a co to za problem przenieść na jakiś czas rzeczy i położyć tam jakieś np. stare ręczniki? Choćbyście ją sto razy przenosili, ona i tak się okoci gdzie będzie chciała, (tymbardziej, że koty nie lubią miejsc do których są wsadzane na siłę) a jedynym wyjściem jest jej tego ułatwienie i ewentualne zabezpieczenie rzeczy przed zniszczeniem. Kiedy juz urodzi wystarczy przenieść kociaki gdzie indziej (chociaż i tak, lepiej nic z nimi nie robić i zostawić mamuśkę w spokoju, chyba, że będzie to miejsce w którym kociaki mogą być narażone na jakieś niebezpieczeństwo, lub nie będzie do nich dostępu)