Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dołu

Autor Wątek: Zoolog odpowiada  (Przeczytany 50841 razy)

0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Zoolog odpowiada
« : 2008-08-20, 16:47 »
W tym temacie będę starał się w miarę swoich możliwości odpowiadać na różne pytania dotyczące świata zwierząt. Chciałbym, żeby w tym temacie rozgorzały również dyskusje dotyczące zachowań zwierząt, ochrony przyrody itd. Jest temat "zoolog pyta" to powinien również istnieć "zoolog odpowiada". 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #1 : 2008-08-22, 09:05 »
No to ja mam pytanie, nawiązujące do wcześniejszego pytania Liska :) Chodzi o tę parkową skrzekę... Parę dni temu w parku usłyszałam dziwny odgłos, jakby skrzypienie drzewa, giętego silnym wiatrem... A tymczasem wiał tylko lekki wiaterek... Podeszłam do drzewa, skąd dochodził odgłos, zadarłam głowę w poszukiwaniu "skrzypaczki" ;) ale nic nie dojrzałam... Drzewo duże, gęste, a pod nim slady, wskazujące, że weszłam na teren rażenia... ;) No to się wycofałam, postałam jeszcze chwilę w nadziei, że coś jednak zobaczę lub usłyszę, ale nic... Co to za ptak mógł tak skrzypieć? Zachrypnięty gawron? ;) :lol:

Lis pisał, że w jego parku te dziwne odgłosy są słyszane tylko nocą, a ja słyszałam rano.
Zapisane
IBDG Wrocław

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #2 : 2008-08-23, 09:12 »
Przychodzi mi na myśl sroka, tylko że w nocy nie bardzo by się to zgadzało. Natomiast rankiem jak najbardziej.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedz #2 : 2008-08-23, 09:12 »

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #3 : 2008-08-23, 10:37 »
To ja mam inne pytanie: czy uważasz, Zoologu za niewłaściwe,użycie pojęcia " zwierzęcy holocaust " w nawiązaniu do masowego zabijania zwierząt / także,myślistwa / - czy można takiego pojęcia użyć,czy jest ono zarezerwowane tylko dla ludzi?.

Kamyczek87

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2088
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #4 : 2008-08-23, 10:45 »
Lisie,ja myślę że odpowiedz na to pytanie powinieneś znaleźć w sobie.Moim zdaniem nie powinno się używać takich porównań...
Zapisane
''moim sąsiadem jest anioł
on strzeże ludzkich snów
dlatego wraca późno do domu
na schodach słyszę dyskretne kroki
i szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w moich drzwiach
otwartych na oścież
i mówi:
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc...''

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #5 : 2008-08-23, 11:00 »
Czyli nie powinniśmy także porównywać hodowli przemysłowych do obozów koncentracyjnych... Przyznam, że mnie takie porównana nie rażą, bo nie widzę w nich braku szacunku dla więźniów prawdziwych obozów czy ofiar holokaustu. To dość częste podejście, że niektóre określenia są zarezerwowane wyłącznie dla ludzi, ja jednak nie jestem jego zwolenniczką. I tu koszmar, i tu, tylko ofiary i powody różne... Ale efekt podobny, niezasłużone cierpienie i smierć...
Inną kwestią jest trafność użycia porównania w odniesieniu do konkretnej sytuacji.
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #6 : 2008-08-23, 11:17 »
Widzisz, Kamyczku - jak widzę dziesiątki zwierząt w pojemnikach przeznaczonych do spalenia,lub szeregi klatek ze zwierzętami,które jednoznacznie się kojarzą z wyglądem obozów,to nic innego mi do głowy nie przychodzi ...
Chciałbym jednak wiedzieć,co inni o tym myślą,bo np. PTICA Chciał by mnie za takie sformułowanie podać do prokuratury.

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #7 : 2008-08-23, 16:40 »
ja uwazam podbnie jak IBDG
Przyznam, że mnie takie porównana nie rażą, bo nie widzę w nich braku szacunku dla więźniów prawdziwych obozów czy ofiar holokaustu
to nie jest brak szacunku dla nich a przejaw ze ktoś widzi cierpienie nie tylko ludzi, ze widzi co dzieje się z innymi stworzeniami, które nie sa mu równe, chocby ze wzgledu na to co mu grozi za ich zabicie, bo za zabicie człowieka idzie sie do wiezienia, za okrótne zabijanie zwierząt sa śmieszne kary, albo ich nie ma
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #8 : 2008-08-24, 09:55 »
To ja mam inne pytanie: czy uważasz, Zoologu za niewłaściwe,użycie pojęcia " zwierzęcy holocaust " w nawiązaniu do masowego zabijania zwierząt / także,myślistwa / - czy można takiego pojęcia użyć,czy jest ono zarezerwowane tylko dla ludzi?.
Myślę, że do tej sprawy należy podejść indywidualnie, w zależności od sytuacji (patrz IBDG). Na pewno w odniesieniu do niektórych czynów ludzi jest to uzasadnione. Mam tu na myśli np. zabijanie delfinów przez japońskich rybaków, polowania na gołębia wędrownego, które w konsekwencji doprowadziły do jego całkowitego wymarcia. Przykłady takie można mnożyć.   
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedz #8 : 2008-08-24, 09:55 »

Arkady111

  • *
  • Wiadomości: 188
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #9 : 2008-08-26, 12:15 »
Nie sądzę, by Zoolog zakładając ten wątek miał na myśli udzielanie odpowiedzi na tego typu pytania (choć co ja sadzę, to nie ma znaczenia, niech się Zoolog wypowie).
Osobiście uważam, że używanie pojęcia „zwierzęcy holokaust” w odniesieniu do zwierząt hodowlanych i łownych jest przynajmniej lekkim nadużyciem.
Słowo to miało pierwotnie znaczenie „całopalenie”, jednak obecnie Holokaust jednoznacznie kojarzy się z zagładą narodu żydowskiego. Podkreślam, celem nazistów była ZAGŁADA, całkowite zniszczenie narodu.
Celem hodowli zwierząt nie jest ich eksterminacja, zawsze dąży się do utrzymania gatunku, często nawet w o wiele wyższej liczebności, a tylko pewna część zwierząt jest zabijana, cel również jest inny.
Owszem, czasem ta ilość zabijanych zwierząt może szokować. Nie da się również zaprzeczyć, że w pewnych przypadkach człowiek przyczynił się do wyginięcia gatunków wskutek bezmyślnego i nadmiernego zabijania. Nie sądzę wiec Lisie, żebyś miał poważne powody by się martwić zdaniem Pticy, z drugiej pisząc w ten sposób znowu chcesz wywołać negatywne emocje, ale taki był chyba Twój cel.

Wracając do pytań do Zoologa.
Rozmawialiśmy trochę o równowadze w przyrodzie. Chciałbym abyś przedstawił swoje poglądy i wiadomości (o ile masz oczywiście ochotę i czas) na mechanizmy regulacji liczebności w przyrodzie. Głównie na przykładach roślinożerca – roślina i drapieżnik – ofiara. Jak długo trwa samoregulacja? Co się dzieje przy zbytnim lub zbyt małym zagęszczeniu drapieżników lub ofiar?  Może jakieś ciekawe przykłady z historii gatunków.
I jeszcze całkiem prywatne pytanie. Jak widzę, jesteś miłośnikiem Droschera, zainteresowały mnie te pozycje, lecz nie wiem jaki charakter mają i jakim językiem jest to napisane. Czy mógłbyś przesłać mi np. zeskanowany fragment jego książki?

Pozdrawiam
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #10 : 2008-08-26, 14:31 »
Cytuj
Osobiście uważam, że używanie pojęcia „zwierzęcy holokaust” w odniesieniu do zwierząt hodowlanych i łownych jest przynajmniej lekkim nadużyciem.
Słowo to miało pierwotnie znaczenie „całopalenie”, jednak obecnie Holokaust jednoznacznie kojarzy się z zagładą narodu żydowskiego. Podkreślam, celem nazistów była ZAGŁADA, całkowite zniszczenie narodu.
Celem hodowli zwierząt nie jest ich eksterminacja, zawsze dąży się do utrzymania gatunku, często nawet w o wiele wyższej liczebności, a tylko pewna część zwierząt jest zabijana, cel również jest inny.
Owszem, czasem ta ilość zabijanych zwierząt może szokować. Nie da się również zaprzeczyć, że w pewnych przypadkach człowiek przyczynił się do wyginięcia gatunków wskutek bezmyślnego i nadmiernego zabijania. Nie sądzę wiec Lisie, żebyś miał poważne powody by się martwić zdaniem Pticy, z drugiej pisząc w ten sposób znowu chcesz wywołać negatywne emocje, ale taki był chyba Twój cel.

Arkady111 - mysliwi niby " pozyskują " zwierzęta,ale w przypadku niektorych gatunków( szczególnie drapieżników ),używa się sformułowania " redukcja populacji " - to,że zabija się zwierzę bez żadnych korzyści i tylko dla samego faktu jego zabicia,zakopania lub utylizacji,jednoznacznie kojarzy mi się z tępieniem,a co za tym idzie z zagładą - zwłaszcza,ze myśliwi sami używaja takich sformułowań: " tępienie szkodników " lub tematy w stylu " likwidujmy lisy od 1 lipca ".
Zdjęcia z Niemieckich polowań,które jakiś czas temu wkleiłem w myśliwskim temacie,tez jednoznacznie kojażą się z tępieniem i z tym,w jaki sposób człowiek traktuje zwierzęta i jaki ma dla nich szacunek.
Myślę,że Zoolog ma rację i że używanie takiego sformułowania to sprawa indywidualna - zwłaszcza,ze jeden z moich znajomych który interesuje się wojennymi tematami stwierdził,że takie okreslenie jest jak najbardziej na miejscu odnośnie do masowego zabijania zwierząt.
Tak więc,wszystko zależy od punktu widzenia.

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #11 : 2008-08-26, 18:18 »
Czy wy musicie wszędzie gadać o tym samym? Lisie.... masz tyle wątków na temat myślistwa.... musisz też inne wątki tym zasyfiać?  Czy muszę wciąż czytać o myśliwych? I to nie tylko ciebie się tyczy. Ten wątek stworzono po top by wyjaśnić pewne kwestie, raczej nie związane z myślistwem....
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #12 : 2008-08-26, 19:28 »
Kar - nie unoś się tak:  posądzono mnie o łamanie prawa i o nieetyczne zachowanie,dlatego ta kwestia jest dla mnie ważna i dosyć istotna - Zoolog nie zawęził tematyki pytań jakie możemy mu zadawać,więc nie widzę problemu - zresztą,to Arkady111 zadał teraz pytanie o wiele bardziej związane z myślistwem,niż moje - ja chciałem się tylko dowiedzie,czy rzeczywiście złamałem prawo lub czy popełniłem nietakt.

parus

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 95
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #13 : 2008-08-26, 20:06 »
Ciekawa dyskusja. Moim zdaniem pewnych słów nie powinno się nadużywać i zgadzam sie z Arkadym 111.
Cytat: lis
czy rzeczywiście złamałem prawo lub czy popełniłem nietakt.
Przewrotnie zapytam: gdyby ktoś publicznie powiedział, że dokonałeś holokaustu bo wytępiłeś karaluchy w swoim mieszkaniu, był by to nietakt? Wszak z premedytację zgładziłeś całą populację na tym terenie.
Zapisane
Kocham wodę, wiatr, a ogniem się pieszczę
Kocham ogień, wiatr, kocham ogień z deszczem.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #14 : 2008-08-26, 20:20 »
Cóż,jest różnica pomiędzy karaluchami a zwierzętami bardziej złożonymi i odczuwającymi ból,strach - karaluchy na pewno też odczuwają ból,ale nie mają aż takiej świadomości jak bardziej rozwinięte zwierzęta - zabicie muchy a zastrzelenie psa to czynności o podobnym skutku ( śmierć ),ale o innym ciężarze gatunkowym: za zabicie muchy nic nie grozi,za zabicie psa - już tak.

Forum Zwierzaki

Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedz #14 : 2008-08-26, 20:20 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #15 : 2008-08-26, 20:29 »
Jest tez różnica między zabijaniem karaluchów, które wlazły nam do mieszkania nie pytając o pozwolenie i z którymi raczej trudno mieszkać bezkonfliktowo ;) a wyniszczaniem jakiegoś gatunku, przebywającego we własnym środowisku naturalnym np. dlatego, że jest konkurencją (przykład podany przez Zoologa). Znam historię, gdy rybacy, mszczący się na rybach, polujących na łowiony przez nich gatunek, potrafili rozcinać ich brzuchy i wypuszczać żywe do oceanu... Bezrozumne okrucieństwo, sadyzm, może jednak zwierzęcy holokaust?
Zapisane
IBDG Wrocław

parus

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 95
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #16 : 2008-08-26, 20:51 »
Wiedziałam, że to porównanie się na mnie zemści, właśnie karaluch wpadł mi przez okno do pokoju :D
Różnica jest oczywista, choć nie potrafimy sobie wyobrazić jak inne zwierzęta czują, bo ich zmysły za bardzo różnią się od naszych.
Chodzi mi o samo rozszerzanie pojęcia: jedni zechcą je używać w odniesieniu do ssaków, ja mogła bym ptasim holokaustem nazwać polowania na migrujące ptaki w basenie morza Śródziemnego, a jeszcze inni rozszerzą je dalej np. na owady albo rośliny, bo dla czego nie?
Dla tego niektórych słów powinno się używać w odniesieniu do ludzi.
Zapisane
Kocham wodę, wiatr, a ogniem się pieszczę
Kocham ogień, wiatr, kocham ogień z deszczem.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #17 : 2008-08-26, 20:56 »
A klatkowa hodowla drobiu lub fermy futrzane? - te sposoby wykorzystywania zwierząt jednoznacznie kojarzą się z obozami koncentracyjnymi - takie porównanie,też jest nie na miejscu?

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #18 : 2008-08-26, 21:11 »
Wiedziałam, że to porównanie się na mnie zemści, właśnie karaluch wpadł mi przez okno do pokoju :D
Latający karaluch? ;)
Dla tego niektórych słów powinno się używać w odniesieniu do ludzi.
Myślę, że to indywidualna sprawa, kto chce, może używać niektórych pojęć wyłącznie w odniesieniu do ludzi (także nazywać zwierzęta wyłącznie nie-ludzkimi imionami ;)), a kto nie widzi w tym nadużycia, niech robi po swojemu.

Zoolog, mam nadzieję, że wybaczysz nam tę wymianę poglądów, może nie do końca zgodną z Twoimi zamierzeniami co do wątku ;)
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #19 : 2008-08-26, 21:37 »

Dla tego niektórych słów powinno się używać w odniesieniu do ludzi.

Zauważ jednak,że ja użyłem sformułowania " zwierzęcy holocaust ",tak więc nie porównałem zwierząt do ludzi,tylko porównałem sytuacje,jakim zostały poddane i zwierzęta i ludzie,rozróżniając jednak te sytuacje.

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #20 : 2008-08-27, 08:58 »
Oczywiście IBDG, że wybaczę (zresztą nie ma czego), dyskusja potoczyła się bardzo ciekawymi torami, czego zupełnie nie przewidywałem.
Arkady 111 bardzo chętnie przesłałbym Ci fragmenty książek Vitusa B. Droschera- niestety nie posiadam skanera. W związku z tym musisz uwierzyć mi na słowo, że są one napisane bardzo przystępnym językiem. Są to moim zdaniem najlepsze książki o zachowaniach zwierząt w historii etologii. Jeżeli chcesz służę tytułami.
Odnośnie Twoich ciekawych pytań muszę przemyśleć jak rzeczowo na nie odpowiedzieć.
Teraz mam trochę czasu więc postaram się Arkady 111 odpowiedzieć.
Jak długo trwa samoregulacja? Tak długo, aż populacja danego gatunku osiągnie optimum liczebności. Nie ma na to matematycznej reguły czasowej, dla każdego gatunku jest to sprawa indywidualna.
Przy zbytnim zagęszczeniu drapieżników pojawiają się choroby, część z nich cierpi głód i umiera. Przy zbyt małym zagęszczeniu drapieżników zwiększa się liczebność ich ofiar.
Przy zbytnim zagęszczeniu ofiar-zwiększa się rozrodczość i liczebność drapieżników.
Przy zbyt małym zagęszczeniu ofiar- liczebność drapieżców spada, część osobników nie przystępuje do rozrodu, a w skrajnych przypadkach (gdy drapieżnik jest monofagiem) może to doprowadzić do drastycznego spadku liczebności jego populacji.
Ciekawym przykładem jest zależność pomiędzy sową śnieżną a lemingami. W czasie toków samiec sowy przynosi samicy leminga jako "podarunek ślubny". Tylko wtedy dopuszcza go do rozrodu. Gdy lemingów jest pod dostatkiem wszystko jest w porządku. Co jednak się dzieje gdy jest ich bardzo mało. Wówczas samiec zamiast przynieść samicy leminga z głodu sam go zjada i kopulacji nie ma.   
« Ostatnia zmiana: 2008-08-27, 16:33 autor zoolog »
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedz #20 : 2008-08-27, 08:58 »

parus

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 95
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #21 : 2008-08-28, 09:51 »
No to ja mam pytanie, nawiązujące do wcześniejszego pytania Liska :) Chodzi o tę parkową skrzekę... Parę dni temu w parku usłyszałam dziwny odgłos, jakby skrzypienie drzewa, giętego silnym wiatrem... A tymczasem wiał tylko lekki wiaterek... Podeszłam do drzewa, skąd dochodził odgłos, zadarłam głowę w poszukiwaniu "skrzypaczki" ;) ale nic nie dojrzałam... Drzewo duże, gęste, a pod nim slady, wskazujące, że weszłam na teren rażenia... ;) No to się wycofałam, postałam jeszcze chwilę w nadziei, że coś jednak zobaczę lub usłyszę, ale nic... Co to za ptak mógł tak skrzypieć? Zachrypnięty gawron? ;) :lol:

Lis pisał, że w jego parku te dziwne odgłosy są słyszane tylko nocą, a ja słyszałam rano.
W jakim otoczeniu znajduje się ten park? Nie ma gdzieś niedaleko jakiegoś stawu, sadzawki czy czegoś takiego?
Zapisane
Kocham wodę, wiatr, a ogniem się pieszczę
Kocham ogień, wiatr, kocham ogień z deszczem.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #22 : 2008-08-28, 09:56 »
A tak, jest staw :) Masz jakieś podejrzenia? ;)
Zapisane
IBDG Wrocław

parus

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 95
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #23 : 2008-08-28, 10:05 »
Czaple mogą się tak odzywać i nocują na wysokich drzewach, co można poznać po śladach  ;p wokół. Czasem jakieś pióra zostawiają.
Zapisane
Kocham wodę, wiatr, a ogniem się pieszczę
Kocham ogień, wiatr, kocham ogień z deszczem.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #24 : 2008-08-28, 10:13 »
A wiesz, że w naszym parku, kilka lat temu była czapla, mój mąż ją widywał, idąc rano przez park do garażu. Ja nigdy nie miałam szczęscia, może dlatego, że w innych godzinach bywałam... Pewnie masz rację i czapelka nadal tam mieszka  :VoV: :)

Podpytałam Tomka :)
Teraz czapli nie widział, ale był to nieduży ptak, stojący sobie nieruchomo w wodzie obok wysepki :) Trudno ją było dojrzeć na tle zarośli... Może więc i czasem na nią patrzyłam, nie widząc... ;) Za to usłyszałam teraz :)
Zapisane
IBDG Wrocław

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #25 : 2008-08-28, 12:03 »
Zoologu zadam ci takie głupie pytanie.... dlaczego delfiny i walenie mają płetwę poziomą a ryby pionową?
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

mitrandir

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1267
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #26 : 2008-08-28, 23:21 »
to i ja zapytam ;)
czy karlowacenie ryby (spowodowane zbyt malym zbornikiem) jest dla niej bolesne?
Zapisane

Arkady111

  • *
  • Wiadomości: 188
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #27 : 2008-08-28, 23:25 »
Zoolog
Dzięki za odpowiedź.
Co do Droschera, jest trochę tych pozycji w księgarniach internetowych, może byś polecił jakiś tytuł lub dwa na początek jako szczególnie wartościowe. A spis wszystkich pozycji również może być.

Kar
To chyba nie jest głupie pytanie. Ciekawe co Zoolog odpowie.
Nie znam naukowego wytłumaczenia ale jak się zastanowić to różnica może wynikać z tego, że delfiny i walenie to ssaki. Ssaki, które przeszły dużo dłuższą drogę ewolucyjną i ponownie wróciły do wody. Ryby generalnie mają ciało bocznie spłaszczone (najczęściej) i ich mięśnie boczne są silniejsze.
Natomiast u zwierząt lądowych ciało jest spłaszczone grzbietobrzusznie już od płazów(grawitacja, możliwość poruszania się itp.) i silniej rozwinięte są mięśnie brzucha i grzbietu, również ruchomość kręgosłupa jest większa w tym kierunku, stąd łatwiej było się przystosować do pływania w ten sposób.
Dobrze kombinuję?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedz #27 : 2008-08-28, 23:25 »

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #28 : 2008-08-29, 09:15 »
Walenie (Cetacea) (Kar)
Myślę, że tłumaczenie podane przez Arkadego 111 jest logiczne. Ja natomiast tłumaczę to zjawisko w następujący sposób. Walenie mają zupełnie inną przeszłość ewolucyjną niż ryby. Ewolucja nigdy nie działa po raz drugi tak samo (wtórne wejście do wody waleni) w związku z tym nie mogła się u nich pojawić pionowa płetwa ogonowa.
Karłowacenie ryby (Mitrandir)
Przypuszczam, że masz na myśli jakiś zbiornik słodkowodny (staw, jezioro).
Nie jest bolesne, jest to proces długotrwały.
Spis książek Droschera (Arkady 111)
Myślę, że wszystkie Jego książki są wspaniałe  dlatego podaję pełny ich spis.
"Reguła przetrwania" (od niej zacząłem przygodę etologiczną z Mistrzem), "Cena miłości", "Świat zmysłów", "Ludzkie oblicze zwierząt", "Białe lwy muszą umrzeć", "Rodzinne gniazdo", "Świat w którym żyją zwierzęta", "Instynkt wiedza czy doświadczenie", "Zachowania zwierząt. Skuteczne strategie przetrwania", "Krokodyl na śniadanie", "...i wieloryb wysadził Jonasza na ląd" 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Zoolog odpowiada
« Odpowiedź #29 : 2008-08-29, 10:14 »
Cytuj
Przypuszczam, że masz na myśli jakiś zbiornik słodkowodny (staw, jezioro).
Nie jest bolesne, jest to proces długotrwały.

hmmm, może samo karłowacenie bolesne nie jest, ale z drugiej  strony deformacje za nim idące (co jest częste) może już wybitnie życie utrudniać i być mało przyjemnym. Choć z drugiej strony jeśli nie wiemy ze nasze buty są za małe będziemy w nich chodzić i czekać aż się rozciągną ;)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.238 sekund z 27 zapytaniami.