Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: czy on naprawdę nie jest orientalny? :(  (Przeczytany 3180 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ellen

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #30 : 2004-03-11, 18:52 »
Cytat: Koira_Dżeki
bu... :( jak on zacznie znaczyć teren, to mama go wywiezie na wieś do babci :( (to nie jest nic takiego złego bo kot będzie miał dość dobre warunki ale... ja nie chce stracić CIciaczka)


I tam Twoja kicia bedzie co chwile rodzila sliczne "orientalne" kocieta... ech  :?
Zapisane

myszka

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #31 : 2004-03-11, 21:14 »
To chyba kocur, ale... najpewniej szybko zginie. Pod autem, albo w zębach psa. Przekonaj mamę do kastracji, przynajmniej się postaraj ;) Dla dobra kocisia.
Zapisane

Koira_Dżeki

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #32 : 2004-03-12, 13:03 »
:evill:  myślicie, że się nie staram? Znam się na weterynarii i na tym wszystkim... jestem wolontariuszką w schronisku... muszę wiedzieć co, gdzie i kiedy.... ale moja mama JEST NIE UGIĘTA. ALe bedę próbować aż do skutku.
Zapisane

Forum Zwierzaki

czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedz #32 : 2004-03-12, 13:03 »

KasiKz

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #33 : 2004-03-12, 13:12 »
A nie możesz sama wykastrowac bez zgody mamy? W końcu to chyba Twój kot, prawda??
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #34 : 2004-03-12, 13:57 »
Koira, Skarbie, ja Ci naprawdę serdecznie współczuję  :roll:

Jeżeli osoba dorosła bierze pod opiekę zwierze, to również bierze za nie pełną odpowiedzialność. To nie jest kawałek deski, który jak zaczyna przeszkadzać, to się wywozi bądź gdzie.
Widzę, że Twoja Mama popada w straszne skrajności - raz bardzo uczłowiecza zwierzę, za chwilę traktuje je jak przedmiot. Kot jest istotą żywą, posiadającą uczucia mimo iż nie potrafi myśleć przestrzennie i hipotetycznie postrzegać swojej seksualności. Kotka nie wie, po co jej macica, póki hormony i warunki bytowania nie każą jej się rozmnażać. Kocur nie ma pojęcia po co mu jaja, dopóki feromony rozsiewane przez kotkę w ruji nie każą mu szukać partnerki, by przekazać swoje geny potomstwu. Czysta natura.
Tak samo znaczenie terenu skutkiem dojrzałości fizycznej kota. Kocur znaczy by oznajmić innym kocurom, że to jego teren i mają się trzymać z dala. Do bardziej intensywnego znaczenia pobudzać go mogą inne kocury (rywalizacja o teren) lub kotki - zwłaszcza te będące w ruji (rywalizacja o możliwość przekazania swoich genów).
Kotki znaczą by oznajmić kocurom, że tu, na tym terenie jest gotowa do rozrodu samica. Znaczą zwłaszcza przed i w czasie rujki. Zdarza się im siurnąć nawet tuż po ruji, kiedy wyciszają się hormony. Do intensywniejszego sikania pobudza je bliskość kocurków lub ich feromonów.  (Np. oznaczona przez kocura piwnica - koty mają b. dobry węch ;) ).

Nie piszesz dokładnie czy masz kocurka czy kotkę, bo zamiennie używasz określeń obu płci. Mniemam jednak, że jeśli ma 9 miesięcy i jeszcze nie cuchnie, to raczej jest to kotka :lol:

Inaczej mówiąc - masz jeszcze chwilę do czasu kastracji na przekonywanie Mamy ;)
Na pociechę powiem, że jeśli to kotka, to zdarzają się egzemplarze, które nie wpadają w ruję ciągłą, nie znaczą terenu i można je utrzymać spokojnie w domu. Wprawdzie zdarza się to rzadko, nawet bardzo rzadko, ale jest nadzieja, że będziesz miała trochę czasu na przekonywanie ;)
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Koira_Dżeki

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #35 : 2004-03-12, 14:49 »
hehe:) to jest kocurek :) "kotka" mówię do niego czasami :) sama nie wiem czemu... :p
mam nadzieję, że uda mi się zachęcić mamę
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #36 : 2004-03-12, 14:57 »
hmmm... więc, jakby Ci to powiedzieć - masz niewiele czasu. Kastracja kocurka droga nie jest.  ;)
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Koira_Dżeki

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #37 : 2004-03-12, 18:48 »
Axell: jak jesteś taka mądra/y to odpwowiedź na pytanie: spotykasz UMIERAJĄCE zwierzę. Co robisz: bierzesz zwierzątko i ratujesz mu życie, zastanawiasz się, po czym dochodzisz do wniosku: nie potrafię, niech ktoś inny się nim zajmie.
Nie którzy tu potrzebują pomocy, a twoje dokuczliwe komentarze nikomu nie pomagają. Ale wiesz... słowo za słowo ząb za ząb... jak chcesz.... :(
Zapisane

Ellen

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #38 : 2004-03-12, 21:52 »
Koira -> Skoro to kocurek, to moze mama nawet nie zauwazy, ze kotej zostal wykastrowany?  ;) Serio mowie, to przeciez nie rzuca sie tak w oczy, sproboj wykastrowac go bez wiedzy mamy, zanim bedzie za pozno.
Zapisane

Forum Zwierzaki

czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedz #38 : 2004-03-12, 21:52 »

myszka

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #39 : 2004-03-12, 22:10 »
Dokładnie. Zabieg nie jest drogi,kosztuje poniżej 100 zł, a teraz, podczas akcji sterylizacji - o której więcej poczytasz na www.arka.strefa.pl - będzie jeszcze taniej.
Zapisane

Koira_Dżeki

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #40 : 2004-03-13, 19:27 »
a czy po pierwszym znaczeniu też można wykastrować?
Zapisane

myszka

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #41 : 2004-03-13, 19:31 »
Oczywiście, że można.
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #42 : 2004-03-14, 16:15 »
Szpital Weterynaryjny Krzemińskiego
ul. Łąkowa 35/38
całodobowo  
301-39-09
To jest polecana na fretkorum klinika, zadzwoń lub przejdz sie ;)
Zapisane

Koira_Dżeki

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #43 : 2004-03-14, 16:51 »
ok, z góry dzięki :)
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #44 : 2004-03-14, 22:07 »
Cytat: Koira_Dżeki
a czy po pierwszym znaczeniu też można wykastrować?

Po pierwszym znaczeniu to już galopem polecicie kastrować :lol:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedz #44 : 2004-03-14, 22:07 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #45 : 2004-03-16, 07:57 »
buehehe :hehe:
moze po pierwszym nie, ale jak kocinka oznaczy caly dom lacznie z wlascicielem to.. :roll: :wink:
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #46 : 2004-03-16, 14:54 »
... zaręczam Ci, że po pierwszym :evil:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

myszka

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #47 : 2004-03-16, 15:00 »
Żeby tylko nie poleciał na wieś po pierwszym... :?
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #48 : 2004-03-16, 15:51 »
To już niestety dużo zależy od Koiry :roll: a jeszcze więcej od uświadomienia Jej Mamy...
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Koira_Dżeki

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #49 : 2004-03-16, 18:50 »
eh... myślę, że nie dam go wywieść... ale jeszcze narazie mamy trochę czasu.
Zapisane

absencja

  • Gość
czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedź #50 : 2004-03-16, 23:27 »
o jezu....zaczynam doceniac wlasną mame...moze by tak zabrać mame do weta i poprosic, zeby ją uświadomil? tylko może nie tego od orientów...
Zapisane

Forum Zwierzaki

czy on naprawdę nie jest orientalny? :(
« Odpowiedz #50 : 2004-03-16, 23:27 »
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.069 sekund z 27 zapytaniami.