Chwała, że już go między Nami nie ma
. Chociaż podejrzewam, że za jakiś czas tu wpadnie tylko, że pod innym nickiem.
A tak na marginesie to ja nie należę do super pięknych i dobrze mi z tym. Jestem chuda, niska + pryszcze. Jakże mi przykro, że nie nadaję się dla Legwanoska
. Ale najważniejsze, że ja czuję się ze sobą dobrze. Wiem, że nikt nie jest idealny. A poza tym w każdym jest coś pięknego, tylko trzeba umieć to dostrzec.
Muszę jeszcze powiedzieć, że mam dobrego kolegę, który ma nadwagę i bardzo dobrze się z nim rozumiem. Jest inny niż pozostali moi kumple. Potrafi pomóc w złych chwilach, wiem że zawsze mogę się do neigo zwrócić i nigdy mnie nie wyśmieje.
A nadwaga? Co komu do tego! Czy tylko wygląd jest najważniejszy? A wnętrze i umiejętności? Dla mnie liczy się to drugie. Jak to się mówi: Nie patrz na piękność, lecz na serce człowieka, gdyż pięknośc przemija a serce zostaje (czy jakoś tak
)