Forum Zwierzaki

Ankiety i konkursy => Inne ankiety => Wątek zaczęty przez: Fatty w 2006-09-03, 12:00



Tytuł: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2006-09-03, 12:00
Ponoć badania wykazały,że przeciętnemu człowiekowi zdarza się skłamać przynajmniej 2 razy dziennie, często wtedy gdy nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.
Według psychlologów klamstwo jest codziennością, a do tego swietną ochroną przed utratą szacunku dla samego siebie i często chroni nas przed jakimiś przykrymi w mniejszym,czy większym stopniu konsekwencjami.
Jak jest z Wami?


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: shihTzu1 w 2006-09-03, 12:21
wybieram ostatnią odpowiedź  :P


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: charon w 2006-09-03, 12:23
Fatty, coś Cię spotkało? ;) Takie podejrzane tematy...
Hm... myślicie, że jest różnica pomiędzy kłamstem "- umyłeś ręce? - taaak...", a taki na prawdę oszukańczym, poważnym? Takie kłamstwa jak podałam przykłąd faktycznie mogą się zdrażać przeciętnie 2 razy dziennie. Ale te "poważne"?


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-09-03, 13:08
Są sytuacje, kiedy skłamać trzeba. Kiedyś miałam sprawę do lekarki, która leczyła wcześniej chorego na raka męża mojej mamy. Waldek wiedział, że widziałam się z panią doktor i chciał wiedzieć, czy o niego pytała. Nie pytała... Trochę się zdziwiłam, że nawet go nie pozdrowiła, w końcu to jej były pacjent z chorobą w niewyleczalnym stadium... Byłoby miło móc przekazać ciepłe słowa. No, ale mając wielu pacjentów można się pogubić, którzy z nich już odeszli, a pozdrowić nieboszczyka byłoby niezręcznie... Tak czy siak, skłamałam, że oczywiście pytała i pozdrawia serdecznie. Po co miałam zaprzeczać, przecież takie kłamstwo nikomu nie zaszkodziło, wręcz przeciwnie, prawda sprawiłaby może niewielką, ale jednak przykrość.
Jestem przeciwniczką kłamstw niepotrzebnych, takich pozornie niewinnych, drobnych. Jeśli łapię kogoś na takim kłamstwie raz po raz, tracę do niego zaufanie. Jeśli komuś bajerowanie w drobiazgach przychodzi łatwo, to może i w ważnych kwestiach postąpić podobnie.
Zaznaczyłam 3 opcję, choć "pomocne kłamstwo" budzi podejrzenia o kombinatorstwo, a ja mam na myśli pomoc w uniknięciu przykrej dla kogoś, nie dla mnie, sytuacji.


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: Nataila w 2006-09-03, 15:51
Z wahaniem wybieram ostatnią odpowiedź. Myślę, że jest wielka przepaść między kłamstewkiem typu ' "- umyłeś ręce? - taaak..." ', a czymś naprawdę poważnym. Dopóki drobne kłamstwo nikogo nie krzywdzi, to nie jest takie złe. Mam na myśli właśnie takie codzienne sytuacje, powiedzenie "tak", zamiast "nie" dla świętego spokoju. Jednak w poważnych sprawach nie akceptuję kłamstw. Są jeszcze kłamstwa o jakich pisze IBDG - takie, by nie sprawiać innym przykrości. Bo właściwie w tym momencie nawet lepiej jest skłamać, żeby kogoś nie zranić czy nie zdenerwować. Zawsze mówię mojej koleżance z chóru, że zaśpiewała psalm dobrze, nawet jak zawyje :lol: - tylko dlatego, że widzę, jak bardzo ona się tym stresuje. I nie uważam, żeby takie 'kłamanie' było złe. Byle nie kłamać ciągle, bo może wyjść tak, że już nie wie się, co jest prawdą, a co się skłamało. Myślę tu o koloryzowaniu jakichś opowieści. Tak często robi moja koleżanka z klasy. Opowiada o jakichś imprezach i połowa z tego, co mówi, to jej wyobraźnia. Nie lubię tego, bo może to doprowadzać do kłamania coraz więcej i w coraz poważniejszych sprawach.


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: charon w 2006-09-03, 16:41
Wiesz co do opowieści - to każdy inaczej zapamiętuje... ;) Może jej tak zostało w umyśle? :)

Co do pomocnego kłamstwa... Chciałybyście być okłamywane w ten sposób. Myślę, że jakby ktoś mi tak skłamał, i dowiedziałabym się o tym, to bym powiedziała, że to miłe i jego strony, ale jednak wolę prawdę.
Zwłaszcza w kwestii śpiewu/rysunku/pracy pisemnej... czegoś czego się sworzyło. Mnie np. obojętne co powiedzą moi rodzice na coś co zrobiłam, bo wiem, że zawsze powiedzą fajne/ładne... To nie pomaga mi stawać się lepszą. Krytyka za to tak. Wiadomo - nie jest to przyjemne... Ale jak wciaż słyszę, że wszystko jest super fajne, to wiem, że ludzie myślą inaczej i chciałabym wiedzieć jak. Więc jest mi tak samo przykro albo bardziej.


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2006-09-03, 17:52
odp. 3  kłamstwo można utożsamiać z 'bajerą' - tak więc po 1. dobry bajer nie jest zły, po 2. może ono być przepustką do czegoś( nie wiem czego , ale załóżmy że mamy życiową szansę)  , a jak nadarza się jakaś ciekawa okazja to trzeba robić wszystko by ją załapać więc dlaczego by nie posunąć się do kłamstwa..


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: Mia w 2006-09-04, 14:07
Ja łatwo przebaczam, wierze ludziom więc często jak ktos kłamie to nawet jeśli go złapie to szybko zapominam. Tak jakoś łatwiej żyć...


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: Zorlis w 2006-09-04, 18:20
Staram się nigdy nie kłamać - rodzicom, nauczycielom, znajomym, choćby konsekwencje miały by być niefajne ^^ I podobnego oczekuję od ludzi. Wybrałam więc pierwszą odpowiedź jako jedyna na razie :P
Tak po prostu głupio i naiwnie uczciwa jestem, no...


Tytuł: Odp: Kłamstwo.
Wiadomość wysłana przez: pat w 2006-09-20, 20:59
no zdarza sie ale stram sie tego unikac