ja chyba nie miałam zadnych takich wypadków, ko tam kilka razy oberwała piłką w twarz, zazwyczaj byłó przezemnie
rzuciłam kolezance piłke do kosza i... palec jej sie wybił
siedziałam w pierwszej ławce, pani mnie pytała i stała przedemną, ja zestresowana, skończyła pytać to sie rozluźniłam, tak sie rozluźniłam ze nogi wyprostowałam i jej przywaliłam...
zima, idziemy na w-f, schodzilismy z takiej górki, znaczy ja z górki a kol. po schodach bo 'ja sie wywale na górce' robi pierwszy krok na schodach i.. gleba a ja sobie z górki zeszłam bez szwanku, to byłó piękne
albo ostatnio kol sie wywaliła przezemnie, stała kołomnie, jakis koleś w nas uderzył, ona mnie popchneła, ale ja jakos nie upadłam, ona za to zachaczyła o moje nogi z pieknie leciała na pochadzke...
w-f maja przekichane, kilka razu na lekcji juz oberwali piłką
jak czytam co wam sie przydażyło to sie cały czas śmieje