Byłam dzisiaj w sklepie zoologicznym po pokarm dla rybek. Przy okazji jak zawsze ogładałam wszystkie zwierzątka. Zdziwiły mnie 2 rzeczy. Po pierwsze: mały pers, a po drugie trzy szynszyle siedziały w maleńkiej klatce, że nie miały jak się ruszyć.
Kiciuś był śliczny, taka mała puchata kuleczka, napewno go ktoś kupi, albo nawet już kupił. Czy u was w sklepach zoologicznych też są kotki?