenie, nie patrze tu na ten konkretnie omawiany przypadek jak cos :)

PS
witaj na forum :)
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #41 : 2006-07-28, 22:52 »
wiedźma - nie mowie tu o tym ze bogaci powinni miec tylko zwierzeta - chodzi o to, ze trzeba byc przygotowanym na wydatki. W tym konkretnym przypadku nie było nawet próby uzbierania pieniędzy - a dałoby się to zrobić na najróżniejsze sposoby. wystarczyłoby sie trochę postarać... ale nie ma sensu sie nad tym rozpisywać - kot został zabity, bo właścicielom nie chciało sie troche postarac...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

wiedzma_M

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #42 : 2006-07-29, 13:32 »
Czasami ktos nie zdaje sobie sprawy z tego, ze sa takie mozliwosci i nie nalezy ich za to karac a poradzic jak na nastepny raz sobie w takich chwilach radzic i pomagac rozwiazywac problemy, ja nieraz musialam robic zbiorki na ratowanie jakiejs znajdki, ale nie wiedzialabym tez ze tak mozna robic gdybym nie tafila przypadkiem na allegro na mojego obecnego psa ze schroniska w Ostrowi Maz. czasami takie "przypadki" pomagaja czlowiekowi zrozumiec gdzie zrobil blad i unikac ich na przyszlosc, sama nie jestem aniolem wiec ze w zyiu popelnilam wiele bledow w wychowie i opiece nad psami ktore do tej pory mialam, kto z nas ich nie popelnial ?!
Zapisane

Thorgall

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #43 : 2006-09-19, 06:22 »
Ale gorąca dyskusja się na ten temat rozpoczęła, mój kot też wyskoczył z 4 piętra, całe szczęście, że nic mu się nie stało, tylko w szoku był i obolały! W tej chwili dalej wychodzi na balkon nieobudowany i dobrze pamięta całą tą sytuację! Nie mam zamiaru zabudowywać balkonu, ani pilnować kota , bo wiem, że w tej chwili nic mu się nie stanie! Niektórzy nie mają tego szczęścia, no cóż, życie...tyle innych kotów czeka na tym świecie na wsparcie i dom!
Zapisane

Niefortunna

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #44 : 2006-11-29, 15:54 »
Uważam, że jesteście nie tylko niemądrzy, ale i okrutni. Komuś ciężko choruje kot, przeżywa nieszczęście, zwłaszcza, że ze względów finansowych albo nawet medycznych musi go uśpić, a wy go bezsensownie besztacie :/.

A jeszcze a propos tego tematu - kot mojego kolegi spadł kiedyś z trzeciego piętra (ale to był stary blok, bardzo wysokie kondygnacje tam były) i nie stało mu się kompletnie nic.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedz #44 : 2006-11-29, 15:54 »

Xelive

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #45 : 2006-12-26, 14:11 »
Mój najstarszy kot spadł z trzeciego pietra 3 razy i nic mu sie nie stalo.
Raz sie poslizgna, a 2 razy drugi kot go przestraszyl jak stal na parapecie ...
Teraz 3 koty siedza w domu, i czasami sa wyporowadzane na smyczy :/
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #46 : 2006-12-26, 21:00 »
przede wszystkim chcieć. To po pierwsze. poddać sie jest łatwo.

czytając te historię przypomina mi sie historia dzięki której sama znalazłam sie na tym forum. byłam bezradna, zrozpaczona i roztrzęsiona. łzami zalewałam klawiature a palce platały mi się przy pisaniu. jak się okazało znalazłam pomoc i to bardziej fachowa niż góra wetów u których byłam. Gdyby nie FZ (a dokładniej kilka osób, chocby Myszki sztuk dwie czy też Ekoteczka) mojej Tequili nie było by teraz. <a tak po raz kolejny nalała mi na buty ;/>

koszty? tak to czasem ludzi przerasta <tez miałam taki czas w zyciu> ale nawet najbiedniejsi potrafia podołać gdy chodzi o chorobe najbliższych. a czym poważniejsza choroba tym większa mobilizacja w rodzinie. niestety duzo mniej ludzi mysli o tym jeśli chodzi o zwierzęta i myślę, że tu jest pies pogrzebany <a raczej kot;)>

może forma wypowiedzi  niektórych osób była zbyt ostra, nie przeczę, ale faktycznie, jeśli człowiek nie ma pieniędzy na zabezpieczenie i opieke nad zwierzęciem, to niech zrezygnuje z jego posiadania. Uśpienie bywa czasem konieczne, ale póki jest szansa, warto podejmować próby. Z wypowiedzi mikiego nie dalo sie wyczytać, zę te próby podjęto i pewnie to ludzi tak poruszyło.

Miki, jeśli na prawde chcecie kociaka to po pierwsze zabezpieczcie balkon
po drugie zas pomyślcie o dodatkowych funduszach dla niego (np ze swoich zaskórniaków odkładajcie po parę złotych do skarbonki, niby niewiele, ale na prawde potrafi uratować)Nawet jesli wasze fundusze nie będa dość duże, to i tak zrobi to wrażenie na rodzicach i pewnie nie będa tak chętni do usypiania. W końcu i od was zależy jaki los spotka waszego pupilka.
no i radzę pomóc jakiemuś schroniskowemu kociakowi. One potrzebują ciepła i miłości.
nim jednak kociaka weźmiecie, zastanówcie się <i to poważnie> czy na prawde potraktujecie go jak członka rodziny. Przeciez człowieka byście na uśpienie nie odesłali, choćby leczenie miało tysiąckrotnie więcej pochłonąć...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

miki1995

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #47 : 2007-06-01, 10:49 »
Witam.
Prawde mówiąc to nie była moja decyzja...ja w życiu bym jej nie podjął, wolałbym wziąć pożyczkę, czy coś podobnego, ale ja mam 11 lat...Kilka miesięcy temu moja siostra dostała na urodziny kotka tonkijskiego.Obecnie przygotowuje siatke na balkon :).
Zapisane

magda687

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #48 : 2007-06-29, 19:42 »
moj kot spadl juz 2 razy ale z 3 pietra.nic mu sie nie stalo tylko byl bardzo przestraszony.wtedy chodzil po parapecie i  zlecial.ale teraz juz po tym nie chodzi. :jupi2:
Zapisane

fuerstathos

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #49 : 2007-07-03, 20:28 »
moj kot spadl juz 2 razy ale z 3 pietra.nic mu sie nie stalo tylko byl bardzo przestraszony.wtedy chodzil po parapecie i  zlecial.ale teraz juz po tym nie chodzi. :jupi2:

dwa razy miał szczęście, za trzecim może się nie udać

A nie boicie się, że jak kot wypadnie przez okno, przespaceruje się po osiedlu i jako zwierzę domowe, nie czujące strachu przed ludźmi da sobie wydłubać oko, uciąć ogon czy wyrwać łapę? Nie boicie się, że wpadnie pod samochód?
Mieszkam na parterze, kot wyskoczyć mógłby z okna i nawet tego nie poczułby. Jednak mam siatki na oknach i balkonie. Tylko dlatego, że kocham moje koty i chcę, aby były ze mną jak najdłużej.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #50 : 2007-07-03, 21:33 »
Cytuj
A nie boicie się, że jak kot wypadnie przez okno, przespaceruje się po osiedlu i jako zwierzę domowe, nie czujące strachu przed ludźmi da sobie wydłubać oko, uciąć ogon czy wyrwać łapę? Nie boicie się, że wpadnie pod samochód?

jak jeszcze mieszkałam z rodzicami (oj dawno temu) to nasi sąsiedzi mieli dwa koty, oba wychodzące. Łezka była dominująca i ustawiała wszystko i wszystkich na podwórku, Szaras zaś był miłym przytulasem. no i właśnie ten przytulas, chciał kiedyś do domu wrócić, drzwi były otwarte bo jacyś robole pracowali przy bramie. efekt taki, ze jeden z nich trzepną kota łopatą. oczywiście sie wyparli ale nie było innej opcji by kot miał aż takie obrażenia. kotu trzeba było drutować szczękę składać część kości czaszkowych. miał traumę, bał sie ludzi i więcej nie chciał wyjść. pies by nie załatwił go w ten sposób a samochody po podwórku nie jeżdżą z taką prędkością by tak poważne i miejscowe zarazem obrażenia poczynić. Sprawcy pozostali bezkarni...

zatem warto pamiętać, ze wśród ludzi bywają sadyści :/
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedz #50 : 2007-07-03, 21:33 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #51 : 2007-07-03, 21:53 »
Cytuj
zatem warto pamiętać, ze wśród ludzi bywają sadyści Confused]

no coz... przez pare ostatnich tygodni mielismy w lecznicy kociaka, ktorego ktos probowl zabic - prawdopodobnie siekiera - jedna lapka zmiazdzona (jak na razie udalo sie ja uratowac - ma w niej czucie, ladnie sie goi, ale pozostaje kwestia - czy bedzie rosnac) i glowka rozchlastana - doslownie, z pomiedzy brzegow rany przechodzacej przez cala glowke wystawala czaszka.  Rany te przypadkowo nie powstaly - lapka teoretycznie, owszem - moglay byc wyniekiem wypadku, glowa jednak na pewno nie - rana byla rowniotka - gladkie rozciecie...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #52 : 2007-07-03, 23:41 »
koty mają niesamowita wytrzymałość. obrażenia jakie inne stworzenia już by uśmierciło koty potrafią przeżyć. to jest niebywałe, a dodając do tego ich dumę i niechęć do okazywania cierpienia nie dziw, ze powstał mit o 9 życiach kota.
niemniej pamiętajmy, że to jednak tylko mit.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #53 : 2007-07-04, 10:18 »
Mojej kumpeli kot ŚP Bruczuś spadł też z 4 pietra z balkonu ale naszczęście wtedy przeżył...
Zapisane
Podpis bez przekazu.

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #54 : 2007-07-04, 14:55 »
mojej cioci kot 4 razy spadł z 4 piętra. kilka złamań ale nic poważnego. zdechł ze starości i nic mu te upadki nie zaszkodziły
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

miki1995

  • Gość
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #55 : 2007-07-04, 15:45 »
Czytałem dużo o wypadkach kotów.Wzasadzie w trakcie lotu on "udaje" spadochron.Rozkłada łapy i leci, a potem spada i też to robi bardzo umiejętnie.Gdyby nic mu nie przeszkodziło w lądowaniu to spadł by na cztery łapy i najwyżej miałby jakieś zadraśnięcia.Mój prawdopodbnie nadział się na ogrodzenie...
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #56 : 2007-07-04, 16:50 »
koty potrafią dobrze amortyzować upadek ale są dwa wyjątki:

zbyt mała wysokość (gdy nie zdążą sie ustawić)
zbyt duża wysokość (gdy naturalna amortyzacja nic już nie daje)

jeśli jednak nasz pupil łazi po balkonach i parapetach, szczególnie gdy robi to regularnie, to lepiej przestrzeń zabezpieczyć.

i jeszcze jedno: dachowce jednak maja najczęściej lepszy zmysł równowagi niż wiele rasowych, zatem miłośnikom persów puszczanie kota na balkon odradzam.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #57 : 2007-07-04, 20:23 »
Ja tak na wszelki wypadek nie wypuszczam kota na balkon. Niby to tylko (albo aż) 3 piętro, ale wolę nie ryzykować. Kilka razy zdarzyło mu sie siedzieć na parapecie lub balustradzie, ale takie "akrobacje" momentalnie podwyższają mi ciśnienie. Szczególnie teraz, gdy przy balkonach latają chrabąszcze.
Może kotu nic się nie stanie, ale do przyjemności taki upadek na pewno nie należy.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Forum Zwierzaki

Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedz #57 : 2007-07-04, 20:23 »

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #58 : 2007-07-05, 11:37 »
mój kot chodzi gdzie chce. raczej nie spadnie bo nie ma powodów by skakać  :lol:
kiedyś był na bardzo wysokim drzewi, sam zszedł bez pomocy. jak było okno dachowe otwarte to chodził po dachu. poprostu żyje własnym życiem i nie przeszkadzam mu. z okna też się wychyla :P
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: MÓJ KOT SPADŁ TERAZ Z 4 PIĘTRA :(
« Odpowiedź #59 : 2007-07-05, 19:12 »
mój kot chodzi gdzie chce. raczej nie spadnie bo nie ma powodów by skakać  :lol:
co innego skakanie, a chwila nieuwagi i wypadnięcie. Mój kot też nie ma powodów do skakania. Na wsi często siedzi na parapecie, ale jak chce wyjść na dwór to idzie "na około" przez drzwi. :P
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.114 sekund z 27 zapytaniami.