Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[gaga7412]

Witam serdecznie i bardzo proszę o pomoc w diagnozie.Mój pies york ma 4 latka jest obecnie na obserwacji u weterynarza trwa to już piąty dzień i wciąż nie wiemy co mu dolega.Opiszę dolegliwości wspomnę iż problem rozpoczął się po około tygodniu od ukąszenia kleszczem który napity sam odpadł.Zaczęło się od utraty równowagi przy zeskakiwaniu z kanapy ,następnie zaczął powłóczyć tylną prawą łapką potem zaczął kręcić się w lewo(kółeczka)cały czas i nie mógł poruszać się prosto.Zrobiono mu wszystkie badania łącznie z boleriozą i wszystko ok rtg głowy i kręgosłupa dostał antybiotyk i steryd w zastrzykach i nic.Zrobiliśmy tomograf aby wykluczyć nowotwór lub wylew i wszystko ok diagnoza brzmiała zapalenie przedsionkowe zmiana sterydów na encorton i karsivan po około tygodniu zauważyłam poprawę piesek zaczął próbować chodzić prosto powolutku i nawet skręcać w prawo było już super aż tu nagle piesio zaczął nam płakać i skamleć jakby go coś bolało rano próbował się drapać po uszkach czy szyi albo jakby bolała go główka.Zaniepokojeni pojechaliśmy do kliniki tam zbadano mu uszka wszystkie odruchy neurologiczne temp.i znów wszystko dobrze,dostał zastrzyk przeciwbólowy i wysłano nas do domu.Za kilka godzin znów ten płacz i skamlanie i niestety znowu do kliniki dostał następny zastrzyk i tramal w kroplach gdyby go bolało w nocy lecz zaobserwowałam następny objaw u mojego psiaczka a mianowicie parcie do przodu głową.Piesek dochodził do kątów w mieszkaniu wspierał w nim główkę a po chwili zaczynał płakać.w nocy otoczyliśmy go poduchami żeby nie zrobił sobie krzywdy a on wciskał między nie główkę,taranował a jak nie mógł przejść to sprawiał wrażenie jakby chciał  wejść na ścianę i wściekle piszczał.Po kilku dniach zauważyłam że jego spojrzenie było nieobecne patrzył na mnie ale nie w oczy,nie potrafił samodzielnie jeść z miski musiałam mu podawać w garści karmę to wtedy jadł.W nocy wywracał miski jakby ich nie widział i nie czuł karmy.Podobno widzi na oczka bo omija przeszkody pije z miski ale nie potrafi samodzielnie wziąć  jedzonka do buźki i nawet mu wypada podczas jedzenia.Obecnie weterynarz odstawił sterydy i tramal,spróbował dawać uspokajające i pomogły pies zachowuje się normalnie nie szaleje ale tylko w trakcie ich działania.Z jego obserwacji wynika że pies:ma pobudzenie,unika kontaktu wzrokowego,brak reakcji na bodźce środowiskowe,parcie do przodu,zachowanie takie jak przy wściekliźnie szałowej.Weterynarz mojego pieska nakłonił mnie do szukania pomocy gdyż może ktoś miał już taki przypadek a jego dolegliwości można by przypisać wielu schorzeniom.Bardzo prosimy o jakąś wskazówkę gdyż leczenie trwa już miesiąc od 8 maja.pozdrawiam serdecznie

[Iras]

Ewidentnce objawy neurologiczne.

jak na zespol przedsionkowy jest troszke przy mlody, chociaz medycyna kieruje sie wlasnymi prawami,wiec nalezalo brac to pod uwage.

ajtuaklne piszczenie i parcie na sciane - to rowniez objawy neurologiczne.

Skoro krwiak, czy tez nowotwor zostaly wykluczone, trzeba szukac zmian w obrazi wynikow badan - chociaz z racji tego ze trwa to juz ponad miesiac prawdopodobienstwo iz byloby to spowodowane zmianami w niektorych ukladach jest znikome ( nerki, watroba itp. potrafia dawac objawy neurologiczne, jednak sa to zmiany gdy zwierze jest juz na tyle zatrute produktami przemiany materii, iz jest to kwestia godzin, lub niewielu dni)

Wscieklizne tez na dzien dobry mozna wykluczyc - za dlugoto trwa.

Warto by sie tu zastanwoci nad badaniem plynu mozgowo - rdzeniowego. Pobranie go wiaze sie z pewnym ryzykiem i bedzie musialo zostac wykonane w znieczuleniu - wklucie sie igla do kanalu kregowego, jednakze mozliwosci dzialania w tym wtpadku zostaly juz praktycznie wyczerpane.

Czas utrzymywania sie tych objawow nie wrozy dobrze.

[gaga7412]

Nasz weterynarz podejrzewa ataksje mózgu jednakże nie daje nam spokoju fakt ukąszenia go kleszczem.Może to będzie najprawdopodobniejszy powód jego dolegliwości gdyż kleszczowe zapalenie mózgu ma podobne objawy do wścieklizny.Ja nie jestem weterynarzem ale szukam w internecie wszystkich możliwych chorób powiązanych z tymi objawami.
Proszę jeszcze dać znać czy mogło by to być to i czy jest to wyleczalne.
Z góry dziękuje i pozdrawiam

[gaga7412]

Mam jeszcze jedno pytanie co nam da badanie płynu mózgowo rdzeniowego co miałoby to badanie wykazać?wykaże daną chorobę czy tylko stan zapalny?

[Iras]

Objawy ze strony ukladu nerwowoego nigdy nie sa typowe dla danej jednostki chorobowej - rozne dolegliwosci daja takie same objawy.Leczenie zazwyczaj wyglada podobnie, jednak gdy nie odnosi skutkow - nalezy zaczac przep[rowadzac bardziej szczegolowe badania typu rezonans, tomografia czy wlasnie badanie plynu mozgowo rdzeniowgo.

Według mnie prawdopodobienstwo wystapienia choroby ostrej  jest niewielkie - zbyt dlugo to trwa i wiekszosc tego typu chorob (w tym odkleszcowe zapalenie mozgu) konczy sie po okolo tygodniu/ dwoch (nie mowie tu o wyleczeniu...)

Jesli chodzi o badnie plynu mozgowo rdzenioe - to wykazuje procz tego czy wystapil stan zaopalny - rowniez na jakim podlozu (tzn - jest szansa na wykryce bakterii czy pierwotniakow - tzn. gatunku) Co pomaga w dobraniu odpowiedniego antybiotyku i leczenia.

Fakt, ze problemy trwaja od miesiaca, ale leczenie odnioslo tylko czesciowy skutek, po czym nastapil nawrot, sklania ku podejrzeniom, ze chooba nalezy do przewkleklych. Uraz czy nowotwor zostaly wykluczone (wszelkie badania maja swoje ograniczenia i nigdy nie da sie stwierdzic, ze czegos nie ma na 100%, jednak aby wystapily obvjawy - np. w przypadku nowotworu to jednak jego wielkosc powinna bbyc juz na tyle duza by w badaniu sie uwidocznil)

Zapalenie mozgu - niezaleznie od przyczyny = rokowanie ostrozne do zlego. Im dluzej to trwa - tym bardziej sklania sie ku zlemu ze wzgledu na ryzyko wystapienia trwalych uszkodzen.

Jesyt jeszcze jedna rzecz nad ktora sie zastanawiam. Yorki cierpia na to, ze sa "modna rasa",a  z racji tego, ze sa niewielkie pseudohodowcy wykorzystuja to maksymalnie produkujac "yorki miniaturki" - wzorzec yorkow przewiduje wielkosc 22 - 25 cm w klebie i wage 2 - 3 kg. Problem wlasnie polega na tym, ze ludzie nie maja o tym pojecia i chetnie kupuja "im mniejsze tym lepsze". Nie wiem czy twoj pies jest normalny, czy z tych psedominiaturek (nie istnieje cos takiego jak york miniaturka..) Jednak to jaki jest moze pomoc w daniu odpowiedzi na obecne dolegliwosci. Karłowatość to choroba genetyczna - czesta u yorkow, a tym, czestsza ze jest wykorzystywana przez pseudohodowcow, co za tym idzie ryzyko wystapienia innych chorob genetycznych jest o wiele wieksze.

Do nich nalezy miedzy innymi wodogłowie. Nie wiem jaki jest sposob zdiagnozowania w tym przypadku, jednak w pierwszej koljnosci powinniscie to wykluczyc... lub potwierdzic. Niestety jesli sie potwierdzi to tak naprawde zostanie juz tylko jedno wyjscie...

[diuna]

Mozna tez wziąść pod uwagę chorobę Aujeszkego.
http://www.atheneum.pl/artykul22.html
Lub chorobę Rubharta czy tez nerwowa postac nosowki.

[Iras]

Mozna tez wziąść pod uwagę chorobę Aujeszkego.
http://www.atheneum.pl/artykul22.html
Lub chorobę Rubharta czy tez nerwowa postac nosowki.

Diuna - czas sie liczy - kazda z tych chorob zabilaby psa w ciagu tygodnia. Wscieklizna - o ktorej tu tez byla mowa rowniez.

W przypadku chorob wirusowych takich jak nosowka i choroba rubartha objawy neurologiczne pojawiaja sie w ostatnim etapie - w szczegolnosci przy chorobie rubartha - objawy neurologiczne przy niewydolnosci watroby (niezaleznie od zrodla - czy wirus, czy zatrucie - nie ma znaczenia) - rokowanie zle i jedyna mozliwa decyzja - eutanazja.

W przypadku choroby aujeszkyego - rokowania sie nie stawia wogole tylko usypia i obowiazkowo wysyla sie "material" do roznicowania z wscieklizna (choroby roznia sie szczegolami, obie sa zwalczane z urzedu - czyli katgoryczny zakaz probowania leczenia)

[misiakov]

Ciężko tu cokolwiek konkretnego doradzić, skoro sam weterynarz ma problemy z właściwym zdiagnozowaniem choroby Próbowałaś szukać porady u kogoś innego? Zawsze to da jakieś szersze spojrzenie nie sprawę niż w przypadku zdania się na wiedze jednego weta 

[diuna]

Więc moze uraz mechaniczny glowy ? Upadek ? Uderzenie ?

[gaga7412]

nasz Rino był już badany w klinice przez pięciu lekarzy gdzie leczono go objawowo i podejrzewano nowotwór,następnie w Mikołowie na TK także było ich kilku i tam postawiono diagnozę zapalenie przedsionkowe.Obecnie mój piesio jest na obserwacji od niedzieli we Wrocławiu oddalony od nas o 250 km tam ma dobrą opiekę ja nie wiedziałam już jak mam mu tutaj pomóc a nie mogłam patrzeć jak cierpi lekarz jednak wie jak pomóc gdy coś się złego dzieje,choć o dziwo podobno nic złego, pierwszą noc podobno bardzo szczekał i to mnie zadziwiło bo w domu już nawet szczekać nie miał ochoty.Dalej chodzi prosto i w prawo,w lewo to się nie cofnęło od poprawy.Tak bardzo się o niego boję nie chcę go stracić.Mój Rino waży 2.60 kg więc nie należy  do tych całkiem malutkich.

[gaga7412]

Też może to być prawdopodobne bo miał charakterek łobuziaka wszędzie wskakiwał nawet na parapet w kuchni mógł upaść ale chyba wtedy by coś wyszło na TK prawda?

[Iras]

Też może to być prawdopodobne bo miał charakterek łobuziaka wszędzie wskakiwał nawet na parapet w kuchni mógł upaść ale chyba wtedy by coś wyszło na TK prawda?

To tez zalezy od wielkosci ewentualnego krwiaka, czasem bywaja mikrowylewy, ktorych na tomografie wychwicic sie nie da.

[gaga7412]

dzisiaj dzwoniłam do lekarza i mam dobrą wiadomość Rino nie utyka już na nóżkę porusza się normalnie lecz jeszcze pozostało zatrzymywanie się w kątach i apatia.Mam wielką nadzieję że jednak wszystko wróci do normy.Lekarz nie wyklucza zapalenia opon mózgowych przez kleszcza ponieważ Rino nie był w zeszłym roku szczepiony i przy zarażeniu tym paskudztwem wychodzą objawy typowe do wścieklizny szałowej jeśli zostały podane sterydy w pierwszych dwóch tygodniach od ukąszenia spotęgowały one te objawy.Podobno jest to wyleczalne oby to już był koniec niespodzianek.Jak tylko się to skończy dobrze już nigdy nie zapomnę o szczepieniu ochronnym mojego psiaczka.dziękuję Wszystkim za odpowiedzi są bardzo cenne dla mnie i pozostałych.Napiszcie proszę czy wiecie coś na temat tej choroby i czy na pewno jest do wyleczenia

[diuna]

Wypytaj dokladnie lekarzy jak bedziesz odbierac pieska. Wypytaj tez jakie szczepienia chronia przed choroba odkleszczowa , bo nie na kazda z nich jest dostepna szczepiona.
Mysle, ze piesek pomalu wroci do zdrowaia

[Iras]

TYLKO na babeszjoze jest - dodatkowo skutecznosc stoi pod znakiem zapytania z racji tego ze szczepienie weszlo dopiero kilka miesiecy temu

[diuna]

Jedynym sposobem więc jest regularne zabezpieczanie pieska przed kleszczami.

[Iras]

owszem - w szczegolnosci ze owa szczepionka na babeszje ie dosc ze jest droga (bodajze ponad stowe dawka) to pierwsza powtarza sie bodajze po miesiacu, a potem co pol roku.

[IBDG]

Piesek jest leczony może we wrocławskiej klinice na palcu Grunwaldzkim? Jestem z Wrocka, jesli mogłabym jakoś pomóc, daj znać Trzymam kciuki za malca

[gaga7412]

Piesio jest u dobrego weterynarza leczącego również dyskopatię u psów koło Wrocławia ma tam zapewnioną bardzo dobrą opiekę traktują tam pieski jak w domku i nie leczy go sterydami bo one na jedno pomogą a na inne zaszkodzą jest leczony polem magnetycznym czy coś w tym rodzaju które ma podobno większe właściwości przeciw zapalne.Może u któregoś z Waszych piesków to stosowano?odpiszcie jeśli tak a może ktoś wie coś na temat tej metody :|i czy jest skuteczna.

[diuna]

Myślalam,ze na klinikach Uniwersytetu Przyrodniczego, u specjalistow....

[gaga7412]

Witam,wyobraźcie sobie że w niedziele naszego weterynarza odwiedziła kobieta z yorkiem u którego stwierdzono na klinice we Wrocławiu problem z kręgosłupem i co najciekawsze w trakcie wywiadu lekarskiego okazało się że tenże york cierpiał na to samo co mój piesiu nawet z nią rozmawiałam przez telefon naszego weta.Okazało się że ten yorczek był przez pół roku na sterydach i wyszedł z tej choroby całkowicie wracając do zdrowia jeśli chodzi o neurologię.Miał robiony rezonans na którym coś wykryto podobno to dobra klinika ale diagnozy wystawiane były różne raz w jednej części mózgu coś było widoczne a raz w innej części czyli wskazuje na to fakt że sami nie wiedzieli gdzie....żeby robić rezonans to trzeba go też umieć czytać podobnie jest z tomografem na którym u mojego pieska nic nie znaleziono i oby tak było! Ja osobiście nie wierzę już w te weterynaryjne sprzęty za które tylko się płaci kupe kasy a i tak do końca nie wiadomo co z pieskami,a potem wychodzi na to że i tak leczone są objawowo przez tych specjalistów bo jak wszystkim wiadomo to głównie sterydami się faszeruje zwierzątka które na jedno pomogą a na inne zaszkodzą.

[Iras]

Leku, ktory bylby dobry na wszystko nie szkodzac na nic nie wynaleziono jeszcze. A w przypadku problemow neurologicznych jest tylko jeden sposob leczenia.

[gaga7412]

No właśnie STERYDY!STERYDY!STERYDY!!! mój piesio jest leczony polem magnetycznym które ponoć na nic nie szkodzi a york który odwiedził mojego weta był nimi faszerowany pół roku teraz neurolog umywa ręce bo neurologicznie go wyleczył lecz odbiło się to na jego kościach i co teraz???szkoda że nie ma wyboru w lekarstwach dla zwierząt ja osobiście się już boję tych sterydów :roll:napisz Iras co myślisz o tym sposobie leczenia?dodam że mój Rinuś zaczyna lepiej widzieć próbuje wodzić wzrokiem a przedtem jego wzrok był taki tępy i nie obecny a może to jednak było zapalenie przedsionkowe co Ty na to czy może to trwać tyle czasu teraz leci piąty tydzień.

[Iras]

wbrew temu co wiele osob mysli sterydy sa jednymi z bezpieczniejszych srodkow przeciwzpalnych. wbrew pozorom jesli chodzi o efekt przeciwzapalny sa bezpieczniejsze od srodkow niesterydowych, ktore wala rowno po ukladzie pokarmowym - dotyczy sie to zarowno lekow ludzkich jak i zwierzecych. Dodatkowo sterydy sa jednymi z niewielu lekow, ktore penetruja do osrodkowego ukladu nerwowego - wazne tu jest tez dzialanie przeciwobrzekowe.

W sytuacji gdy pojawiaja sie problemy neurologiczne rokowanie jest praktycznie zawsze niepewne - w zwiazku z tym w trakcie leczenia ewentualne problemy zwiazane z np. koscmi (tu dobrze by bylo wiedziec JAKIE to problemy pojawily sie u danego psa, bo wcale nie jest powiedziane ze sa one zwiazane z przebytym leczeniem) sa najmniejszym zmartwieniem.

Jesli chodzi o wybor lekarstw dla zwierzat to wybor jest bardzo duzy, pojawiaja sie tu jednak kwestie dokladnej diagnostyki i mozliwosci finansowych wlacicieli.

Jesli chodzi o  leczenie polem magnetycznym - jest to na tyle nowatorska i malo popularna metoda ze nie ufalabym temu.

Co do zespolu przedsionkowego - moge sie tu odniesc do jednego ze swoich wczesniejszych postow - objawy neurologiczne - procz ewidentnych atakow epileptycznych nigdy nie sa swoiste - na ich podstawie nie da sie stwierdzic, co sie dzieje.

Zespol przedsionkowy to po prostu zespol objawow neurologicznych - zwiazanych z okreslonym obszarem centralnego ukladu nerwowego - przyczyny jednak moga byc bardzo rozne, od zapalenia ucha wewnetrznego po nowotwory.

Jak juz mowilam wczesniej - jedyne co jestem w stanie stwierdzic nt. przyczyny u twojego psa to to, ze nie jest to zadna choroba majaca przebieg ostry

[gaga7412]

Dziękuję Ci Iras za odpowiedź i pocieszenie że ta choroba nie jest ostrą a to chyba dobrze...Ja ciągle wydzwaniam po weterynarzach i ten co robił tk mówi że to od ucha środkowego to przedsionkowe zapalenie jedno co mnie niepokoi to fakt że to już piąty tydzień trwa a lekarz z TK mówił że do sześciu tygodni.Nie orientujesz się jak faktycznie długo może to trwać?przepraszam że ciągle męczę pytaniami ale jestem przerażona tą chorobą Rinusia wydałam już 3000 na leczenie bo jest dla mnie bardzo ważny i nie wyobrażam sobie że mogłabym go stracić

[IBDG]

No i co z malcem?