no to gratulacje hehe
swoja droga dzis prawie spadlam pod biurko ze zlosci, bezsilnosci...czy cholera wie czego, jak przeczytalam maila wyslanego do wiekszej grupy osob od faceta, ktorego kolezanka szuka partnera do robienia dzieci dla swojej kotki "przeznaczona do sterylizacji"
zreszta wstawie ten tekst:
"otoz kolezanka ma problem, w postaci niedopieszczonej koteczki
. a tak na serio kotka (tzw. "europejski jednokolorowy
) jest przeznaczona do sterylizacji, a ow zabieg podobno lepiej wykonac po ciazy. tak wiec
kolezanka szuka jakiegos ladnego kocura (rasowego, bo wtedy latwiej bedzie rozdac kociaki....myslelismy o syjamie, bo koteczka jest mala, wiec wszelkie maincoony, kartuzy i inne pietnastokilogramowe bydlaki odpadaja) koteczka, chyba nie lubi persow....w sobote byl u niej taki jeden rudy, puchaty miszczunio, ale niestety nie podolal zadaniu... no chyba, ze to z nim cos bylo nie tak
koteczka jest jeszcze dziewica, wiec wszelkie choroby weneryczne odpadaja...
reasumujac, jesli ktos jest zainteresowany dostarczeniem swojemy
przyjacielowi rozrywki (kolacyjka, kwaterka i gratisowa dupcia
) i
spelnieniem dobrego uczynku, prosze o kontakt
P.S. koteczka w razie potrzeby dziala rowniez na zasadzie callgirl (zostanie dowieziona)
"
no normalnie sie we mnie zagotowalo, pokryc nierasowa kotke tylko dlatego, ze ktos naopowiadal jej bzdur, ze kotke mozna wysterylizowac dopiero po malych??? moze ja sie nie znam, ale dla mnie to kompletna bzdura!!! a do tego jak widac dziewczyna nawet nie pomyslala o tym co zrobi z malymi kotkami
"jak bedzie miala male z kocurem rasowym, to latwiej bedzie znalezc kogos kto je wezmie.." no po prostu noz sie w kieszeni otwiera na taka bezmyslnosc
czy w schroniskach i piwnicach jest za malo kotow????
co o tym sadzicie?